reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Witam
pospoałyśmy do 7:30:szok::-)
zapowiada się ładna pogoda więc pójdziemy na spacerk:tak:



co do drzwi to nasze są zablokowane ale tak jak pisze roksi, bo nasz diabeł mały włazi z pasów, robi to tak, że nie widzę tego często :angry::szok: z tego co wiem u nas nie ma problemu, żeby w razie wypadku to otworzyć
Fredzik moja wyciąga łapki z górnych pasów:baffled: u nas drzwi muszą być zablokowane bo pewnie byłoby to samo co u madzikm:baffled:
Wy to macie ceny:szok:

Dziękujemy. Piotrusiowi też szybkiego wygojenia guza :tak:
Idę też spać bo i mi coś siedzi na żołądku. Nie za dobrze się czuję :-(
elahar moja kilka dni temu też walnęła głową:szok: i wyła gorzej przy schładzaniu guza niż przy uderzeniu:szok::-D

Agutku ekstra córcia łapie nocnik:tak: moja niestety jeszcze nie:baffled:
 
reklama
Helou, ja jak zwykle pisze z kom w drodze do pracy:)
Madzikm jak zaczęłam pracować to też bylo ciezko i wiecej spięć z m, on jest przywyczajony do tradycyjnego podziału ról tzn obiad z 2 dań,świeże koszule itp. Teraz poszliśmy na kompromis, m robi śniadanie dla nas i kanapki do pracy,ja prasuje i szykuje Ignasia do żłobka:)
Agatulka,Ignaś też lubi spac na podłodze,ale to efekt żłobka-tam tak śpią
 
Helou, ja jak zwykle pisze z kom w drodze do pracy:)
Madzikm jak zaczęłam pracować to też bylo ciezko i wiecej spięć z m, on jest przywyczajony do tradycyjnego podziału ról tzn obiad z 2 dań,świeże koszule itp. Teraz poszliśmy na kompromis, m robi śniadanie dla nas i kanapki do pracy,ja prasuje i szykuje Ignasia do żłobka:)
Agatulka,Ignaś też lubi spac na podłodze,ale to efekt żłobka-tam tak śpią

czylii mój tez sobie ze żłobka to przyniósł do domu bo wcześniej tego nei robił
ale kurcze oni mają leżaczki tam heheheh widziałam jak na nich śpią hehehehh
u nas chyba taki kompromis bedzie jak ja zaczne na serio pracować
jenyy bedzie trza to wszystko sobie poukładać wrrrr
 
Roksi, ale wypas ze spaniem;) gdzieś czytałam ze nauka na nocnik ma sens gdy dziecko samo zauważa fakt zrobienia siusiu,gdy mu ta mokra pielucha przeszkadza.
Jezeli chodzi o przedszkole to do państw. u nas przyjmują od 2,5 po żłobku jak umie samo jeść i sika na nocnik a ceny 250-500
 
dzień dobry
Córci w miare przechodzi ale ja od wczoraj ledwie żyję. Na noc złapały mnie takie kolki że mi się krzyczeć z bólu chciało. Mam nadzieję, że to zwykłe zatrucie pokarmowe (podejrzewam kopytka z sosem pieczarkowym ) i w miarę szybko przejdzie. :-(
W pracy mam dzisiaj luzy więc mogę spać na biurku i jakoś przetrzymam kilka godzin.:baffled:
 
Hello Mamusie,

z tym otwieraniem to mnie przeraziłaś Madzik
my nie mamy zablokowanych i nie wiem jak to się robi

a co do jeżdżenia autem, to dzisiaj głupia cipa wyjechałam na krajówkę z bocznej i prawie mnie staranował jakis TIR, myślałam że jest wystarczająco daleko, jechałam z Mikiem, na szczęście auto którym jeździmy z nim jest dobre (nie moja fiesta sypiąca się) i dałam gaz do dechy na dwójce więc udało mi się uciec, masakra, mogło to się skończyć bardzo źle, gdzie ja się spieszyłam kretynka skończona!

Rzeczywiście Fredzik straszne ceny w tych stolicowych przedszkolach...
ja juz pisałam o przedszkolu dla Mika, ale tak dla przypomnienia, jesteśmy zapisani do przedszkola fundacji gdzie płaci się koło 200 zł, ale zapisałam w czerwcu i będzie miejsce jakoś w 2010. Do tej pory będzie Mik w żlobku, który jest rewelacja, ciepły, domowy, pyszne żarcie (Mik w weekendy nie chce jeść to co zrobimy i w poniedziałku wcina podwójnie w żłobku, ale podobno wszystkie dzieci tam tak maja, więc nie czuję się bardzo wyrodną matką).

