reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z FRANCJI!

anucha : oki oki
czy to ty pislaas o prezencie meza fortepianie ? czy krapyka ?
teraz dopiero mi sie przypomnialo...czyjkolwiek to maz byl, ZASZALAL :)
 
reklama
Hej, dziewczyny. Ja piszę teraz tak na szybko, nie mam zbyt wiele czasu. :baffled:
Jeśli chodzi o wątek zamknięty to nie mam własnego zdania. Oczywiście o ile to wpłynie pozytywnie na tę dyskusję, to jestem za ;-).
Piszę w sprawie "odchudzania pociążowego" - temat długi, szeroki i ogólnie zakręcony :dry:.
Odchudzać się zaczęłam jeszcze przed porodem i to całkiem skutecznie. No ale teraz, jako że już urodziłam to mogę zacząć intensywniej. I tu zaczynają się schody - zastanawiam się, czy nie zastosować tej samej diety, co po ciąży z Tosią, tj. tzw. "głodówki". Pamiętam, że wtedy piłam 2 l. wody dzień w dzień i tylko dwa razy w tygodniu jadłam jabłko. No i po tygodniu schudłam 7 kg, ale miałam problemy z cerą, skupieniem, samopoczuciem itd., a do tego noworodek w domu. No ale opłacało się, bo potem dużo sportu i straciłam całą zbędną wagę. Mogłabym tak zacząć i teraz, ale boję się, że to mogłoby mieć ekstremalnie zły wpływ na zdrowie, zwłaszcza, że to byłby drugi raz. A wiem, że chciałabym szybko schudnąć (jak każda kobieta :sorry2:), ale w ciąży to wiadomo - bałam się o Lou. A teraz to już nie wiem, co mam robić - nie chce mi się chudnąć "normalnie" (jak w czasie ciąży z Lou), przez tygodnie, a nawet miesiące, wolę iść na łatwiznę, ale mam małe obawy. Zastanawiałam się nad kontaktem z dietetykiem, ale:
a) nie mam czasu,
b) wolałabym się najpierw spytać Was, niż od razu zasięgać fachowej porady.
Także, jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?

Przepraszam, że teraz tak tylko o sobie, następnym razem doczepię się i Was ;-).
 
Kasiu ja nie wierze ze dietetyk by Ci na cos takiego pozwolil, biorac pod uwage, ze po ciazy organizm ma dosc duze niedobory mineralow i witamin, wapn z organizmu wyplukany itp...
 
Kasiu ja rowniez mysle ze to nie jest dobry pomysl teraz. nie wiem ile przytylas ale ze zdjec nie wydaje mi sie ze potrzebujesz glodowki! a karmisz mala czy butla?
 
hejka:) rozkaz wykonany:) zalozylam zamknieta grupe i jestem jej moderatorem. nikt nas nie moze czytac poza nami -ustawilam tak zeby tylko nasze grono moglo miec dostep, nikt z publiki:) grupa nazywa sie " ciiiiiiii czyli zwierzenia przy francuskiej kawie" a w niej na razie 3 tematy:) komu zaproszenie? chetne wystap:)
 
Dziewczyny gdzie jesteście ? W łóżkach już ? Zaproszenia się rozdają, a Wy co ? ;) Przeprowadzka rozpoczęta. Mamy swój dodatkowy domek letniskowy :) Budowniczy Dziulka spisała się na medal :)
 
reklama
YASEMIN ale tekst:))) poplulam sie ze smiechu:))) domek letniskowy:pp ja tam bym to nazwala "pokoj zwierzen":D tudziez "chambre secrète":)
 
Do góry