reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

My to mieliśmy niespodziankę jeżeli chodzi o USG - a konkretnie o płeć dziecka;-)
Na początku stycznia ginekolog w Medicusie pokazywała mi wargi sromowe, twierdząc, że to dziewczynka (taka byłam szczęśliwa, że moje przeczucie było dobre, bo tak chciałam córeczkę):-p A pod koniec stycznia w szpitalu na USG pytają czy chłopiec czy dziewczynka, a my z mężem, że dziewczynka:tak: Oni w śmiech i mówią, że jednak chłopiec:-p Popatrzyliśmy wtedy na siebie zszokowani, ale tak samo roześmiani jak myśląc i mając nadzieję od początku ciąży, że to jednak dziewczynka;-)
Tak naprawdę do końca nie wiedzieliśmy;-) Nie kupowaliśmy niczego niebieskiego ani różowego. Wyprawka była biała, a wszystko inne w kolorze zieleni, żółtego itp...:-p Przy porodzie położna pyta czy synek czy córeczka, a my że nie wiemy;-) Ale jeżeli córeczka to Aurelia... a tu synek i Victor:tak: Mimo wszystko jesteśmy szczęśliwi, że mamy takiego Malutkiego Wesołka:tak:
A o córeczce jeszcze pomyślimy... :-D
 
reklama
Matko kochana, ale mi sie ciezko zabrac za pisanie :wściekła/y: normalnie koszmar, Siedze sobie w PL i aktualnie sie gotuje 37 w cieniu wczoraj zanotowal termometr.
Oliwcia rosnie, chyba Oo byl moment kiedy znowu spadla na wadze i do tej pory nie wiemy czemu bo wszystkie mozliwe badania miala zrobione w szpitalu (mam ciocie pediatre ktora w szpitalu paracuje) i wszystkie wyszly bez zarzutu, mam dziecko zdrowe jak rybka.
Oliwcia jest leniuszek okropny, i ostatnio z butli pije glownie przez sen, a tak juz tylko lyzeczka i kubeczek. Ja niestety tyje jak glupia na polkim jedzeniu :wściekła/y: co mnie doprowadza do szalu, nawet fittnes nic nie daje. Mialam wrocic na koniec lipca do IRL ale wracamy 23 sierpnia dopiero bo sie mezowi z urlopem poprzestawialo,a potem trzeba bedzie szukac pracy :nerd:

 
siemanko a upalnej Polski :-D jak chcialam slonka tak juz mam go troszke dosyc bo slonko przesadza z tym ciepelkiem :-D

Aniay :-) ja tez tyje jak jakas hipopotamica:-D no ale ja biore tab.anty cerazette i jeszcze nie mam okresu odkad zaszlam w ciaze wiec hormonki robia swoje :tak: ale mam juz w planach za miesiac mlodego odstawic od cycka i zmieniam tab..wiec napewno zjade z wagi :-D oby :confused2:
 
hej didi, ja tez mialam swoje problemki za anty i waga:-), pewnie ze u kazdego/kazdej inaczej, ale jedyne tabletki przy ktorych mi waga nie podskoczyla to "ovranette". Zobaczymy jak bedzie tymrazem..........bo jezeli przytyje:no:to nici z bikini.....bede sie chyba chowala za parawanem;-).Zaczelam w tym miesiacu i sie zrobilam baaaaaaaaaaaaardzo uczuciowa........:angry::eek::no: moj biedy mezus!!!!!!!!!!!!!!
 
Dziewuszki powiedzcie ile czekałyście na przyznanie Child Benefitu? Ja wiem, że na same pieniążki można nawet do pól roku, ale czy ktoś do was zadzwonił i np. poinformował że dostali dokumenty? A jeśli tak to po jakim czasie od wysłania?
Ja wysyłałam pocztą ( nie wiem, czy dobrze zrobiłam, ale tak było napisane w broszurce) - a listy wiadomo - mogą się zgubić czy zawieruszyć... A szlag mnie trafia, jak sobie pomyślę, ile mnie kasy będzie rozpoczęcie szkoły mojej córy kosztowało :wściekła/y: Ubrania, książki (do samego angielskiego chyba z 8 pozycji :szok:), jakieś ubezpieczenia, wrrrrr ..... niech sie pośpieszą ci z social welfare!
 
Ja czekałam 5 miesięcy, ale moja kuzynka złożyła w listopadzie i do tej pory kasy nie ma (dzwoniła, dokumenty są i kazali czekać) :( Najlepiej zadzwoń i zapytaj.
 
reklama
Dziewuszki powiedzcie ile czekałyście na przyznanie Child Benefitu? Ja wiem, że na same pieniążki można nawet do pól roku, ale czy ktoś do was zadzwonił i np. poinformował że dostali dokumenty? A jeśli tak to po jakim czasie od wysłania?
Ja wysyłałam pocztą ( nie wiem, czy dobrze zrobiłam, ale tak było napisane w broszurce) - a listy wiadomo - mogą się zgubić czy zawieruszyć... A szlag mnie trafia, jak sobie pomyślę, ile mnie kasy będzie rozpoczęcie szkoły mojej córy kosztowało :wściekła/y: Ubrania, książki (do samego angielskiego chyba z 8 pozycji :szok:), jakieś ubezpieczenia, wrrrrr ..... niech sie pośpieszą ci z social welfare!
Niestety mozna i czekac nawet i 1,5 roku :dry:
Znam taki jeden przypadek.
Pocieszajace jest to ,ze zwroca Ci pieniazki od dnia zlozenia dokumentow.
A dokumenty napewno doszly.Zawsze dochodza.
Tylko,ze oni teraz sprawdzaja wszystko w Pl (czy nie pobiera sie zasilku z Mops-u itp.)
Niestety musisz uzbroic sie w cierpliwosc,bo nieda sie tego przyspieszyc.

Inna sytuacje maja dzieci urodzone tutaj,zasilek przyznawany jest automatycznie :tak:
 
Do góry