didi pewnie,ze kazda jest inna i ja nie mialam najmniejszego zamiaru nikogo nastraszyc:-) Opowiadalam,co JA czulam rodzac.Wiesz, ja moja coreczke tez urodzilam sama, tez duzo cierpialam i jestem z tego teraz dumna.Jednak nie uwazam,ze jestem "gorsza",bo mialam epidural.....
"... i uwierzcie mi kazda rodzaca przyzna ze warto wycierpiec to bo jak zobaczy swoje dziecko w sekunde zpomina sie wszystko nawet najgorszy bol ..
Moment ,w ktorym widzi sie swojego dzidziusia po raz pierwszy, jest za kazdym razem przepiekny i nie zapomniany...obojetnie czy kobieta rodzila z pomoca czy nie!Nie czulabym sie bardziej "dumna i lepsza", gdybym urodzila bez zadnej pomocy...
Moje zdanie jest takie,ze skoro istnieje cos tak cudownego jak epidural,trzeba sobie pomoc.Nie zyjemy w Sredniowieczu.Epidural mialam na sam koniec porodu,bylam 8-9 cm rozwarta,ale zaczelo mi sie bardzo w glowie krecic i musialam miec odpoczynek,dlatego zdecydowalam sie na to.Skurcze mialam w sumie 21 godzin,a urodzilam corcie w 15 minut.Mialam tez ciecie,wiec bez znieczulenia bym nie wytrzymala.Po 20 min od wklucia,bol zniknal,zostal wygluszony.Trzymalo mnie to hmmm chyba z 4 godzinki.Normalnie potem wstalam,moglam sie poruszac.Pozniej tylko plecy mnie bolaly przez dosyc dlugi czas,bo tak jak zniknelo znieczulenie,zaczelam czuc miejce po wkluciu.Ale to nie byl problem.
"... i uwierzcie mi kazda rodzaca przyzna ze warto wycierpiec to bo jak zobaczy swoje dziecko w sekunde zpomina sie wszystko nawet najgorszy bol ..
Moment ,w ktorym widzi sie swojego dzidziusia po raz pierwszy, jest za kazdym razem przepiekny i nie zapomniany...obojetnie czy kobieta rodzila z pomoca czy nie!Nie czulabym sie bardziej "dumna i lepsza", gdybym urodzila bez zadnej pomocy...
Moje zdanie jest takie,ze skoro istnieje cos tak cudownego jak epidural,trzeba sobie pomoc.Nie zyjemy w Sredniowieczu.Epidural mialam na sam koniec porodu,bylam 8-9 cm rozwarta,ale zaczelo mi sie bardzo w glowie krecic i musialam miec odpoczynek,dlatego zdecydowalam sie na to.Skurcze mialam w sumie 21 godzin,a urodzilam corcie w 15 minut.Mialam tez ciecie,wiec bez znieczulenia bym nie wytrzymala.Po 20 min od wklucia,bol zniknal,zostal wygluszony.Trzymalo mnie to hmmm chyba z 4 godzinki.Normalnie potem wstalam,moglam sie poruszac.Pozniej tylko plecy mnie bolaly przez dosyc dlugi czas,bo tak jak zniknelo znieczulenie,zaczelam czuc miejce po wkluciu.Ale to nie byl problem.