reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Witam.

Trochę późno,ale miałam klientkę i teraz siedzę przy kawusi.

Lubiczanko jest nadzieja na jutro.
Matt wsiorbał katar do środka,nic nie wychodzi.Antek tylko jeszcze kaszle,ale zauważyłam,że bardziej w nocy niż w dzień.
Jutro będzie przedostatni dzień na antybiotyku,tak więc jeśli się nie boisz nas przywitac to raczej będziemy w 4 .Milci nie będziemy brac bo to kobietka krwawiąca :sorry2:


Ewelcia kochana pamiętam pamiętam i zapewniam,że odwiedzimy.A daleko mieszkasz od Lubiczanki?
Jeśli nie w ten weekend to na następny,ok?
Szymek pięknie zasuwa.Kurcze on nawet roku nie ma a tak pociska :-D:-D

MartaF ja też życzę Tobie by pech Cię opuścił.Narożnik pierwsza klasa.W moim typie ;-)
Na zatwardzenia tutejsi lekarze polecają wodę z glukozą ;-)

Larcia
torcik wypas.Kurcze,ale masz młodego męża :-D;-)
Mój ma urodziny 27 stycznia,ale z moim antytalentem to nawet nie biorę się za torty :baffled:
Pauletta no i moi to aż pożyczkę brali na Thermomixa :szok::-D A też było to naście lat.Ale zobacz jak trwałe są te urządzenia.
Jedyne czego nie lubię z nich to surówek.Przynajmniej mama robiła takie,które były suche jak wiór :baffled:
Ale mozna faktycznie wszystko.Przez siekanie po gotowanie,nawet na parze :tak:
Pamiętam mama mojej siostrze robiła pyszne zupki dla niemowlaków ;-)
Zdrówka życzę.

madbebe rośnie Ci Wiktoria nawet nie wiadomo kiedy 3 miesiące minęły.
Ja to jak Twój M :zawstydzona/y: A mam to po moim ojcu.Każda duperela się przyda.
Na szczęście ostatnio przemogłam się i trochę powywalałam.
Ale o rzeczy do Scrapbookignu leżą chyba już 2 lata,bo przestałam się w to bawic,ale nie wyrzucę bo może się przyda :sorry2:

Gastone
no to teraz czekasz na wizytkę w szpitalu? Dobrze,że trafiłaś na dobrego lekarza.To najważniejsze.

Wolfia a ty zapisałaś się do przychodni jakiejś?

Tichonku no to mąż się nastał...
A do Trim mieliśmy się przeprowadzac spod Dublina.Pięknie tam,faktycznie.Najeździliśmy się swego czasu za chatką tam,niestety nic ciekawego przez 3 miesiące nie mogliśmy znaleźc,a ceny też nie najniższe.


Edit:
Lubiczanko mam tylko nadzieję,że dojedziemy.:-D
Tutaj coś z tv:
"Niedobrze sytuacja wygląda także w Irlandii, gdzie rząd do walki ze skutkami srogiej zimy zmobilizował wojsko (oddziały samoobrony) oraz policję.

Z mrozu i śniegu zadowolone mogą być dzieci. Minister oświaty Batt O'Keeffe zarządził zamknięcie wszystkich szkół co najmniej do czwartku.

Obecny atak zimy oceniany jest jako najgorszy od 30-40 lat. W samym tylko Cork na południu kraju szpitale i pogotowia w ostatnich dniach odnotowały około tysiąca złamań.

Co gorsza, nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie sytuacja miała się poprawić. Urząd meteorologiczny (Met Eireann) przewiduje, że w niedzielę spadnie potężny śnieg - od 5 do 10 cm.":nerd:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pauletta no i moi to aż pożyczkę brali na Thermomixa :szok::-D A też było to naście lat.Ale zobacz jak trwałe są te urządzenia.
No mój tata dobre pare lat to spłacał :szok::-D:-D ale się opłaciło...a że trwałe to fakt ja przez te lata to tylko kopystkę dokupiłam bo mi niechcący wpadła na włączone noże bo mi się ogranicznik złamał i z kopystki tylko trzonek został :szok::baffled:
 
dziękuje dziewczyny,rzeczywiście 2009rok był dla mnie bardzo pechowy,ten aczyna sie dobrze i mam nadzieje ze tak zostanie:tak:

anineczka do zobaczenia jutro,a poza tym moje dzieci wszystkie kaszlą,nawet Szymonek:sorry2:
 
