reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy w Essex/Basildon

Hej kobietki.
Moje Niunki juz zdrowe w sumie, a ja tak sobie. Na dodatek dostalam strasznie mocny okres a brzuch mnie boli okropnie.

Juliannya a ja Cie wypatrzylam na forum MW :)

Na MW tez bywam ale jakos strasznie tloczno sie zrobilo tam, wiec z dziewczynami wiecej na gg piszemy :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam kobitki :-)
Dominika a zdazylam wczoraj pranie zebrac:tak: i zyczymu wam duzo zdrowka zebyscie szybciutko wyzdrowieli:tak:
Juliannya tak moja siostra mieszka w Grays ale juz pojutrze wraca do polski super ze julia juz tak dlugo sobie spi:-)
A u nas jakos pomalu leci rano bylam sobie w lakeside na zakupkach z mezusiem i zrobic pare pezetow rodzince wpolsce siostra bedzie leciala samolotem to im zawiezie:-) A my jutro z samego rana sie wybieramy do Londynu zeby siostra choc troche sobie zwiedzila wiec mam nadzieje ze bedzie jutro ladna pogoda bo u nas dzisiaj jest dosc cieplo ale lekko zaczol padac deszyk mam nadzieje ze przestanie bo chcem jeszcze dzisiaj wyjsc z malym na zakupy do centrum:-) Pozdrawiam
 
Hej dziewczyny!alez sie cieplo zrobilo choc troche pochmurno.my wlasnie wrocilysmy z baby clinic.Julia wazy prawie 8kg i jak narazie to ladnie przybiera na wadze.miala okres ze troche leciala z wagi ale wtedy zeczela tez raczkowac wiec pewnie wiecej ruchu mialo na to wplyw.
Dominiko-bywam na mw ale jakos ciezko jest sie tam odnalezc bo dziewczyny to dobre lata ze soba juz klikaja. w sumie to jest to moje drugie podejscie do mw i moze sie odnajde.dlatego tez zalozylam ten watek bo stwierdzilam ze tak bedzie sie lepiej zapoznac z kims.ciezko sie przestawic na siedzenie w domu jak sie pracowalo. choc te dni tak uciekaja bo jak to przy dziecku zawsze cos...!cholernie brakuje mi pracy wiec troche uciekam w komputer majac nadzieje nawiazac jakies fajne znajomosci.mam tu 3 kolezanki i sie spotykamy czasami.fajnie tak poplotkowac przy kawie a i dzieciaczki sie szybciej rozwijaja!w piatek idziemy z dziewczynami do playground w laindon.wiec zapowiada sie mile po poludnie.rano jade z jula do londynu jeszcze. niestety nie mam juz takiego kontaktu z dziewczynami z pracy. po pierwsze one pracuja a po drugie sa w londynie. tomek calymi dniami w londynie i przyjezdza na kapiel juli wiec wtedy on sie nia zajmuje ja czasami zmykam sobie do tesco zeby chocby psychicznie od julii odpoczac.w sumie to mysle zeby cos wieczorami robic dla siebie ale nie wiem do konca co?praca w ciagu dnia odpada bo z julka i tak nie mam co zrobic.a wieczorowa praca?kelnerowanie nie usmiecha mi sie znowu robic krok w tyl bo ten etap w zyciu juz przerabialam.dalam ogloszenia o paznokciach ale to tez jakos ciezko rusza choc lato za pasem i mam nadzieje ze sie troche poprawi.bo prawda jest ze kocham jule bardzo ale nie bede sie oszukiwac ze brakuje mi kontaktu z ludzmi.nie mysle zebym miala odwage ja z kims zostawic i zazdroszcze dziewczyna ktorych mmy tu sa a one wracaj do pracy.no coz taka moja natura ze na tylku usiedziec mi ciezko.ale sie rozpisalam i troche nagmatwalam ale mam nadzieje ze chociaz troche rozumiecie...
jadka12!zycze wam udanej pogody!
pozdrawiam i mam nadzieje ze uda nam sie blizej poznac i jak ty dominiko sie juz tutaj przeprowadzisz to sie spotkamy wszystkie bo grays z rogiem!:-)
 
witam dziewczyny z samego ranka!
jadka12 to pogoda wam sie nie udala na wypad do Londynu.choc trzymam kciuki zeby przestalo padac!milego dnia!
dominiko!a ty chodzisz z dziewczynkami na playground albo na jakies inne zajecia?
 
