reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy Nastolatków - pogaduchy

ogromna różnica wieku :shocked2:
ssiadki syn był w takiej szkole, w sumie ona nie narzekała, tylko nauczyciele musieli dogladac towarzystwo
jesli będą podzielone korytarze wg wieku, to nie powinno być problemu
 
reklama
beata kurcze to faktycznie jakis hard kor ... taki przełom wiekowy!!przecież to dwa różne światy:szok:

moj Filip tez juz ostatnio w piłe zasuwają pod blokiem...wiosno wracaj!!!
 
ponoć wiosna ma przyjść w tym tygodniu...
moi na nowo zakochali sie w piłce po treningach, ale na razie zostaje tylko hala... śnieg dalej leży...
 
To i ja dołączę jako mama przyszłej nastolatki (w październiku 11) ;-)

Właśnie takiego tematu mi brakowało, fajnie że już jest :-)


Moja córa już od jakiegoś czasu pokazuje, że ma charakterek, często jest zaraz, jak ją poganiam to foch. Ma w pokoju konsolę, ale nie trzeba jej ograniczać, bo gra raz na kilka dni, komputer stoi u nas w pokoju, więc też z tym problemu nie ma, bo najwięcej ja korzystam :-p Jeszcze nie odkryła co to wagary (ja w 4 klasie już miałam pierwsze za sobą ;-)), leniwa jest i z podręcznikiem, to się jej nie zobaczy, lekcje w szkole odrabia na świetlicy, więc wszystko w szafce w szkole zostawia, ale mimo tego dobrze się uczy (to chyba ma po mnie, bo ja też przy książkach dużo czasu nie spędzałam, a swoją wiedzę opierałam na tym co zapamiętałam z lekcji). Ma swoją pasję, plastyka - lepienie z plasteliny, origami, tworzenie czegoś z niczego, itp. Jest raczej typem chłopczycy, ma koleżanki, ale po szkole spotyka się tylko z 2 kolegami, bo najlepiej się z nimi dogaduje. Straszna bałaganiara, jak proszę by posprzątała, to twierdzi, że ona nie widzi bałaganu, czysto jest :baffled: No i to tak w skrócie o mojej pannicy.
 
Ostatnia edycja:
Trzeba przeczekac ten ,,trudny okres ,,
potem bedzie juz z gorki :-D
moj wlasnie wrocil z pilki .
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczyny.
Jako mama dorosłego fizycznie, a niedorosłego emocjonalnie 18 latka dołączam do was z zadowoleniem, ze wątek powstał.
Powiem wam dziewczyny, że wiele się nie zmienia i czy 11 czy 18 uczyć się nadal nie chcą. Przynajmniej mój syn. Już mi brakuje pomysłów na niego. Uparł się na LO a teraz , szkoda gadac nic nie robi. łapie głupie 1 za brak zadań i nieprzygotowania, kłamie jak najęty i żyje Fb i YT. Gitara to również najważniejsza rzecz a nauka, juz niekoniecznie. Od dziś wprowadziliśmy nowe zasady. Mam nadzieję, że się sprawdzą bo po dzisiejszej rozmowie z matematyczką załamałam się. Powiedziała, że ona go za to lenistwo nie puści do 3 klasy a to oznacza powrót do 1 bo jest zmiana w programie. I co zostanie po gimnazjum...Gdzie te czasy kiedy miał średnią 5.0 , no chociazby 4.0. Uczyłam systematyczności, pilnowałam lekcji i gdzie te nauki. szlak.
Na szczęście nie mam innych problemów z nim.Zwłaszcza tych związanych z alkoholem czy narkotykami. czasem na jakiejś 18 coś wypije ale zdarzyło mu sie tak widocznie 2 razy. Wiem, że popalał ale samo mu zbrzydło. Narkotyków nie bierze i nie próbował.
Czy 2 lata czy 18 mama i tak się martwi, ciekawe czy to kiedyś mija.
Pozdrawiam wszystkie serdecznie i mam nadzieję, że razem uda nam się znaleźć sposób na nieuków, krzykaczy i buntowników
 
