reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Dziewczyny, czy Wasze dzieci też stoją na palcach? Karol jak staje, to zawsze stoi na palcach. Nie wiem czy to normalne i samo minie, czy powinnam iść z tym do lekarza.
blueberry wydaje mi się, że to normalne. Co prawda Wiktoria od początku chodziła na całej stopie, ale mamy w rodzinie tydzień starszą dziewczynkę i ona chodzi na palcach. Daj mu trochę czasu, napewno w końcu stanie na całej stopie.
 
reklama
blueberry wydaje mi się, że to normalne. Co prawda Wiktoria od początku chodziła na całej stopie, ale mamy w rodzinie tydzień starszą dziewczynkę i ona chodzi na palcach. Daj mu trochę czasu, napewno w końcu stanie na całej stopie.
Chyba masz rację. Jeszcze za wcześnie żeby się tym martwić :tak:.
 
agutek - a co u Was z wiotkośćią krtani? ja już myślałam, że zanika ale gdzie tam...świszczy jak lokomotywa:baffled:


Niestety nadal jest :baffled:
Niby najczęściej przechodzi do roku, ale u nas nie wierzę, że w 3 miesiące przejdzie :no: Lekarz nam mówił, że miał chłopca niedawno, który miał wiotkość do 3 roku :eek: Najważniejsze jednak, że samo przechodzi :tak:
 
moja wiktoria tez zaczynała chodzenie na palcach, a teraz jak już jest rozchodzona to stawia całą stopkę.
ale niestety Mała ma katar, leci jej z noska jak cholera. Wysałam męża po Nastin i zobaczymy czy pomoże a jak nie to do lekarza bede startowac, oby mi sie nie rozłożyła na święta :(
 
Dobry wieczór Mamuśki

Znów mam zaległości więc zaczynam od spóźnionych życzeń.

Spóźnione buziaki dla Toli :tak::-)!!
Buziaki dla dzisiejszych 9miesięczniaków: Wojtusia i Julka (choć Anija już nas daaawno nie odwiedziła):-)

Święta lada moment!! Widzę, że emigranci (Miloku:-)) do Polski nam na Święta ściągają :-);-). Choinki u niektórych już poubierane, moja stoi w doniczce przed domem i pewnie w niedzielę się za nią wezmiemy. Prezenty (symboliczne) kupione, oczywiście z kalendarzami nie zdążyłam :wściekła/y:.
Do pracy jeszcze do piątku chodzę a potem "laba" do 2 stycznia :-) ale jak znam życie M i tak nam się nie da wyspać bo będzie z przyzwyczajenia wstawał przed 7mą :wściekła/y:.

Ewelina - nie jesteś sama z tym nieprzesypianiem nocy. Ja też od czasu jak się M urodził nie spałam bez przerwy ani jednej nocy ale już się do tego przyzwyczaiłam a od jakiegoś czasu z lenistwa biorę Młodego po pierwszym nocnym budzeniu do łóżka i nawet nie wiem o której się potem budzi na cycka bo troche przez sen go karmie za to się w miarę wysypiam bo zwlekanie się z wyrka mnie nie wybudza. Ale mam nadzieję, że do skończenia 18 roku życia przez M , uda mi się przespać całą noc ;-):-).

A co do wizyt, to byliśmy w sobotę na urodzinach chrześniaka męża gdzie były same nowe dla M osoby i był wyjątkowo grzeczny i też się nikogo nie bał co mnie nawet zdziwiło. Nie wiem czy sie to nie odmieni, może nie.
 
Wiecie co to chyba jakis kolejny etap nastapil, bo moja tez juz nie boi sie obcych tylko rozdziela im usmiechy naokolo :-D A jeszcze jakis czas temu nikt nie mogl sie do niej zblizyc i z tego co pamietam to tez pisalyscie, ze byl taki moment w zyciu waszych maluchow :tak:
Przed chwila wpadl do nas moj brat z kumplem, a ja wlasnie kapalam mloda a ta zauroczona kolega wstala w wannie i do niego maslane oczy i usmiech od ucha do ucha...nie spuszczala z niego wzroku :-D
 
Moja też obcych się nie boi ale jak się ktoś pojawi to go dłuższą chwilę obserwuje bez uśmiechu. :tak: Dopiero po jakimś czasie uśmiechnie się w odpowiedzi na czyjś uśmiech i da się wziąść na ręce.
 
reklama
Do góry