reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Ale pięknie na dworze,a ja kisnę w domu i moje dziecko też:wściekła/y:
Tylko poszłam wynieść pranie na dwór i już się musiałam położyć bo myślałam,że haftnę:sorry2:A we łbie mi się tak pierdzieli,że szok:wściekła/y:Kaszlnąć też porządnie nie mogę bo plecy...:wściekła/y:
Dobrze,że obiad mam od wczoraj bo na nic siły nie mam:no:
Lubiczanko,a kiedy się przeprowadzasz?Landlord już powiadomiony?
 
reklama
Ale pięknie na dworze,a ja kisnę w domu i moje dziecko też:wściekła/y:
Tylko poszłam wynieść pranie na dwór i już się musiałam położyć bo myślałam,że haftnę:sorry2:A we łbie mi się tak pierdzieli,że szok:wściekła/y:Kaszlnąć też porządnie nie mogę bo plecy...:wściekła/y:
Dobrze,że obiad mam od wczoraj bo na nic siły nie mam:no:
Lubiczanko,a kiedy się przeprowadzasz?Landlord już powiadomiony?
Hehe-no ten tego...Niestety dziś nas czeka ta rozmowa-stwierdziłam,że trzeba z nim w otwarte karty przygrać(tak jakby)-tzn mamy nową historyjkę:sorry2:
Marta-właśnie wróciliśmy ze spacerku po Dadzię,także bryka czeka:tak::-)
Renni-trzymam kciuki zaa naprawę laptopika-ja wiem co to za ból męczyć się godzinami aż łaskawie złomek wczyta:baffled:
Anineczko-opowiem Ci moją historię.Tak więc my jechaliśmy 2 lata temu na wakacje.Wyjeżdżaliśmy z rana z portu za wexford(nie pamiętam nazwy)promem do Anglii,całą Anglię przejechaliśmy doskonałymi drogami(właściwie jedną-super autostradką-no,pierwsze 15,20 km z promu droga taka sobie)ponad 500km my przejechaliśmy bez przystanków w 5godzin z niewielkim haczkiem(ale trzeba liczyć dobre6).Wsiedliśmy do kolejnego promu-do Francji,gdzie dopłynęliśmy słono po 23-ciej.Mięliśmy zarezerwowany pokój 10min jazdy autkiem od promu-ze sniadaniem za grosze:tak:a rano w dalszą drogę...belgia,holandia,i najdłuższa część-Niemcy:baffled:.Ale ja byłam jedynym kierowcą,więc mogę ciut pomarudzić.Jadąc z dziećmi niezbędny wręcz jest zestaw dvd do samochodu-nasze były jak aniołki.O ile mnie pamięć nie myli z Francji do PL(poznań)jechaliśmyz 8godzin-oczywiście po przekroczeniu polskiej granicy wjeżdżasz na najggorsze europejskie drogi-nie dość,że koszmarne same w sobie,to jeszcze radar w każdym zadu..iu:dry::wściekła/y:..No-a w ramach ciekawostki napiszę też o powrocie-tak samo tylko w drugą stronę.Dzień przed wyjazdem byliśmy na ślubie szwagierki,z którego wróciliśmy o 3-iej rano(ponad 200km.od domku)a o 9-tej w drogę.I ja jako jedyny kierowca:tak::-DPiszę to,bo jestem z siebie naprawdę dumna.I powiem Wam szczerze,że droga świetna(choć następnym razem zdecydujemy się już chyba na prom 18-to godzinny z irl do fr).I już namawiam J na kolejny wy6pad do Pl samochodem:tak::blink:
 
A powiesz jaką?:blink:A coś pisałaś,że masz potencjalnych Waszych "następców",więc może nie będzie zbyt furczał:confused:
Co do następców-kicha...Mieszkają w sypiącej się ruinie,ale ich landlord zjechał im z ceny,tak więc mniej płacą o 50 e,niż gdyby tu przyszli(ja mimo to wolałabym nasz dom-prawda Martuś?)
A z naszym J już się umówił-ja strasznie nie lubię takich konfrontacji,więc najchętniej bym się z domku na ten czas zmyła:baffled:Ale on jest ok,więc sądzę,że nawet ładne referencje nam napisze.A moja historyjka brzmi w ten sposób,że ja nie wracam do pracy,znalezliśmy tańszy dom,i choć ten nam się podoba najzwyczajniej w świecie musimy się przeprowadzić z braku kasy-i nawet mamy autko na sprzedaż wystawione\(to akurat prawda,choć właściwie z kasą też:dry:)i zmieniamy dom na bliżej szkoły,cobym:)-D)z dziećmi miała niedaleko.ot i tyle-brzmi wiarygodnie tak myślę
 
