reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

dziewczyny, czy jako zalacznik mozna dodac dokument?
Mam swietne przepisy na potrawy dla niemowlat od chyba 5 mies wzwyz. Wszytsko wypisane, na sztuki, prdukty....wlasnie dostalam poczta od kolezanki. Chcialabym sie z wami tym podzielic, szczegolnie jesli ktoras z was chce gotowac. Sa i zupki i dania i desery.

Albo kto chce niech mi da maila i ja przesle.:-)
 
reklama
Asieńko-jakim cudem Wam się udało tak szybko ogaRnąć z tą przeprowadzką?Ja nadal mam kupę roboty(ale nie mogłam nie zajrzeć na forum:zawstydzona/y:)
No nic to-pogoda taka,że płakać się chce,więc o spacerze mowy nie ma-uciekam w związku z tym kończyć robotę(buuuuuuu)

Bo po pierwsze: nie mieszkamy sami:-), po drugie nie mamy swoich mebli i wyposażenia kuchennego na przykład a po trzecie szwagier pomógł:-D:-D:-D. Jak bym miała kilka pokoi to zdecydowanie byłoby gorzej;-), a tak mam jeden i łazienkę, a kuchnia i salon wspólne, więc trochę rąk do pracy jest:-)
 
Ja do Gastone chcialam przemowic....- bo ja ogladam You Can Dance teraz i sa tu tacy chlopacy- blizniacy......pokazali taki krotki filmik o nich i malo sie nie poplakalam. Uzmyslowilam sobie jakie to piekne jest miec blizniaki!! Oni tacy sa zwiazani ze soba....tak mowia do siebie....o sobie....To jest taka fantastyczna wiez. Podarowac swiatu bliznieta. Osoby tak bardzo bliskie sobie to jest taki wielki zaszczyt....takie ogromne wyroznienie.....I jak tak to zobaczylam, to pomyslalam, ze noszenie dwoch zyc pod sercem to jest najwieksze szczescie.....i dlatego teraz postokroc ciesze sie z Toba.....i to wcale nie jest kwestia obalenia juz ponad pol wina! :-);-)

Frog- wpadnij jutro do mnie. Bedzie kilka Mamusiek. Co ty na to?

Miska ty mnie potrafisz rozczulic..To prawda ,jak dla mnie fascynujace uczucie.Pomimo iz jestem pelna obaw jak to bedzie od samego poczatku,poczawszy od narodzin.Nie boje sie moze tak bardzo o to jak sobie dam rade,ale o to zeby dzieciaczki urodzily sie zdrowe i bez komplikacji.Ale ciagle mysle o tym jakie to wspaniale uczucie.Dwie male istotki pod sercem.Ciagle mysle o tym jak beda wygladac,a teraz intensywnie mysle o plci.Straaasznie chce parke.Jeszcze dwa tygodnie i jak sie nie wypna na mamusie to sie dowiem.I powiem wam jescze,ze kazda z nas w ciazy bala sie o to zeby wszystko bylo w porzadku,zeby zdrowo donosci ciaze.Ja bardzo uwzalam na siebie w ciazy z Maxem.Ale nie potrafie wam opisac co czuje teraz.Jak bardo sie boje.Moje samopoczucie jest dwa razy gorsze,czuje sie juz ciezko,kazde klucie,kazde naciagniecie wiazadel wzmaga we mnie strach o malenstwa.Ciagle sie cos do mnie przyplatuje,jak nie infekcje to jelitowka...A polowa ciazy dopiero za mna...Jak dla mnie ciaza blizniacza jest cudem,blogoslawienstwem,ale jest bardzo trudna..

Pauletta ogromne gratulacje i zdrowka dla was obu!

A i szlag mnie zaraz trafi bo piszac posta ciagle ucieka mi kursor i czasem mi sie poprostu pisac nie chce.wy tez tak macie po tych zmianach????
 
