reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
nie, musiałam wybijać szybę w drzwiach do jej pokoju, bo nie chciała mnie wpuscić, a miała na rękach Krzysia. Dodam jeszcze, że mój krzyk na Krzysia był uzasadniony, a ona się wcięła nie wiedząc co jest grane i taki był efekt
kurcze jak ja bym mieszkała z rodzicami i siostrą to jest dużo prawdopodobieństwo awantur:baffled: moja siostra bardzo wybuchowa ja znów spokojna:tak: ale wtrącania do wychowania dziecka bym nie zniosła:angry:
 
roksi ja znoszę kilka osób które wtrącają się między mnie a Krzysia, czego efekt jest taki, że mały mnie nie słucha. ale juz żeby mnie młodsza siostra pouczała to na pewno nie zniosę!!
 
No u nas właśnie nie przynosi. Ja mówie " idę Wojtuś, papa. " A on na to " ić" i się zaczyna zajmować swoimi sprawami..


no, u nas takie straszenie tez nie działa:no::baffled:
kiedyś jedna zyczliwa pani chciała mi pomóc (bo słyszała jak szarpie sie z Piotrkiem) i zawołała go, że zabierze go do siebie - myslała że się wystraszy i pójdzie grzecznie ze mną, a ten przyjął łobuzerski usmiech i dał rączkę tej pani:szok::baffled:, pani się szybciutko wycofała:-D

a co do różnicy wieku, to ja mam siostrę 6 lat młodszą i dobry komtakt miałysmy dopiero, jak ja byłam na studiach, a ona w liceum, a wczesniej katastrofa:zawstydzona/y:, ale za to ze starszym2-lata bratem moglismy "konie kraść":tak:, wszędzie się razem włóczylismy aż do czasu założenia rodzin, mój M to jego przyjaciel;-),

Magda, masz prawo bronic swoich racji, ale wierzę tez że siostra sie zmieni i jeszcze nie raz ci pomoże pilnując np. Krzysia:tak:
 
reklama
Do góry