reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Dzień Dobry:-)
uuuuu to się narobiło na forum:baffled:
u na sciąg dalszy ząbkowania mała marudna, noc nawet ok ale widzę że nawet młoda nie chce za bardzo smoczka:baffled:
 
reklama
Dzień Dobry w ten ponury dzień

Malaga, chyba wiem jak się czujesz, ja marzę o przespanej nocy od pół roku i nie będzie mi dane tego doczekać w najbliższej przeszłości, bynajmniej się na to nie zanosi:no:.
Dzisiaj, to nawet nie wiem, czy spałam:-:)baffled:, same mi sie oczy zamykają i jeszcze ta pogoda:shocked2:.

Na dodatek nie mam pomysłu na obiad:baffled:, a nie mam żadnego gotowca w domu:no:.

Piotruś też lubi walić łapkami w laptopa i wczoraj wyrwał mi spację:szok:, troszkę jest teraz "wypukła" , M i tak nie zauważył.

Soppana uściskaj od nas Ignasia:-D z okazji 7miesięcznych urodzinek
 
Ewelino z tym brakiem pomysłów na obiad to u mnie juz stan przewlekły...zaczęło się jak byłam w ciąży, wena kompletnie mnie opuściła i tak się już utrzymuje dobrych parę miesięcy :-D Ostatnio to mój mąż jest głównym pomysłodawcą lub po prostu coraz częściej żywimy się gotowcami :-p :rofl2: Nie lubię marnować czasu na stanie przy garach gdy wiem, że jedzenie z talerza zniknie w 5 minut, a stać i gotować trzeba 2h :sick:
 
hehehehe
blueberry rozbawił mnie twój post, bo mój M. zawsze mi mówi "nie masz pomysłu na obiad- kup go! Byle nie z torebki!!":-) Ale czasem biorę pomysły od winiary tylko nie dodaję glutaminianu sodu z torebki tylko robię sama sosik np do ryby
Ja znów przynosze od babci gazety typu: pani domu, chwila dla ciebie ....:-) i tam szukam inspiracji
Ostatnio hitem były naleśniki z następującym farszem --sos: szkl.mleka, łyżka masła, łyzka mąki, to się gotuje aż zgęstnieje i do tego dodaje: 2 puszki tunczyka, 3 jaja na twardo, kapary badź oliwki ( ile kto lubi ) pieprz. Smaruje naleśniki posypuje serm i zapieka:-)pycha, zrobiłam tego chyba 14 sztuk i wszystko zniknęło
 
Ostatnio hitem były naleśniki z następującym farszem --sos: szkl.mleka, łyżka masła, łyzka mąki, to się gotuje aż zgęstnieje i do tego dodaje: 2 puszki tunczyka, 3 jaja na twardo, kapary badź oliwki ( ile kto lubi ) pieprz. Smaruje naleśniki posypuje serm i zapieka:-)pycha, zrobiłam tego chyba 14 sztuk i wszystko zniknęło
Fajowe :tak:. Tylko że mój mąż i ja całkowicie się rozmijamy jeżeli chodzi o upodobania kulinarne - mąż lubi tradycyjne dania, typu kotlet i koniecznie ziemniaki, ewentualnie pierogi ruskie, a oliwek nie tknie, a ja wręcz przeciwnie - uwielbiam makarony, kuchnię śródziemnomorską i różne eksperymenty. Więc jak ja gotuję coś fajnego, to m jest niezadowolony, a czasem ostentacyjnie zamawia pizzę (pizzę lubi o dziwo, byle była z mięchem ;-)).
 
Ja tylko na chwilke, bo przygotowania do CHRZCIN - tak tak wreszcie znalazł sie jakiś mądry ksiądz i w tą niedzielę mamy się stawić w kościele ;-)
Przeraża mnie tylko ze mam być bardzo zimno,a Borysek w kombinezonie bardzo źle sie czuje i chce się z niego jak najszybciej się wydostac....:baffled:
 
reklama
kamilas to powodzenia w niedzielę ;-)
Ty Boryska już w kombinezon ubierasz? A może weź mu ubierz po prostu jakiś ciepły sweterek i wsadż w wózek w ten śpiworek?
 
Do góry