Dzięki Karola
Muszę kupić te chusteczki, ostatnio coś mi kolor puściło i nie mam pojęcia co to było. Wolę chusteczkę wrzucić i mieć spokojną głowę.
Dzieci śpią. ŚPIĄ, a ja mam już 10 minut ciszy w domu. Po całym tygodniu zrzędzenia Eryka, na zmianę z płaczem Olka. Mówię Wam, miód dla mych uszu
Eryk z radością wrócił do przedszkola, wczoraj się popłakał jak po niego przyszłam o 13, dalej chciał siedzieć, chociaż tylko 1 chłopczyk był, reszta już dawno w domu
Dziś go pogoniłam, żeby posprzątał swoje pokoje, patrzę po 5 minutach, a on śpi sobie. Ostatnio chyba pół roku temu zasnął w dzień
Wieczorem będzie cyrk z pójściem spać, ale co tam... matka może wypić gorącą kawę
alleluja!
W piątek byliśmy u pediatry. Bioderka już idealne, a księciunio ma 58cm i 5170g!
Taka bambaryła!