no właśnie ja nie wiem co jest grane z tą MMRII, że ma taki czarny PR zrobiony...no bo próbuję sobie to tak na logikę tłumaczyć, że skoro byłaby tak naprawdę szkodliwa to przecież na kazaliby nią szczepić?
tak staram się podejść do tego bez emocji, bo sie naczytałam
dziwne dla mnie jest to, że to tylko jakaś jedna osoba poddała szczepionkę wątpliowościom, a potem niby nikt już tego nie potwierdził, no ale smród pozostał i wszyscy panikują...tylko nie lekarze?
i coś mam wrażenie, że każda matka 13-miesięcznego dziecka to przeżywa, boi się...a potem i tak szczepi bo nie ma wyboru i okazuje się, że wszystko jest w porządku

przynajmniej mam nadzieję, że tak jest, bo co innego mam sobie myśleć? nic chyba innego mi nie pozostało
a szczepionki 5w1 też mi polecał pediatra...
zapytałam go wprost, gdyby on miał swoje dziecko szczepić co by wybrał? (ma syna 6-letniego)
odpowiedział, że bez wahania tez skojarzone i że żałuje, że ich nie było wcześniej...
więc nie wiem już jak to jest
szczepionki to trochę taki ciężki temat nie?
bardzo dużo rozbieżnych zdań jest...