Witaj Wisienka
a nie myslalas o LO dla dorosłych wieczorowe?
Zajecia 3 razy w tyg chyba od 15:30
Kiedyś były 3 letnie , teraz to się nie orientuje - musisz popytać .
poziom może niższy ale skończy szkole bez problemów i na 100% zda mature.
A potem może pokombinowac ze studiami zaocznymi i wyjdzie na ludzi :-)
 
Beata myslałam, moja siostra jest nauczycielką i wałkowałysmy ten temat. Jesli obleje w tym roku to pewnie tak sie skończy.Chociaz ja ogólnie uwazam to za zły pomysł. Po pierwsze on jest zdolny i bystry i jakoś nie chciałabym mu ułatwiac życia z powodu lenistwa, po drugie nie wyobrażam sobie, żeby siedział w domu bez pracy i baki zbijał bo to do niczego nie prowadzi, a pracy u nas nie ma dla wykształconych ludzi a co dopiero dla takiego po gimnazjum na wieczorówce, po trzecie wolałabym żeby skończył na gorszych stopniach ucząc się niż nie ucząc zdał wszystko bez problemu. Boję się, ze jak mu ułatwimy sprawę to tylko pogłebi jego lenistwo, główny powód problemów, a raczej wolę nad nim popracowac, póki mam wpływ. Wymysliliśmy z meżem i znajomymi program naprawczy. Jesli się uda to się pochwalę. W każdym razie napiszę tyle, że koleżanka udzieli mu korków z matmy ale nie za pieniadze mamusi czy darmochę, będzie to musiał odpracowac u nich na budowie. Cały plan przedstawiłam mu jako chęć pomocy z naszej strony żeby wyszedł z kłopotów w szkole. Oczywiście składa się z wielu etapów. Maciek się zgodził i miałam wrażenie, że oddetchnął bo sam chyba sobie nie ufa, ze zacznie się uczyć systematycznie. No nic , zobaczymy co z tego wyjdzie.
Miłego dnia życzę dziewczyny. Ja zaprowadziłam córcię do przedszkola,obiad zrobiłam wieczorem a posprzatane mam to chyba się połoze bo w tej ciązy strasznie jestem senna a dziś nocka była nieprzespana...
 
reklama
no Wisienka widze ze plan naprawczy wprowadzony:-) POWODZENIA!

Mój 19latek to nadal ma wszystko w dupie... babcia mu da na wszystko więc się nie stara.. od lutego nie dostał ode mnie alimentów bo zaniechał szkołe... wczoraj dzwonił ze chce pożyzyc... kut=rcze on przez te 2 lata niczego się nie nauczył... twardo mu odmówiłam choć błagał mnie tym swoim ciepłym głosem... nakazałam mu ze jak chce kase to niech idzie do UP zarejestruje się i zapisze na jakis kurs zawodowy..... mąż mnie pochwalił dobry plan... tylko zeby mu się chciało:no::no:

Wisienka mój własnie 2klase olał drugi raz, nawet 3miesiące chodził wieczorowo ale i to nie dało rezultatów lenistwo wygrało...

Mam jeszcze jeden plan.. jak nie znajdzie pracy a pracuje 2-3dni w miesiącu gdzies w marketach to na 3 miesiące wysle go do kolegi do Szwecji... bedzie pracował 9h w rzeźni a tak nie bedzie kolegów, tylko krwawe mięso...

Sredniak narazie ok, tzn raz na 2tyg musi dostać zjechany tak porządnie ze np znowu pała za brak zadania ze bałagan w pokoju itp... tylko ze my z mężem po takim wybuchu kilka dni dochodzimy do siebie...

aaa jeszcze: Starszy nigdy nie chciał brak udziału w pracach domowych ciągle się ich wystrzegał.. ale Średniak nie chcąc podzielic losu brata robi wszystko i widze ze zaczyna sprawiać mu to przyjemnosc...zdarzają mu się wpadki jak znajduje jakies stare kanapki w pokoju ale jak ja sobie przypomne ...

mając 13-14lat nie jadłam sniadan to chowałam je za łózko czy do szafek, gniły a potem matka mi awantury robiła a ja je ze się czepia... teraz mam za swoje:-D:-D:-D
 
Do góry