reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Ewela współczuję :eek: dlatego nie zostawiałam nigdy wózka, bo niestety wiem, że kradną :angry: ludzie to są chamscy :baffled:

a sprawdzałaś czy np nie stoi na innym piętrze? bo niektórych się takie głupie żarty trzymają :eek:
 
reklama
Hej

Proszę o troszkę deszczu.

Ewelina współczuję, co za chamstwo :szok: ,kup jakiś z drugiej ręki, popytaj znajomych, może mają jakiś do zbycia.

Ewa dobre i jakie prawdziwe :-)

U nas zdarzają się przypadki kradzieży z ogródków domowych.
W blokach też kradną, ale są domofony, więc jest jako tako bezpiecznie.
 
hej

Ewela - co za chamstwo :angry: jak tak mozna dziecku wozek ukrasc :-(

a ja chora na maxa :angry: a dzisiaj jeszcze ostatni dzien do pracy musze isc :shocked2: wczoraj (w sumie to dzisiaj) nad ranem to normalnie tak sie zle czulam ,ze myslalam ,ze padne chyba :dry:
 
ewelinaale kicha z tym wózkiem, co za ludzie:wściekła/y:
zdrówka dl Piotrusia:tak: musi być Ci ciężko co chwilę znosić choroby i skupiać się tylko na tym. Myślę o Was ciepło:-)

agutekTola z zimnego chowu:-D ciekawe czy wyjdzie katarek po tym moczeniu nóg...
my wczoraj byliśmy w Szczawnicy, Zosia była cienko ubrana a od rzeki, gór zimniejsze powietrze, przebieranie na polu, zwiewanie na golasa...dziś w nocy kaszel, katar do pasa:confused:
ehh zła jestem na siebie, mam nadzieję, że nic się nie rozwinie:confused:
a ona nie z tych chorowitek...:confused:

milokukiedy ten Twój chłop odpoczywa?:sorry2:

Naładowałam akumulatory przez weekend mimo, że miałam studia i tylko wczoraj wybyliśmy z domku:-) już wiem, że jakoś dotrwam do wakacji:tak:

Babcia mi dziś relacjonowała jak dziadek upominał Zosię by czegoś nie robiła i zagroził że będzie kara. Zosia mu odpowiedziała: "żadnej kary nie będzie bo mama mówiła, że nie wolno nikogo bić":szok: czyli słucha mnie i rozumie co mówię:tak: to dobra wiadomość:tak:
a zła taka, że nie mogę nawet trzepnąć po rączce żeby nie stracić mocy:-D:szok:

a i pochwalimy się, że "Słonia Trąbalskiego" recytujemy:-) ja zaczynam po dwa wyrazy z wersu a Zosia kończy i tak cały wiersz:-) najlepsze są takie trudne wyrazy rejenta - lejenta:-D
połowę Tuwima ta gadamy;-)
 
reklama
Do góry