blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Dziękujemy za życzenia :-)
Właśnie mieliśmy wizytę położnej.
Poród miałam tym razem rewelacyjny - takie na prawdę bolesne skurcze to może 45 minut trwały razem z partymi. Najgorzej wspominam przerwy między skurczami partymi, kiedy miałam nie przeć, a wydawało mi się, że mnie rozerwie . Ale w sumie udało się bez nacięcia, mam tylko kilka drobnych otarć, na które lekarka założyła pojedyncze szwy. W ogóle nie czuję, że rodziłam .
Właśnie mieliśmy wizytę położnej.
Poród miałam tym razem rewelacyjny - takie na prawdę bolesne skurcze to może 45 minut trwały razem z partymi. Najgorzej wspominam przerwy między skurczami partymi, kiedy miałam nie przeć, a wydawało mi się, że mnie rozerwie . Ale w sumie udało się bez nacięcia, mam tylko kilka drobnych otarć, na które lekarka założyła pojedyncze szwy. W ogóle nie czuję, że rodziłam .