Kamcia spokojnie..jednak nie przyjade bo moj pontiac podmowil posluszenstwa i nie chce mi odpalic..buuu..siedzialam 20 minut i go pilowalam..nie wiem co juz do szwagra dzwonilam o pomoc a on mowi ze roznie trzeba go pod komputer podlaczyc albo immobolajzer padl w kluczyku ze nie laczy bo mi spadl kilka razy ..buuuu..ryczec mi sie chce normalnie

a wiec Galwayanki zbacie takiego mechanika z komputerem aby mjego pontiaca pdlaczyl i zobaczyl co mu dolega ...ojj moje biedactwo juz wczoraj go bralo ...a dzisiaj rozlozony na lopatki
 
Tichonek,Karolinanicola-milusiego spotkanka-chociażby we dwie:tak:
Nie,nie,to z Dytą miałyśmy iść:tak:Ale jej Dominik jeszcze trochę siorbający,pogoda też coś nie teges więc dałyśmy sobie spokój:tak:Na czym skorzystała moja lodówka bo ją wreszcie umyłam:happy2:Zaraz się biorę za moją szafę,z której z racji nie posiadania potrzebnej komody,ciuchy wyłażą i po sypialni chodzą:baffled:Tylko najpierw muszę pranie rozwiesić,spadam,na razie....
Asienka,a Ty się na spotkanie nie wybierasz w maju?
 
Witam.

Nocka była ciężka.Matt się budził chyba co pół godziny.Nie wiem co to.Ale wstał już przed 7.Za to Antek odsypiał do 9:30.Ja też,pusciłam Mateuszkowi bajkę i z jednym okiem otwartym ciełam komara :sorry2:
Kamcia słyszałam,że M wybiera się do was na kawkę.

Didi mój też stoi jaguar pod domem,ale ja muszę kupic nowy akumulator :sorry2:
Zdrówka dla pontiaca :-D

Lecę cos chatę ogarnąc,pranie zrobic.Na szczęście chłopaki chyba cały dzień będą się bawic nowymi zabawkami ;-)
 
Miska ty mnie potrafisz rozczulic..To prawda ,jak dla mnie fascynujace uczucie.Pomimo iz jestem pelna obaw jak to bedzie od samego poczatku,poczawszy od narodzin.Nie boje sie moze tak bardzo o to jak sobie dam rade,ale o to zeby dzieciaczki urodzily sie zdrowe i bez komplikacji.Ale ciagle mysle o tym jakie to wspaniale uczucie.Dwie male istotki pod sercem.Ciagle mysle o tym jak beda wygladac,a teraz intensywnie mysle o plci.Straaasznie chce parke.Jeszcze dwa tygodnie i jak sie nie wypna na mamusie to sie dowiem.I powiem wam jescze,ze kazda z nas w ciazy bala sie o to zeby wszystko bylo w porzadku,zeby zdrowo donosci ciaze.Ja bardzo uwzalam na siebie w ciazy z Maxem.Ale nie potrafie wam opisac co czuje teraz.Jak bardo sie boje.Moje samopoczucie jest dwa razy gorsze,czuje sie juz ciezko,kazde klucie,kazde naciagniecie wiazadel wzmaga we mnie strach o malenstwa.Ciagle sie cos do mnie przyplatuje,jak nie infekcje to jelitowka...A polowa ciazy dopiero za mna...Jak dla mnie ciaza blizniacza jest cudem,blogoslawienstwem,ale jest bardzo trudna..

Pauletta ogromne gratulacje i zdrowka dla was obu!

A i szlag mnie zaraz trafi bo piszac posta ciagle ucieka mi kursor i czasem mi sie poprostu pisac nie chce.wy tez tak macie po tych zmianach????
ja sie wzruszam za kazdym razem jak o wspomne o Tobie i cudzie,ktory nosisz.ostatnio mowilam memu A. ze to jest wielkie blogoslawienstwo i ze zostalas 'wybrana'..Staraj sie nie zamartwiac bo malenstwa pewnie tez czuja Twoje przygnebienie:tak:to Ci w niczym nie pomoze,wprost przeciwnie,a dobry nastroj i pozytywne myslenie na pewno zdzialaja cuda.Ja nie potrafie sobie wyobrazic jak to jest,choc bez watpienia Ci zazdroszcze.Wszystko bedzie dobrze,jest ich tam dwie/dwoch/dwoje;-):-)stad takie samopoczucie-kazde z nich wnosi cos od siebie;-):tak:odwagi!3mam kciuki za pomyslnosc!
myslisz ze ten kursor to w zwiazku ze zmianami na forum:confused:moze cos nie tak z myszka?to zalezy z czego klikasz:tak:w laptopach chyba trzeba jakies kalibracje robic czy cos,trza by w ustawieniach myszki pogrzebac...:tak:

Kamcia spokojnie..jednak nie przyjade bo moj pontiac podmowil posluszenstwa i nie chce mi odpalic..buuu..siedzialam 20 minut i go pilowalam..nie wiem co juz do szwagra dzwonilam o pomoc a on mowi ze roznie trzeba go pod komputer podlaczyc albo immobolajzer padl w kluczyku ze nie laczy bo mi spadl kilka razy ..buuuu..ryczec mi sie chce normalnie

a wiec Galwayanki zbacie takiego mechanika z komputerem aby mjego pontiaca pdlaczyl i zobaczyl co mu dolega ...ojj moje biedactwo juz wczoraj go bralo ...a dzisiaj rozlozony na lopatki
ja znam tylko musze od malza numer wytachac-elektromechanik,Slazak z reszta (jak mnie bawi jego gadka jo:-D)
przyszlo mi cos do glowy-w zwiazku z imobilaizerem-probowalas moze wysiasc,zamknac auto z pilota i otworzyc raz jeszcze,nastepnie sprobowac odpalic?To jest zabezpieczenie w wiekszosci z aut i moze to wystarczy:tak:
anineczko - to pewnie z nadmiaru wrazen,wiesz jak to z dziecmi..
 
ja sie wzruszam za kazdym razem jak o wspomne o Tobie i cudzie,ktory nosisz.ostatnio mowilam memu A. ze to jest wielkie blogoslawienstwo i ze zostalas 'wybrana'..Staraj sie nie zamartwiac bo malenstwa pewnie tez czuja Twoje przygnebienie:tak:to Ci w niczym nie pomoze,wprost przeciwnie,a dobry nastroj i pozytywne myslenie na pewno zdzialaja cuda.Ja nie potrafie sobie wyobrazic jak to jest,choc bez watpienia Ci zazdroszcze.Wszystko bedzie dobrze,jest ich tam dwie/dwoch/dwoje;-):-)stad takie samopoczucie-kazde z nich wnosi cos od siebie;-):tak:odwagi!3mam kciuki za pomyslnosc!
myslisz ze ten kursor to w zwiazku ze zmianami na forum:confused:moze cos nie tak z myszka?to zalezy z czego klikasz:tak:w laptopach chyba trzeba jakies kalibracje robic czy cos,trza by w ustawieniach myszki pogrzebac...:tak:


ja znam tylko musze od malza numer wytachac-elektromechanik,Slazak z reszta (jak mnie bawi jego gadka jo:-D)
przyszlo mi cos do glowy-w zwiazku z imobilaizerem-probowalas moze wysiasc,zamknac auto z pilota i otworzyc raz jeszcze,nastepnie sprobowac odpalic?To jest zabezpieczenie w wiekszosci z aut i moze to wystarczy:tak:
anineczko - to pewnie z nadmiaru wrazen,wiesz jak to z dziecmi..
ja nie ma do niego pilota...ehh...juz sama nie wiem..kupmel mi mowi ze to moze byc zaplon..ale tak to ja moge sobie gdybac co mu jest nalepiej podlaczyc i pokaze wszystko ..ale tez ile mnie to wyniesie ciekawa jestem.. no i ciekawe co moj P powie ..no normalnie jak nei urok to sraczka

i jeszcze Ewa mi wyje nie wiem co jej chyba zeby..spac nei bo wyje ..siedziec nie bo wyje ..a ja nie bede nosila jej bo ile mozna
 
O jak to miło być pamiętaną:-D... ja wpadłam na chwilkę się przywitać :-). W dzień to mi trudno do kompa usiąść, bo mały już prawie uzależniony od netu:no: (gry.pl) i staram się go zbytnio nie kusić... już mi siedzi na kolanach :cool:- "buźka" wybrana przez Kubeusza:-) MartaF - to Cię Waterford deszczem przywitał, szkoda, że nie wiedziałam - na kawkę byś wpadła - no chyba, że na dłużej przyjechałaś ? Anineczka -helloł- widzę, że nadal nocny marek z Ciebie;-). A jak Twoje chłopaki ? No i jak psina? Misia - a Ty masz doga? Wieczorkiem może napiszę trochę co u mnie...pa!
 
reklama
Anieczka to prawda zadzwoniłam i kazałam przyjechac, niech sobie członek zrobi przerwe w trasie:)
Gastone dużo siły i zdrowia życze:)
Didi ja tu czekam i czekam na neta nie wchodziłam, dopiero jak zadzwonilam to sie wyjasnilo, lipa z tym autem:(
Ide dalej kucharzyc:)
 
Do góry