Zdolna Gwiazdeczka Agutku z tym nocnikiem (też włączam swoje głosy :tak: ale coś spadło Wam od wczoraj było 3 a dzisiaj jest 2,9 )

Sandi, ja śpiewam ciagle to samo w kółko - dwie piosenki na dobranoc: ach śpij kochanie i był sobie król... a mąż mu śpiewa szanty, niezbyt piknie, ale co tam, poza tym na babytv ma Mik duzo piosenek miedzy bajkami, a wierszyki brzechwy: np. zoo (proszę państwa oto miś... etc) też w kółko to samo, wierszyki tez śpiewam - dopasowuję jakąś melodie albo wymyślam
 
moja na szczęście nie dosięga jeszcze do klamki drzwi w aucie:sorry2:

soppana mojej mokra pieluszka nie przeszkadza, ale coraz częściej woła że chce :tak: w sklepie, na spacerze, w aucie i wtedy mamy dylemat bo co jej powiedzieć? tu niby uczymy nocnika a nagle nie ma go i nie wiemy co mówić, bo zrób w pieluszkę to nie najlepsze rozwiązanie :-( wtedy mówimy najczęściej - już jedziemy do domku tam nocniczek czeka, tutaj nie ma nocniczka...nie wiem czy dobrze robimy, no ale nie mamy innego pomysłu co w takich sytuacjach? :eek:

pooka oj stresująca sytuacja, ale dobrze, że nic się nie stało!
a z tymi głosami to ja za bardzo nie rozumiem jak to działa, jakoś oni swoim systemem dziwnym obliczają tę średnią :-) chyba, że ktoś nam specjalnie zaniża, bo tak też można ;-)
 
dzień dobry
Córci w miare przechodzi ale ja od wczoraj ledwie żyję. Na noc złapały mnie takie kolki że mi się krzyczeć z bólu chciało. Mam nadzieję, że to zwykłe zatrucie pokarmowe (podejrzewam kopytka z sosem pieczarkowym ) i w miarę szybko przejdzie. :-(
W pracy mam dzisiaj luzy więc mogę spać na biurku i jakoś przetrzymam kilka godzin.:baffled:

może te pieczarekmi mi się nei strawiły bidulek
zdrówka


mój syenk jest teraz w żłobku i mysle że do tego 3 moze 4 roku tam posiedzi bo mozna niby przedłużyc żłobek bo duzo płacze czy coś tam nie wiem czy bede wymyslac tesciowa se przedłuzała zeniby zanosiły sie i az dusiły bo rozpieszczone były francejedne heheheheh
Maks dzis wszedł do żłobka na scianie w holu jets wielki rysunek zwierzą podoba mu sie i bardzooo sie pobudza jak widzi heheheh
a jak oddałam go "cioteczce" to tylko płaknął mówie mama przyjdzie i zagadały go i od razu cisza więcjeszcze może chwilka i mi papap zrobi


Pooka jenyyy zuch kobieta kierowca dodac gazu i spierdzielać:p
 
reklama
Hej :-).


blueberry, u nas prywatne 1200 :crazy: a do państwowego poniżej 3 lat nie ma szans!:wściekła/y:a państwowe kosztuje chyba coś ok 450 zł
Strasznie dużo :szok:. U nas też są takie, co tyle kosztują, ale to są raczej takie kluby maluszka, które przyjmują dzieci od 6 miesięcy. A tak poza tym, to bardzo dobre przedszkole kosztuje np 650 zł + jedzenie.

blueberry 500zł za prywatne przedszkole to uważam, że nie dużo, za państwowe u nas chyba ponad 200zł się płaci. Rozumiem, że to które wybrałaś ma dość dobrą opinię?:-D
No tak jak pisałam - ma problemy lokalowe, ale podobno jest świetna pani i fajna atmosfera. Mają angielski i różne zajęcia dodatkowe, ogólnie mi się podoba.

soppana mojej mokra pieluszka nie przeszkadza, ale coraz częściej woła że chce :tak:
Karol nauczył się mówić kupa "pa" i też już woła (wcześniej pokazywał). A siku nie woła. Chyba kupię nocnik fisher price. Mamy 2 nocniki - jeden taki najzwyklejszy, ale K. się obsikuje, a poza tym jest już za niski, drugi jest z osłonką na siusiaka i klapką, ale jest mało stabilny, a ta osłonka jest ostra i mały nie da rady sam na nim usiąść. FP wydaje mi się stabilny, ma osłonkę na siusiaka i można go przerobić na nakładkę na sedes. Taki jest:

4612.jpg
 
Do góry