Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

[Agutek]

a ja się wściekam, bo kupiłam wczoraj na allegro ciuszki i sprzedawcy nie umieścili w mailu dla kupującego danych do przelewu
no więc raniutko napisałam maila z prośbą o przesłanie nr konta i od obydwu zero reakcji, a mi przynajmniej na jednej rzeczy bardzo zależy...potrzebuję jej pilnie
a wiadomo zanim przelew trafi na ich konto, zanim oni wyślą, zanim to do mnie dotrze....
jestem zła

 

[malaga]

hej

blueberry ja też miałam dzisiaj taki momet kryzysu, że myślałam,że zasnę w tej pracy

Ja też Teraz już mi lepiej, ale kawę i tak sobie zrobię

Co do mleka - teraz chyba już można dawać różne na zmianę, nie?

Tzn. modyfikowane i krowie??? No właśnie, kiedy krowie wprowadzacie?? Czekacie do trzeciego roku życia??

 

[malaga]

Agutek - też bym się wściekła

 

[elahar]

Witajcie
Ja dzisiaj musiałam iść do pracy i też ledwie żyję bo jeszcze rano jeździliśmy z Madzią do neurologa. Wszystko jest ok ale wysłała nas pediatra w związku z tym dziwnym spaniem Madzi ( pozycja głównie na głowie ) Lekarka ją zbadała i stwierdziła że rozwój dziecka jest jak najbardziej prawidłowy i że niektóre dzieci śpią bardzo dziwnie. Ale dla świętego spokoju lepiej było sprawdzić.

Sprzedałam już pierwszy fotelik Madzi a w nowym czuje się świetnie. A po tylu aukcjach na allegro też się przekonałam, że do niektórych ludzi to trzeba mieć cierpliwość. Także Agutek rozumiem twoją wściekłość.

 

[Agutek]

My właśnie wróciliśmy z drugiego spacerku dzisiaj, a rano córcia była jeszcze z teściową, więc świeżego powietrza miała dzisiaj od groma ;-)
Ale strasznie męczące są teraz te spacery...główną atrakcją jest klatka schodowa obok cały czas tam maszeruje i chce wchodzić po schodach po czym dumnie stoi na wejściu i się cieszy, ja ją zabieram na plac zabaw a ta na nowo maszeruje na schody klatki
Wracam do domu cała mokra

Tzn. modyfikowane i krowie??? No właśnie, kiedy krowie wprowadzacie?? Czekacie do trzeciego roku życia??

nie wiem sama
myślę, że jeszcze sporo czasu będę podawała modyfikowane, ale nie wiem czy dokładnie do 3 roku życia
kwestia do przemyślenia jeszcze, ale za jakiś długi chyba czas

Agutek - też bym się wściekła

jedna osoba mi odpisała...właśnie od tej rzeczy, na której najbardziej mi zależy...uff


mi się znowu chce spać

 

[Agutek]

malaga i zdecydowałaś się na jakiś wózek? :-)

 

[madzikm]

to ja podtrzymuję wersję o ciśnieniu bo dalej chodzę jak pijanaale w pracy byłam trzeżwa, może przez tą zmianę czasu nie możemy do siebie dojść

ja myślę jeszcze z rok modyfikowane podawać,pije teraz 2 butelki dziennie, nie są to kosmiczne sumy, a gdyby nawet były to co;-)

agutek - no to pierwszy dzień za Wami i jeszcze spacer! brawo! dzielna kobietki! to Tola już woli na nogach niż w wózku?

elahar - chodzi o tą pozę co nam pokazywałąś?

 

[blueberry77]

hej
Tzn. modyfikowane i krowie??? No właśnie, kiedy krowie wprowadzacie?? Czekacie do trzeciego roku życia??

Chodziło mi o różne marki . Bo ja ostatnio kupiłam Humanę, a teraz Bebiko 3R.
A krowie myślę że zacznę wprowadzać koło 2 urodzin, chyba że wcześniej odmówi picia modyfikowanego. Sama nie wiem, bo podobno i innych krajach nie podchodzą tak restrykcyjnie do mleka. Ale tylko podobno ;-).

Przyszedł wózio, fajny jest . Ale nie mam siły się nim nacieszyć, bo spać mi się chce okropnie. A Karolek w kiepskim humorze - nie chciał w ogóle kaszki na kolację (zjadł trochę chleba) a teraz się awanturuje przy usypianiu. Czyżby jakieś nowe zęby miały się pojawić?

Agutku, a jak się chce złożyć wózek, to trzeba odpiąć budkę, nie? Nie chce mi się czytać instrukcji ;-)

 

[Agutek]

nawiązując jeszcze do mleka to faktycznie teraz idzie go dużo mniej, więc nie wychodzi jakoś drogo, a takie krowie to wydaje mi się, że nawet porównywalnie wyjdzie...czy się mylę?

ile kosztuje litr mleka?
za długo otwarte je nie można trzymać nie?
ja się nie znam, bo u nas się nie pije mleka

ja za mleko nestle junior daję 12zł i starcza mi na kilka dni (ok.4), więc na miesiąc wychodzi mi jakieś 93zł.

agutek - no to pierwszy dzień za Wami i jeszcze spacer! brawo! dzielna kobietki! to Tola już woli na nogach niż w wózku?

wiesz na szczęście jeszcze możemy wózkiem jeździć, ale co jakiś czas córcia się upomina o to, żeby pochodzić...wtedy ją wysadzamy pomaszeruje trochę i znowu da się spokojnie wsadzić do wózka :-)
na typowe chodzenie wychodzimy przed blok i wtedy punktem nr jeden jest ta klatka schodowa i dodatkowo wszystkie hau hau (ma fioła na punkcie psów )

aaa...i jeszcze nie lubi jechać w wózku po sklepie...próbuje uciec z niego i musi łazić ostatnio wysadziłam ją, rozebrałam z kurtki i w momencie kiedy chowałam kurtkę do wózka zwiała mi odwracam się, a ta wyprzedziła sobie jakąś parkę i sobie przez bramkę poszła do sklepu

 

[Agutek]

blueberry ja nie odpinam