reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Ja czasami też zachodzę do sklepu ,urzędu czy banku z Madzią i po prostu nie mogę się nadziwić jak ludzie potrafią być wredni. Często pisze wyraźnie, że osoby z dziećmi do lat 3 obsługiwane są bez kolejki ale ostatnio jak podeszłam bliżej kasy i spytałam czy mogę usłyszałam :"jak pani musi" a zdarzało się też mojej znajomej z dzieckiem że wcale jej nie przepuścili.:-(

Mnie też nikt nigdy nie przepuścił jak byłam w ciąży i teraz z dzieckiem :baffled: Nawet w hipermarkecie, przy specjalnej kasie pierwszeństwa (dla kobiet w ciąży, z dzieckiem, inwalidów) ludzie mnie nie chcieli przepuścić :szok: Dopiero kasjerka musiała interweniować i mogłam podejść bez kolejki :angry: Normalnie koszmar :no:
 
reklama
Jeszcze raz dziękujemy za życzenia :-).

Taki fajny dzień, a tu niestety zła wiadomość - okazało się, że moja teściowa będzie musiała mieć operację kręgosłupa. No i po tej operacji nie będzie mogła się opiekować Karolem na pewno przez kilka miesięcy :no:.

A co do wredności ludzi, to wyobraźcie sobie, że tydzień przed porodem jechałam na KTG tramwajem i nikt mi nie ustąpił miejsca. Na szczęście po kilku przystankach miejsca się zwolniły, bo na prawdę było mi ciężko (pod koniec ciąży strasznie dokuczały mi bóle stawów, także ledwo chodziłam). Ludzie udawali, że mnie nie widzą :wściekła/y:.
 
Spóźnione życzenia dla Karolka z okazji połówki roczku:happy:

ja tam blueberry udałabym poród żeby sie im głupio zrobiło, dobrze że nie musiałam jeździć środkami komunikacji miejskiej bo chyba zrobiłabym afere:baffled::angry:

jeśli chodzi o stanie w kolejkach w hipermarketach to ja nie mam problemu bo jak stajemy w kolejce Laura zaczyna płakać (bo wózek nie jedzie :-D) i wtedy zwykle nas przepuszczają:tak::-D

 
Dzień doberek :-)

blueberry i co teraz z małym? Czy dobrze pamiętam, że od poniedziałku wracasz do pracy?
My dzisiaj mieliśmy udaną nockę, wszyscy się wyspali :-)
 
Dzień dobry, u nas dziś słoneczko wygląda:)
Nas wczoraj na poczcie pani zawołała do okienka dla osób niepełonsprawnych bo jak chciałam poza kolejką to się podniosła wrzawa chmary emerytów, ze oni juz się w życiu nastali. A Ignac ciężki, w tych ubraniach+nosidło waży chyba ponad 9 kg
Blueberry nie martw się, ułoży się:-)
 
ja ostatnio w banku siedziałam z Natalką godzinę w kolejce:szok: nikt nas nie przepuścił:no: za to w funduszu pan wyszedł i poprosił nas bez kolejki:tak:
w ciąży byłam częściej przepuszczana w kolejce niż z teraz z dzieckiem:baffled:


Witam,

rzeczywiście kobiety ciężarne cieszą się większym szacunkiem niż mamy z małym dzieckiem, a teraz widzę, że przydałoby się więcej przywilejów dla mam z dzieckiem niż ciężarnych.
Chociaż mój brat śmieje się ze mnie, że sama nie wiem czego chcę, najpierw przywileje dla ciężarnych, potem dla mam:-), pazerna po prostu jestem.
 
Dzień dobry :-).

blueberry i co teraz z małym? Czy dobrze pamiętam, że od poniedziałku wracasz do pracy?
Na razie to jeszcze nie wiadomo kiedy ta operacja będzie, bo podobno są długie terminy. Teściowa na razie była u pana ordynatora na prywatnej wizycie i kazał jej sie zgłosić do szpitala żeby ustalić termin. Więc pewnie dopiero za kilka miesięcy będzie problem. Albo zatrudnimy opiekunkę, albo mąż pójdzie na wychowawczy :tak:.
 
Witam:-) u nas ładnie i przyjemnie świeci słoneczko:tak:
od rana kursowałyśmy z małą:-)
moja córka cały czas siedzi pod takim małym stolikiem:szok: ukrywa się tam:szok::-D
 
reklama
Hihi...nie widziałaś :-D

ja po pracy....chyba trzeba będzie po obiadku iść na spacer. Muszę zacząć jakieś przygotowania do chrzcin. Ale mi się nie chce :rolleyes2:
Na piątek wzięłam wolne i będę stać przy garach :eek:
 
Do góry