reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z FRANCJI!

reklama
Hehe Kasiu ja kapalam codziennie...bo bylam zielona niedoswiadczona i myslalam ze tak trzeba bo w szpitalu kapali codziennie :) Po co mysmy sobie roboty z mezem dorzucali, nie wiem :)
 
Ja tez kapalam codziennie , nie wiem dlaczego? moze dlatego ze bylo goraco i mi sie wydawalo ze tak jak my kiedy jest goraco fajnie jest sie wykapac? i jej sie to tak podobalo...no ale mialam warunki do tego duza lazienka, wanna...teraz to i tak jak sie urodzi w grudniu to nie wierze w codzienne kapiele :-D:-D
 
zoe, lekarz powiedział po tym odsysaniu, że dziecko przyjdzie na świat przed terminem i bardzo prawdopodobne jest, że będę miała cc. Ja oczywiście się modliłam do samego końca o naturalny poród, ale jak już trafiłam do szpitala to lekarz i tak zadecydował cc. I się cieszę, bo było o niebo lepiej niż przy naturalnym porodzie :-p. Ja kąpałam Tosię co jakieś dwa dni, ale to dlatego, że na początku z nią wcale nie wychodziłam, a u nas w domu jest dosyć przyjemniej pod względem temperatury, także ani gorąca nie czuć, ani jak się nie wychodzi to pobrudzić się ekstremalnie nie można. Chyba :-p.
anucha, nie mam rodziny, nie mam tam nikogo :-p. Do Francji się chciałam przeprowadzić zawsze, a teraz i tak tego potrzebuję, bo w Les Sables jest ogromny port, w którym mój mąż bywa o wiele częściej niż w Polsce, także i będziemy się widywać częściej, i moje marzenia o Francji się spełnią :happy2:. Mam dobre przeczucia :happy2:. Tośkę posyłam od września 2014, bo chcę, żeby się jeszcze z językiem oswoiła i z zasadami, bo wiadomo - uczyłyśmy się francuskiego, ale jedyne co pamięta to kilka słów, zdań i ewentualnie jedno przysłowie. Nie jest źle, ale do szkoły to nawet za mało :sorry2:.
Wiecie co, będę chyba pisać w grupie, bo niekomfortowo i dziwacznie tak na dwa fronty jechać z tymi samymi osobami :-D
 
co do kapieli to ja od poczatku leane codziennie kapalam - ta ja uspokajalo i usypiala juz przy ubieraniu:)) kochala i kocha wode. glowke mylam co dwa dni przy kapieli a zanurzana byla razem z uszkami:)))
 
Czesc ja kapalam codziennie tylko na poczatku ale potem juz przestalam :) im starsze tym czesciej mysle, ze nieraz trzeba by jee 2 razy nawet nadzien wykapac bo sie tak tarzaja w ogrodzie:)

Kasia ja czesto jestem w les sables wiec jak bede dam Ci znac na kawe:)
 
reklama
16 lat temu mieszkalam w Valence to wtedy tam wpadalam ...teraz Lyon kojarzy mi sie z obowiazkowymi szkoleniami z pracy.... ale miasto piekne i uwielbiam:)
 
Do góry