Lubiczanko- nie,nie gotuje mu sama. Je sloiki od poczatku.
Asienko- eeee...kurczaczek zapomnialam co ty pisalas....i co ja mialam napisac. Acha! Truskawki!No wiec owszem sa alergenem ale..w kaszach sa juz od 4 miecha, w deserach tez! Ponadto dla jednego silnym alergenem bedzie orzech, dla drugiego miod dla trzeciego sezam itp. Na szczescie Al nie jest na nic uczulony. Ja toche wierze w to,ze im szybciej tym lepiej i tym mniejsze ryzyko alergii. Tak samo jestz kontaktem z bakteriami,kurzem,zwierzetami itp. A na sloikach od 4 mies jest mieso bo tak jak mowie,co kraj to inne normy zywieniowe. A nikt nie powiedzial,ze te polskie sa the best.Ja Alexowi niczego nie dawkowalam. Pierwszy posilek to zupa jarzynowa (wszytskie jarzyny jakie mozna bylo) Zjadl caly sloj no i bylo git. Ale wierze,ze to zalezy od dziecka.
Co do kasz i kleikow. To bez nich mozna sie calkiem obyc. Tucza niemilosiernie...choc nie powiem,od jakis kilku tygodni Al je na sniadanie kasze bo cala porcje mleka wypija w nocy wiec cos musze mu na sniadanie dac.