aniag78
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2012
- Postów
- 726
Hej dziewczyny! Trochę się nie odzywałam. Mały ma już całkiem zaawansowany bunt dwulatka, ale jakoś sobie z tym radzimy. Razem z H. zaczynamy poważnie myśleć o drugim bobasie:-) Zazdroszczę Wam tych wakacji, wyjazdów. Nam jednak szkoda pieniędzy, odkładamy każdy grosz. Może na miesiąc pojedziemy z Erikiem do Polski, jak będzie już ciepło, ale jeszcze dokładnie nie wiadomo jak z tym będzie.
natalia7 ja miałam ułożenie pośladkowe, młody ułożył się tak w 7 miesiącu i już się nie obrócił. U nas w szpitalu (Melk) nie zgadzają się na poród sn, nawet jeśli to kolejna dzidzia. Chyba, że kobieta podpisze stosowne papiery. Ordynator twierdzi, że to najgorsze położenie, nie dość, że dziecku może stać się przy porodzie krzywda, to kobieta może zapamiętać ten ból i ubytki na zdrowiu do końca życia.
Zdrówka dla chorowitków małych i tych dużych:-) U nas, odpukać, młody nie ma nawet kataru od kiedy regularnie dostaje tran.
natalia7 ja miałam ułożenie pośladkowe, młody ułożył się tak w 7 miesiącu i już się nie obrócił. U nas w szpitalu (Melk) nie zgadzają się na poród sn, nawet jeśli to kolejna dzidzia. Chyba, że kobieta podpisze stosowne papiery. Ordynator twierdzi, że to najgorsze położenie, nie dość, że dziecku może stać się przy porodzie krzywda, to kobieta może zapamiętać ten ból i ubytki na zdrowiu do końca życia.
Zdrówka dla chorowitków małych i tych dużych:-) U nas, odpukać, młody nie ma nawet kataru od kiedy regularnie dostaje tran.