Witojcie Kobietki :-):-):-)

Ale pogoda, mam nadzieje ze sie troszke rozpogodzi to juz dzis wyjde na jakies zakupy i spacer z dziewczynkami. Dostaje szalu przez to siedzenie w domu.


dominiko!a ty chodzisz z dziewczynkami na playground albo na jakies inne zajecia?

Tak, chodzimy 3 razy w tygodniu, dlatego mam nadzieje, ze jak sie przeprowadzimy to tez cos znajde blisko nas.

jadka12 mam nadzieje, ze zwiedzanie sie uda mimo pogody.


Teraz lece sniadanie robic bo juz Maya wola ze chce tosta :)


Milego dnia dziewczyny. :-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
A ja wlasnie kawke bede pila!troche sie u nas wypogodzilo.:-)juz bylysmy na spacerku i jest nawet fajnie cieplutko.a teraz troche obowiazkow domowych ktore zawsze gdzies tam na boku.zaczelam od najlatwiejszego czyli nastawienia pralki:-)juz nie moge doczekac sie konca remontu pokoju ktory dopiero sie zaczyna.
dominiko!a ty gdzie pracowalas zanim urodzilas Maye?i szybko odnalazlas sie w roli mamy?teraz juz masz dwie cory ale nie tesknisz czasami za praca?bo widzisz moje znajome tez nie wrocily do pracy bo tak ciezko znalezc kogos zaufanego do dziecka.i np mam kolezanke ktorej corka zaczela chodzic na 2.5h do szkoly i za nie dlugo na dluzej i ona dopiero teraz bedzie mogla sobie pozwolic na prace. i tak w sumie czesto powtarza sie chyba ze ktos ma tu rodzicow to inaczej.moja kolezanka zjechala do polski a jej maz tu zostal bo niestety powrot do pracy i tak nie wiazal by sie z zarobkiem.bo opiekunki tez sobie licza.pisalas ze z dziewczynami z mw piszesz na gg a poznalas jakies z basildon?
jadka12!napisz jak tam po wypadzie do londynu.
 
A ja pracowalam jako school caretaker i w sumie po skonczonym macierzynskim zdecydowalismy z mezem, ze juz nie wroce do pracy. Skoro siedzialam w domu z Mayeczka stwierdzilsmy, ze postaramy sie o nastepne malenstwo bo chcielismy aby roznica byla niewielka. Maya bedzie chodzic na 2,5 godzinki od wrzesnia do szkoly a Lily nadal bedzie ze mna w domku. Czasem bym poszla do pracy ale nie zostawie ich z kims obcym a z drugiej strony, zbytnio nam sie to nie oplaca. A jak dziewczynki bede juz razem chodzily do szkoly to sie pomysli. My rodzicow tu nie mamy wiec to odpada. Jednak jak sie zdecyduje isc do pracy to musi byc to cos abym mogla dzieci zaprowadzic do szkoly i odbierac. Jeszcze troche czasu mam to pomysle jak bedzie pora. Moj ma dobra prace i w sumie moze sie zdecydujemy na 3 dzieciatko ale to napewno nie teraz. Ja to chyba urodzilam sie po to aby byc mama, tak mi sie czasem wydaje. Naprawde w tej roli czuje sie najlepiej. Zawsze tez chcialam miec 3 dzieci, jednak z 2 jest duzo pracy, wiec plany na nastepne narazie sa na boku. Kontakt z ludzmi w sumie mam, moze nie jest tak ja za czasow gdy sie pracowalo ale tez nie siedze zamknieta w 4 scianach tylko z dziecmi. No moze przez ostatnie pare dni siedzialam, hehehehehe i mnie nosi strasznie. Juz maz mi powiedzial wczoraj idz sie przewietrz bo Ci odbija. :)
A co do MW to chyba juz ze 3 lata tam klikam i troche znajomych sie nazbieralo. Z Basildon znam jedna Justynke ale ona przeprowadzila sie jakis czas temu do Grays.
 
