reklama
Ewelina z Bydgoszczy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2007
- Postów
- 3 708
Ewelino jeśli zasypia Piotruś po podaniu smoka to on nie jest głodny. Budzi się pewnie tylko z przyzwyczajenia lub właśnie dlatego, że chce sobie coś w buzi pomemłać ;-)
np. mamy cycusia,
tez tak podejrzewałam, ze mój mały terrorysta mnie wykorzystuje
WSZYSTKIEGO NAJ NAJ I DUŻO BUZIACZKÓW DLA PIOTRUSIA
Dziewczynki wpadam do was i was podczytuje, ale żeby cos napisac to nie mam ani siły ani czasu. Jeszcze nie mam internetu u siebie w sklepie i to tez dlatego, ale tp jak zwykle ma swoich klientów w dupci.....
A u nas to się za wiele nie zmieniło, zębów jak nie było tak nie ma, teraz tylko dorobiłam sie pieska w postaci mojej córeczki bo mi łazi po całym mieszkaniu i zagląda we wszystkie zakamarki. Ale nocki mi przesypia, uwielbia jeść melona i najważniejsze że mi się jak dotąd nie przeziębiła:-) w sobote czeka mnie pierwsz nocna rozłąka z córeczką bo idziemy z moim m na przyjecie weselne takie małe ale Wiktorii ciagnąc ze sobą nie chcemy- ale Wika będzie spała u moich rodziców więc jestem jakaś bardziej spokojna, a poza tym moi rodzice niedaleko mieszkaja wiec jakby coś to szybko bede lecieć.....
no dobra to na dzisiaj tyle i mam nadzieje że się nie gniewacie że tak rzadko wam tu cos nagryzmolę;-)
Dziewczynki wpadam do was i was podczytuje, ale żeby cos napisac to nie mam ani siły ani czasu. Jeszcze nie mam internetu u siebie w sklepie i to tez dlatego, ale tp jak zwykle ma swoich klientów w dupci.....
A u nas to się za wiele nie zmieniło, zębów jak nie było tak nie ma, teraz tylko dorobiłam sie pieska w postaci mojej córeczki bo mi łazi po całym mieszkaniu i zagląda we wszystkie zakamarki. Ale nocki mi przesypia, uwielbia jeść melona i najważniejsze że mi się jak dotąd nie przeziębiła:-) w sobote czeka mnie pierwsz nocna rozłąka z córeczką bo idziemy z moim m na przyjecie weselne takie małe ale Wiktorii ciagnąc ze sobą nie chcemy- ale Wika będzie spała u moich rodziców więc jestem jakaś bardziej spokojna, a poza tym moi rodzice niedaleko mieszkaja wiec jakby coś to szybko bede lecieć.....
no dobra to na dzisiaj tyle i mam nadzieje że się nie gniewacie że tak rzadko wam tu cos nagryzmolę;-)
A
Agutek
Gość
Dzień dobry
ja jeszcze przesyłam buziole też Tristankowi, bo on też tak jak Piotruś kończył 8 miesięcy!!!!
kasia zaglądaj jak najczęściej i pisz co u was Mam nadzieję, że TPsa wkrótce wam założy necika w pracy. Napisz jak tam się kręci biznes? Jak w pracy zareagowal szef na twoje odejście, itp.? Strasznie mnie ciekawi ;-)
ja jeszcze przesyłam buziole też Tristankowi, bo on też tak jak Piotruś kończył 8 miesięcy!!!!
kasia zaglądaj jak najczęściej i pisz co u was Mam nadzieję, że TPsa wkrótce wam założy necika w pracy. Napisz jak tam się kręci biznes? Jak w pracy zareagowal szef na twoje odejście, itp.? Strasznie mnie ciekawi ;-)
Dzień dobry
ja jeszcze przesyłam buziole też Tristankowi, bo on też tak jak Piotruś kończył 8 miesięcy!!!!
kasia zaglądaj jak najczęściej i pisz co u was Mam nadzieję, że TPsa wkrótce wam założy necika w pracy. Napisz jak tam się kręci biznes? Jak w pracy zareagowal szef na twoje odejście, itp.? Strasznie mnie ciekawi ;-)
to ja też dołączam się do życzeń dla Tristanka :-):-):-):-):-):-)
a mój szef zareagował normalnie bo na razie jestem na wychowawczym, gdyby mi interesik nie wypalił to wracam do starej pracy, a szef nic nie wie o moim interesiku;-)a sklepik się rozwija pomału, ale ważne że się coś kręci, wiadomo że od razu mega zysków z tego nie będzie, tzn że przez 3 m-c to trzeba bedzie jeszcze dokładać ale cóż.... jeśli za pare lat ma byc lepiej dla mnie to warto zaryzykować....
miłego dnia wam Kobitki zyczę i uciekam do pracy:-)
blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Cześć :-).