No w końcu mam chwilkę by usiąść spokojnie i napisać jak poszło nam na konsultacji :tak:
Rozmawiałam z babką ponad godzinę chciała abym poopowiadała o Wiktorku jak się zachowuje co mnie niepokoi co w PL powiedzieli a później mi zadawała multum pytań :sorry2: a Wiktorek w tym czasie bawił się samochodami bo niczym innym nie chciał na początku dopiero później zainteresowały go jakieś dzwonki;-) no ale podsumowując pani mi powiedziała że z tego co usłyszała i co zdążyła zaobserwować ( a dodała że pracowała z wieloma trudnymi dziećmi) to znaleźliśmy się w odpowiednim miejscu :tak: 21 kwietnia mamy z Wiktorkiem kolejną wizytę tylko tym razem to nie będzie taki wieczorek zapoznawczy ale minimum trzy osoby sie z nami spotkają i głównie zajmą się nim bo dzisiaj to tylko my właściwie rozmawiałyśmy :tak:także będzie ta pani co dzisiaj psycholog i terapeuta zajęciowy...na dzień dzisiejszy była mi tylko skłonna powiedzieć że WIktorek ma najprawdopodobniej któreś ze spectrum autyzmu które i czy na 100% do już będą mogli powiedzieć po dalszych wnikliwych obserwacjach:tak: no i powiedziała że już po następnej wizycie będzie mi mogła dać "zadania domowe" czyli powiedza jak z nim zacząć już pracować w domku:tak: na prawdę jestem zadowolona z tej wizyty i podobał mi się jej przebieg ;-)zobaczymy jak to sie dalej potoczy dobra zmykam jeść obiadek bo mi w brzuszku burczy :-)
 
Ale klapa! Ja wyszykowana itp, a tu z agencji wiadomosc, ze dopiero jutro moze pokazac, bo jeszcze ktos sie wyprowadza i jutro ma juz nikogo tam nie byc. Wiec dopiero jutro wieczorem ogladamy 2 miejsca. DLa dziewczyn z knocknacarra- jedno to na sli gheal, a drugie to altan apt. Cos Wam to mowi?I podoba mi sie, bo w salonach i kuchni jest ogrzewanie podlogowe.

Pauletta ciesze sie, ze wizyta sie udala i jestes z niej zadowolona. Najwazniejsza atmosfera i zaangazowanie innych ludzi. Teraz juz wiesz, co i jak, wiec nie bedziesz sie zamartwiac :-) I wypoczywaj ile mozesz, wyleguj sie w wyrku, bo niebawem dzidzius do Was dolaczy. Swoja droga oby juz niebawem, bo jako, ze bede sasiadka z knocknacarra(OBY), to dzidziusia musze koniecznie zobaczyc :-)
 
Ostatnia edycja:
No,Pauletta,dobrze,że wizyta się udała a Ty przez to już spokojniejsza będziesz chyba:tak:
A w brzuszku może wreszcie teraz nie tylko burczeć,ale nawet większa sprawa się rozgrywać;-)Teraz trzymaj rękę na pulsie i nie zapomnij nas powiadomić jak będziesz na kilka dni się wybierać w wiadome miejsce;-)
Larcia,co się odwlecze to nie uciecze,spoko:tak:Ale wiem jak to człowiek się nastawi ,a tu niestety sprawa się przesuwa w czasie:happy:
 
reklama
Lubiczanka powodzenia w sciemnianiu:-D:tak:;-)
Larcia altan to jest ten blok bialo-brazowy obok ronda kolo dunnesa na knocknakarze, a sli geal to jednak ten apartament o ktorym rozmawialysmy :tak: czyli 3 rondo wysoko pod gorke;-)
 
Do góry