no i rozpadalo sie na dobre! a tak chcialam isc na spacer z jula jeszcze.ostatnio powiedzialam do meza skoro juz jestem w domu to zdecydujmy sie na drugie dziecko.ale szczerze to po tym moim porodzie nie wiem czy jestem gotowa.tez uwazam ze najlepsza jest mala roznica wieku miedzy rodzenstwem i tez lepiej dla rodzicow bo jak dzieciaki do szkoly pojda to i mama moze o sobie pomyslec.zanim urodzilam Julie zawsze chcialam miec 3 dzieci choc teraz juz sama nie wiem.ta kolezanka o ktorej wczesniej piosalam ze moze teraz isc do pracy tez stara sie o dziecko.wlasnie takiej sytuacji nie chcialabym w zyciu.ze Julia bedzie miala 4latka i ja bede mogla wrocic do pracy i wtedy zajde w ciaze.ah!ale ci smece moimi rozmysleniami i dylematami. :sorry2: wiesz gratuluje ci ze urodzilas sie aby byc mama.ja ucze sie macierzynstwa.i mysle ze nie najgorzej mi to wychodzi,:-)choc nie mi to oceniac! a jak tam sprawy z domkiem?moj brat tez kupil dom w basildon i czekaja na realizacje prawne.wymiane kontaktow i w ogole.
jula spi a ja po poludniowa kawke wypije. x
 
Sprawy z domkiem w toku, prawnicy wogole sie nie spiesza. Ale od wczoraj weszla w zycie nowa ustawa o stamp duty, ktora mnie ogromnie cieszy bo to znaczy, ze zaoszczedzimy jakies 1.400£

Ja nie mowie, ze macierzynstwo jest proste dla mnie bo czasem sa chwile, ze zalamuje rece. Jednak jest dobrze a moze to tez dlatego, ze mialam 15 lat jak urodzil sie moj braciszek i duzo przy nim musialam ja robic jak mama byla w pracy. Wiec w sumie juz jako takie pojecie mialam. A zanim urodzila sie Maya to chyba wszytkie mozliwe ksiazki przerobilam i filmy dotyczace porodow, dzieci i macierzynstwa. Z lekka przesada sie przygotowywalam. Przy nastepnej ciazy juz bylo normalnie, spokojnie i bez paniki. Prawda jest taka, ze nic cie nie przygotuje, bo kazdy porod i dziecko jest kompletnie inne. Co do 3 dzieciatka to wlasnie nie wiem czy jak minie np 4 lata to bede chciala wracac, ze tak powiem do pieluch. Czas pokaze. A wiesz moj pierwsze porod tez byl fatalny ale jakos wieksze bylo pragnienie kolejnego dzieciatka niz obawy przed nastepnym porodem. I z Lilka byl blyskawicznie szybko. Doslownie 2,5 godzinki od pierwszego skurczu a pozniej tylko dwa parte i po wszystkim. Lily urodzila sie o 10 rano a o 17 juz bylam w domku. Moze przy nastepnym nie bedzie sie oplacalo wogole z domu wychodzic. hihihihi

A pozatym wogole nie smecisz, fajnie tak poklikac o wszystkim :)
 
reklama
Hej dziewczyny!jak wam wieczor minal?u nas w koncu bramki na schody zmontowane ale oczywiscie najpierw musialam zrobic awnture po tym jak ledwo Jule zlapalam przed schodami.uff!teraz sie troche swobodniej czuje bo jednak ona juz motorek ma w tylku i jak sie do niej idzie to ucieka specjalnie. a dzis to prawie zawalu dostalam przez te pieprzone schody.tomek jeszcze z pokojem walczy a ja sobie klikam choc zaraz zmykam pod kolderke cos jeszcze poczytac.dobranoc!
jadka12!wrocilas?:-)sucha?:-)
 
Do góry