reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy z Austrii

A ja dodam jeszcze, ze podczas umiejscowienia Aktu Urodzenia mojego synka, pani Kierowniczka USC w mojej miejscowosci, stwierdzila, ze akt urodzenia z Wiednia jest niekompletny (sic!), poniewaz brakowalo w nim bardzo istotnych informacji takich jak moje i meza miejsce urodzenia :szok:, moje rodowe nazwisko i meza...:wściekła/y:

Takze cala ta akcja z uzupelnianiem Aktu urodzenia, czekanie na uprawomocnienie sie nowego aktu, nastepnie umiejscowienie go, pozniej tymczasowe meldowanie synka, wyrabianie nr PESEL i nowego paszportu zajelo mi kilka miesiecy. Wszedzie tylko biurokracja... :angry:
Musze sie pochwalic, ze moje dziecko od miesiaca przesypia cala noc, oczy juz nie na zapalkach :-) jeszcze tylko czeka nas pozegnanie z cyculkiem, oj bedzie groznie... :rofl2:
 
reklama
Maryńka akty austryjackie właśnie są takie nie kompletne w Polsce jest więcej danych ale dziwnie się ze to ci tyle zajęło u mnie uzupełnianie aktu i umiejscowienie go trwało 10 min w urzędzie co prawda uprawomocnienie trwa dwa tygodnie:-) dziwie się ze pesel tam zalatwialas bo w wiedniu by ci go zalatwiali w ambasadzie przy wyrabianiu nowego paszportu:p
To może ja też się pochwałę moja mała biega jak szalona tańczy robi pirlety :p tylko patrze na siniaki na nogach jak się potyka :-S ale rośnie mała pomocnica pranie mi pomaga robić, naczynia ze zmywarki wyciągać co prawda tylko sztućce mi podaje ale zawsze coś :p ma już 14 miesięcy ale.ten czas leci:-)
 
Marynka, moge spytac dlaczego meldowalas tymczasowo synka? czy bylo to konieczne?

Gabi89 heheh to moja chetnie wylizuje brudne sztucce jak zmywarka otwarta :-D Moze sie doczekam tez pomocnicy :-)
 
Natalia7 jeżeli chcesz żebym twoje dziecko było zameldowane w Polsce bo np chcecie wrócić to możesz ale nie jest to konieczne bo po co robić fikcje... Skoro tu ma staly pobyt i meldunek... Meldunek w Polsce jest konieczny jeżeli chcesz tam pesel wyrobić jeżeli wolisz to zrobić tutaj to nic nie musisz robić tylko umiejscowić akt urodzenia:-) moja na szczęście nie obluzuje :p
 
@Natalia7 dokladnie tak jak pisze gabi, zameldowanie jest konieczne, ja nie chcialam go meldowac na pobyt staly, bo chcialam wyrobic tylko paszport i pesel i koniec przygody :happy: tu masz info co i jak Umiejscowienie aktu urodzenia

@gabi89 no trafilam na dokladna babke i sie czepiala, uzupelnienie AU 1 dzien, umiejscowienie i uprawomocnienie - 2 tygodnie, zameldowanie dziecka, wniosek o PESEL tez co najmniej tydzien, zlozenie wniosku o paszport, czekanie na niego, odbior - no troszke mi zeszlo. Zaczelam koncem pazdziernika w styczniu odebralam nowy paszport, czesto bywam w Polsce, wiec robilam to przy okazji no i wymienilam tez swoj (za paszporty zaplacilam moj byl jeszcze wazny 120 zl, malego 30 zl). Maz wymienial w Wiedniu zaplacil 110 euro :rofl2:

@Natalia7 Jesli czesto jezdzisz do PL to sie mozna pobawic, w innym wypadku lepiej w Ambasadzie wszystko zalatwic i miec swiety spokoj.
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie mamy jestem nowa i na forum i jako przyszła mama w Austrii. Mam masę pytań dotyczących porodu opieki nad ciężarna itd. Przedstawię może po krotce jak wyglada tu moje życie. Oboje z narzeczonym przeprowadziliśmy się do Austrii od czerwca posiada on stała prace a od listopada oboje mamy meldunek. Ja nigdy tu nie pracowałam tzn nie zdążyłam pójść do pracy.. W styczniu bierzemy ślub i od stycznia planuje znaleźć tu lekarzy ponieważ wcześniej jeździłam do polski. Czy wizyty u ginekologa w Austrii są płatne czy obejmuje je ubezpieczenie? Być może jest tu mama która musi być pod stała opieka endokrynologa jak to tu wyglada? Czy w dostanę tu jakieś becikowe jakieś wsparcie finansowe? Dodam ze rodzę w kwietniu i zamierzamy zostać tu na stale
 
Luiza witaj :-) jesteś w podobnej sytuacji jak ja też na początku chodziłam do gin w Polsce potem jakoś w 6 miesiącu przeniosłam się tu i tu zdecydowałam się rodzić:-) jesteś ubezpieczona przy mężu? A więc tak musisz znaleźć tu ginekologa który wszystkie dotychczasowe badania w Polsce przepisze do mutter kind pass w razie czego zleci badania dodatkowe. Oczywiście wszystko za darmo na ubezpieczenie:-) jak załatwisz sobie ta muter kind pass to po porodzie dziecka dostaniesz kinderbetroingeld nie umiem napisac tej nazwy poprawnie wpisz sobie w Google ta nazwę i wszystko ci wyskoczy na ten temat i dostaniesz rodzinne:-) na polonika.at znajdziesz teraz trochę informacji endokrynologa nie wiem ja miałam cukrzycę i byłam pod opieką diabetyka :-) wiec w twoim przypadku pewnie będzie tak samo tylko nie zwlekaj z tym ginekologiem tutaj :-) tutaj się też wybiera szpital w którym chce się rodzić i trzeba sobie w nim miejsce zarezerwować :-)
 
Ostatnia edycja:
Ubezpieczona będę dopiero od stycznia słyszałam ze miejsce w szpitalu trzeba zaklepać do 24 tygodnia to prawda? NA święta jedziemy do polski wiec po powrocie będę już po 24 tygodniu A póki co żadnych badań w Austrii nie miałam czy mimo to zarezerwują mi miejsce w szpitalu? Dziękuje za każda radę bo byłabym z tym całkiem sama ;)
 
reklama
Do góry