madbebe najlepsze jest to ze mi dali całą kase(no 320euro tylko musiałam wydać)i dodatkowo w czekach na zasłonki 600euro:-)ja mam tylko wybrac co chce:tak::-D
domyslam sie,a z drugiej strony wole nie myslec bo Ci zazdroszcze:zawstydzona/y::-)Fajnie ze umiesz powalczyc bo ja to roznie z tym mam i ciesze sie ze w koncu Ci sie szczesci.Oplacal sie ten pech,skoro teraz sie odwrocil,nie?
Ja nie moge,anineczko,tyyyyle sniegu??Toz to kataklizm tutaj.Mam nadzieje ze do tego czasu wiekszosc rzeczy przewieziemy:nerd:U nas proszy co chwile.Fakt ze slicznie jest na dworze,ale warunki drogowe-wole nie myslec:szok:
Nowy landlord dzwonil, ze ma bad news-baniak z woda na gorze mu zamarzl i nie ma wody w lazienkach,ale pracuje nad tym:-(Dobrze ze stara sie cos zrobic, bo nasz obecny/byly ma jedna odpowiedz - wszedzie nie ma wody i z pogoda to on nie wygra..Dobrze ze tam w kuchni chociaz jest:szok:
Ja z godziny na godzine coraz bardziej zalamana-nie wiedzialam ze mamy tyle rzeczy:no::wściekła/y:Poza tym troche mebli tez,bo tu za wiele nie bylo.Moze jak juz zaladuja troche na van'y to sie przejasni:szok:Dobrze ze ja nie musze tego nosic,a A. ma wkreta na nowa chatke:-)Dziecie grzeczne wyjatkowo - pelna wspolpraca:-)
pauletta- to ja ostatnio tak zalatwilam maszynke do mielenia miesa. Mełłam bialy ser na sernik a to cholerstwo tak sie kleilo ze mnie szlag trafial,wiec coby tam popchnac lekko,noz wsadzilam i wkrecilo:szok:Nie wiem na co ja liczylam robiac to,ale coz.Ze sprzegla odlamki zostaly-dobrze ze jest w ogole takie zabepieczenie, bo zjaralabym te maszynke inaczej:wściekła/y::no:Ale cyk,pyk wykombinowalam ze takie cos to chyba daja zapasowe jak sie maszynke kupuje...i mialam racje, i farta za razem bo zostalabym bez maszynki na czas jakis:tak::-)
 
Ostatnia edycja:
A ta machina bagatela tylko nie całe 4000zł :szok:;-) jak moi rodzice kupowali jakieś 14 lat temu to kosztował 3500 przez te lata cena się za bardzo nie zmienila tylko design inny :-) a co do funkcjonalności urządzenia to nie zastąpiony jest :tak: zrobisz tam m.in. cukier puder , bułkę tartą, ubijesz śmietanę, wyrobisz ciasto drożdżowe i nie tylko, ugotujesz zupę, zrobisz pyszną kawę no i oczywiście utrzesz likier:-D:-D:-D

Noo to ladna kasa :szok: odpuszcze sobie:zawstydzona/y:

Dziewczyny nie ma wody :shocked2::shocked2: buuuuuuuuu poprosilam przyjaciolke zeby mi kupila jakas wode,pojechala do tesco a tam ludziska sobie z rak wyrywaja.ale wyrwala mi kilka butelek.Jezu bede sie myc w garnuszku :sorry2:
A maz dzwonil,jest w Spanish Point,mowi ze ludzie na wsiach maja tragedie.Gaz im pozamarzal i ppdobno rury odkrywaja i suszarkami i palnikami ocieplaja :szok:

Anineczka nastepna wizytka w szpitalu ,czekam teraz na list.Podejrzewam ze wizytka bedzie po plowie lutego.
 
pauletta- to ja ostatnio tak zalatwilam maszynke do mielenia miesa. Mełłam bialy ser na sernik a to cholerstwo tak sie kleilo ze mnie szlag trafial,wiec coby tam popchnac lekko,noz wsadzilam i wkrecilo:szok:Nie wiem na co ja liczylam robiac to,ale coz.Ze sprzegla odlamki zostaly-dobrze ze jest w ogole takie zabepieczenie, bo zjaralabym te maszynke inaczej:wściekła/y::no:Ale cyk,pyk wykombinowalam ze takie cos to chyba daja zapasowe jak sie maszynke kupuje...i mialam racje, i farta za razem bo zostalabym bez maszynki na czas jakis:tak::-)
:-D:-D:-D no ja podobnie tylko chciałam ziemniaki popchać mieliłam na placki:-) ale maszynie nic się nie stało ostrze ma z tytanu to załatwiły tą kopystkę chwila moment ja miałam tylko siniaka na ręce bo jak się ta kopystka w noże wkręciła to mi prawie ręke wykręciło i oberwałam trzonkiem :baffled: nie mówiąc już o tym że ciasto na placki było rozsiane po całej kuchni no i po mnie :szok::-D:-D:-D a ciasto do wyrzucenia:sorry2:
 
Gastone co ty gadasz?
Może wanne wody napuszczę bo i jeszcze nam zamarzną rury :baffled:
Zauważyłam,że zmiejszyło się ciśnienie na piecu gazowym i gaz w palnikach przeplata się niebieski z pomarańczowym,ale nie wiem co to oznacza :baffled::-D
A z tymi palnikami przy rurach z gazem to chyba niebezpieczne,co? nie znam się.Ale jak ziemia zmarznięta to mają kupę roboty :szok:

Już wiem co to oznacza:
Płomień prawidłowo spalanego gazu ziemnego powinien mieć barwę jasno niebieską. Kolor żółty lub pomarańczowy wskazuje na niepełne spalanie przez co zwiększamy zużycie gazu.
 
Kurcze no nie zaciekawie jest.Bez wody jak bez reki buuu Gaz jeszcze mam.Ale ogolnie podejrzewam cisnienie sie zmniesza.Ocinaja gaz firmom,w ramach oszczedzania rezerw.Nam w domach chyba nie odenta raczej bo tokleska by byla,ale cisnienie moze byc male.W silowni mam grilla gazowego z palnikiem jak w kuchence to najwyzej bede sobie gotowac Zartuje ,mam nadzieje ze do tego nie dojdzie.Ale dajcie mi wooooode!!!
 
reklama
Anineczko-czekamy...choć szczerze mówiąc dziś byliśmy w Clonmel i ...nie za wesoło....Mam nadzieję,że jutro na złych zapowiedziach sie skończy:tak:
Martuś-karta jak zwykle pusta,więc nawet nie mogłam sygnału Ci puścić:-(
 
Do góry