reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Witam:)
madzikm też się zawsze na tym zastanawiam jak obserwuje dzieci. Gdyby nie Michał tobym już myślała, że coś źle robiłam, bo Wojtek w zasadzie od urodzenia bardzo niezależny był. I tak jest dalej. Wie swoje, nie lubi nadmiernych pieszczot, nigdy nie był przytulakiem ( chociaż mówi, że kocha, tuli się-ale to troche jak z kotem- podchodzi wtedy kiedy on ma ochotę a nie ja:)) Mama mówi, że ja w dzieciństwie też taka byłam- w sensie niezależna. Ma też sporo z mojego M- i to takie charakterystycznie zachowania , których nie miał nawet jak podpatrzeć.
Myslę więc,że bardzo sporo jest genetyki w tym wszystkim. A oprocz tego już ich własnych charakterow, usposobienia . No i tego co nauczymy.

fredzik Wojtek też ostatnio strasznie za mną łazi. Zszokowana tym jestem bo to zupełnie do niego niepodobne. Generalnie się mną i M jakoś specjalnie nie zajmował nigdy. A teraz to wszędzie by z nami. Mama idzie-ciągle słyszę.




















To wogole ciekawy temat.
 
taaa i co ja mam powiedziec
Xawek dalej nie gada. wszystko jest "de-den" mama z tatą nadal sie myli...
dobrze ze biegunka dzis juz sie nie pojawiła. zniknęła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
zrobil kupe raz, taką średnią, ale już nie biegunkową.
Tylko tak sie przyzwyzcail do mycia pod prysznicem ze teraz tez stał pod łazienką i mówił "pupa"
a pupa jeszcze odparzona, ale już blednie. zadziwiająco szybko, naprawdę.
Oby to był koniec...
 
kuxa spokojnie, zacznie gadać jak przyjdzie czas ;) nie martw się!! Mój mały to z kupą to w ogóle .... nie robił od dwóch dni :-/ jakby miał jakąś blokadę przed zrobieniem do pieluchy, a nie chce też do kibelka czy nocnika robić :-/
 
reklama
Do góry