G
guest-1714079215
Gość
Ale oczywiście.Właśnie to jest przykład, ze dzieci to małe i słodkie, a jednocześnie perfidnie przebiegłe i wymuszające istotki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale oczywiście.Właśnie to jest przykład, ze dzieci to małe i słodkie, a jednocześnie perfidnie przebiegłe i wymuszające istotki
Po co? Chyba każda z nas chciała się trochę wyładować, więc wyszła kłótniaAle dziewczyny zrobiłyście gównoburzę z fajnego tematu który mnie interesował .
Ewidentnie macie inny sposób patrzenia na świat, ani jedna ani druga strona nie przekona tej drugiej do swoich racji to po co się tak plrzepychać ?
W pewnych kwestiach jestem po jednej, w innych po drugiej stronie... Tak po środku tak chyba najzdrowiej
Ja sie bardzo nie kłóciłam, ale przyznaję się, że jestem przed okresem.Po co? Chyba każda z nas chciała się trochę wyładować, więc wyszła kłótnia
Wychodzę z tego samego założeniaW sumie lepiej pokłócić się z obcymi babami przez internet niż z mężem
Ale super. Gratulacje!Wychodzę z tego samego założenia
Mi się kończył okres próbny w pracy, więc się stresowałam. Ale dostałam przedłużenie na warunkach prawie dokładnie takich, jak chciałam, więc już się cieszę akurat przed weekendem
DziękujęAle super. Gratulacje!
GratulacjeWychodzę z tego samego założenia
Mi się kończył okres próbny w pracy, więc się stresowałam. Ale dostałam przedłużenie na warunkach prawie dokładnie takich, jak chciałam, więc już się cieszę akurat przed weekendem
Ja się najbardziej uruchomiłam po tych radach "pani psycholog". Opinia opinią, ale jeśli ktoś tak ślepo wierzy różnej maści specjalistom, że znęca się nad dzieckiem, to ja tego nie mogę znieść. Stos przeczytanych książek nic nie da, jeśli ktoś sam nie potrafi myśleć i polewa dziecku rączki lodowatą wodą, zamiast ukoić, przytulić i być opoką dla malucha w szale.Ale dziewczyny zrobiłyście gównoburzę z fajnego tematu który mnie interesował .
Ewidentnie macie inny sposób patrzenia na świat, ani jedna ani druga strona nie przekona tej drugiej do swoich racji to po co się tak plrzepychać ?
W pewnych kwestiach jestem po jednej, w innych po drugiej stronie... Tak po środku tak chyba najzdrowiej
To samo dotyczy zwierząt…Ja się najbardziej uruchomiłam po tych radach "pani psycholog". Opinia opinią, ale jeśli ktoś tak ślepo wierzy różnej maści specjalistom, że znęca się nad dzieckiem, to ja tego nie mogę znieść. Stos przeczytanych książek nic nie da, jeśli ktoś sam nie potrafi myśleć i polewa dziecku rączki lodowatą wodą, zamiast ukoić, przytulić i być opoką dla malucha w szale.