My mieliśmy wczoraj przeżycie, bo synek spadł nam z łóżka. W sumie nic mu się nie stało, ale na wszelki wypadek poszliśmy do lekarza, a pani doktor zaleciła na wszelki wypadek konsultację z chirurgiem. Co prawda powiedziała, że nie jest to konieczne, możemy po prostu małego uważnie obserwować, ale oczywiście postanowiliśmy pojechać do szpitala. W szpitalu się pozytywnie zdziwiłam, bo nie było wcale kolejki na oddział ratunkowy. Pan doktor od razu nas wysłał na prześwietlenie, poczym wróciliśmy ze zdjęciem na SOR i wtedy się zaczęło.... Okazało się, że w szpitalu jest JEDEN chirurg dziecięcy, który właśnie robi zabieg. No to czekamy. W międzyczasie uzbierało się jeszcze kilka starszych dzieci. W końcu lekarz nas zawołał, obejrzał zdjęcia i powiedział, że może dziecko przyjąć na oddział na obserwację, a jak nie chcemy, to musimy dalej czekać na chirurga. Po jakiejś chyba godzinie pielęgniarka nas poinformowała, że chirurg skończył zabieg i jeszcze tylko zrobi USG i przyjdzie. Ale niestety jak zrobił USG, to poszedł na oddział. W końcu po 19-tej się ubraliśmy i wróciliśmy do domu. Wszystko to działo się w szpitalu Żeromskiego, który zajął I miejsce w akcji "Rodzić po ludzku", a nad wejściem wisi wielki napis "Szpital przyjazny dziecku". PARANOJA.
W każdym bądź razie po tym zajściu Karolek został wyeksmitowany do swojego łóżeczka, w którym spał w dzień i w nocy do 3:00. O 3:00 zaczął marudzić, więc wzięłam go do siebie .
Buziaczki dla TRISTANKA :-)
My mieliśmy wczoraj przeżycie, bo synek spadł nam z łóżka. W sumie nic mu się nie stało, ale na wszelki wypadek poszliśmy do lekarza, a pani doktor zaleciła na wszelki wypadek konsultację z chirurgiem. Co prawda powiedziała, że nie jest to konieczne, możemy po prostu małego uważnie obserwować, ale oczywiście postanowiliśmy pojechać do szpitala. W szpitalu się pozytywnie zdziwiłam, bo nie było wcale kolejki na oddział ratunkowy. Pan doktor od razu nas wysłał na prześwietlenie, poczym wróciliśmy ze zdjęciem na SOR i wtedy się zaczęło.... Okazało się, że w szpitalu jest JEDEN chirurg dziecięcy, który właśnie robi zabieg. No to czekamy. W międzyczasie uzbierało się jeszcze kilka starszych dzieci. W końcu lekarz nas zawołał, obejrzał zdjęcia i powiedział, że może dziecko przyjąć na oddział na obserwację, a jak nie chcemy, to musimy dalej czekać na chirurga. Po jakiejś chyba godzinie pielęgniarka nas poinformowała, że chirurg skończył zabieg i jeszcze tylko zrobi USG i przyjdzie. Ale niestety jak zrobił USG, to poszedł na oddział. W końcu po 19-tej się ubraliśmy i wróciliśmy do domu. Wszystko to działo się w szpitalu Żeromskiego, który zajął I miejsce w akcji "Rodzić po ludzku", a nad wejściem wisi wielki napis "Szpital przyjazny dziecku". PARANOJA.
W każdym bądź razie po tym zajściu Karolek został wyeksmitowany do swojego łóżeczka, w którym spał w dzień i w nocy do 3:00. O 3:00 zaczął marudzić, więc wzięłam go do siebie .
Buziaczki dla TRISTANKA :-)
Lajla83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2006
- Postów
- 7 210
blueberry moja córcia też spadła mi z łóżka w sypialni:-( ja przysnełam a ona przekręciła się i spadła na plecki:-( płakała bardzo, naszczęście nic się nie stało nie bylismy u lekarza tylko obserwowałam małą, w nocy wstawałam do niej kilka razy ale się przestraszyłam:-(
reklama
Ewelina z Bydgoszczy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2007
- Postów
- 3 708
czesc,
blueberry, współczuje przezyc, Karolkowi na pewno nic się nie stało, ale cię rozumiem,
ale powiem wam, że dzięki temu, że o tym piszecie, jestem jeszcze bardziej ostrożniejsza:-),
oczywiscie TRISTANKA tez sciskamy jak najmocniej;-):-);-)
blueberry, współczuje przezyc, Karolkowi na pewno nic się nie stało, ale cię rozumiem,
ale powiem wam, że dzięki temu, że o tym piszecie, jestem jeszcze bardziej ostrożniejsza:-),
oczywiscie TRISTANKA tez sciskamy jak najmocniej;-):-);-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 302 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 107 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 85 tys
Podziel się: