Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

[zombus]

Mam prośbę do Was..
Niedługo Dzień Ojca.. Chciałabym zrobić niespodziankę mojemu mężowi i zamawiam dla niego kubek ze zdjęciem Piotrusia :-) I zastanawiam się, co napisać na kubku.. Myślałam o akich napisach: kocham tatusia, kubek mojego tatusia... I w sumie nie mam więcej pomysłów

Może Wy coś doradzicie?? Chciałabym, żeby to było coś takiego.. no wiecie :-) Ekstra ;-)

w tym momencie wiedze w glowie zdjecie slodkiego bobasa z rekawica bokserska i podpisem "Ojciec - prac?"

jak cos jeszcze wymysle to dam znac

 

[zombus]

jak cos jeszcze wymysle to dam znac

no i wymyslilam - bedzie chyba duzo lepsze

"TRZYMAJ MNIE MOCNO "
:-)

 

[malaga]

Malaga dobry pomysł z tym kubkiem!! Zastanawiam sie nad tym co napisać bo nie wiem czy nie "odgapię" pomyslu . Może coś w stylu "Od Piotrusia dla Tatusia z okazji pierwszego Dnia Ojca"..?

A gdzie będziesz go zamawiać??

Odgap :-) Myślę, że to super prezent Mój mąż ma jeden kubek, dostał go ode mnie, jak jeszcze nie byliśmy małżeństwem :-) Innych nie uznaje
Zamawiam w mojej rodzinnej miejscowości, w zakładzie fotograficznym Kosztuje jakieś 15 zł :-)

no i wymyslilam - bedzie chyba duzo lepsze

"TRZYMAJ MNIE MOCNO "
:-)

Super!!!!!!

 

[zombus]

mam wene tworcza - kolejne propozycje na kubek (jedne lepsze drugie gorsze):

"my chlopaki musimy trzymac sie razem"
"jak tatus zrobi herbatke to nie ma ch..a we wsi" (hehe - troche zmieniony cytat z "dnia swira")
"chce rozgrzac twoje serce tatusiu"
"ciezko o dobra opiekunke do dziecka, jeszcze ciezej o dobre dziecko - twoj aniolek" - a to z kilera chyba
"ja wlochaty, durnowaty nie wiedzialem co to taty" - a to chyba z "przyjaciel wesolego diabla" - mozna pozmieniac

Malaga - i co podoba ci sie ktores?

 

[Sandi]

CZESC DZIEWUSZKI:-) dlugo mnie nie bylo niemoglam dostac sie na stronke a pozniej klopoty z netem,jestem troszke nie w temacie ale postaram sie to nadrobic

mam maly problem z malutka miala rozwolnienie dawalam jej smecte, a teraz robi tez luzna kupke ale juz nie tak czesto tylko raz dziennie...niewiem co robic pomozcie

 

[Sandi]

a tak wogole to bardzo dobry pomysl z tym kubkiem

 

[Agutek]

mam wene tworcza - kolejne propozycje na kubek (jedne lepsze drugie gorsze):

"my chlopaki musimy trzymac sie razem"
"jak tatus zrobi herbatke to nie ma ch..a we wsi" (hehe - troche zmieniony cytat z "dnia swira")
"chce rozgrzac twoje serce tatusiu"
"ciezko o dobra opiekunke do dziecka, jeszcze ciezej o dobre dziecko - twoj aniolek" - a to z kilera chyba
"ja wlochaty, durnowaty nie wiedzialem co to taty" - a to chyba z "przyjaciel wesolego diabla" - mozna pozmieniac

Malaga - i co podoba ci sie ktores?

zombus ty to masz pomysły

ewa ja chyba za bardzo nie pomogę...my przeważnie na imprezki szykujemy jakieś danie obiadowe (ostatnio furorę zrobiły nuggetsy domowej roboty....a tradycyjna pałka z kurczaka czy schabowy odeszły w zapomnienie ;-) )

 

[ewa0381]

mam maly problem z malutka miala rozwolnienie dawalam jej smecte, a teraz robi tez luzna kupke ale juz nie tak czesto tylko raz dziennie...niewiem co robic pomozcie

Nie martw się. Raz dziennie to nie biegunka, za kilka dni wszystko powinno wrócić do normy. Lekarze też za dużo nie pomogą jeśłi miałaby biegunkę. Po pierwsze: nie wolno dopuścić do odwodnienia - często karmić dziecko. No i dają Lakcid albo Lacidofil 3x1 - rozpuścić w mleku albo w wodzie. I tyle. Jak dziecko jest odwodnione to wtedy szybko do szpitala, dają wtedy kroplówkę.

ALe twoja mała nie ma biegunki, więc głowa do góry. Też przez to przechodziliśmy. Jak mi powiedział lekarz, jak mu powiedziałam że biegunki już nie ma, ale raz na dzień robi wodnistą kupkę - "dziecko musi się dobrze opróżnić".

 

[Agutek]

Ja sałatkę meksykańską kupuję (mieszanka meksykańska Pudliszek), dodaję do tego jajka, ser żółty, ogórki kiszone, majonez. Chyba groszek i kukurydza są w tej mieszance, jak nie ma to dodaję Fasoli czerwonej w mieszance jest mało jak dla mnie i ją też dodaję Wszystko zależy od tego, co kto i ile lubi :-)

malaga a z czego składa się ta mieszanka meksykańska?
bo ja to dość wybredna jestem jeśli chodzi o jedzenie, ale jak czytam o składnikach, które dodajesz to mieszanki to sobie myślę, że może by mi to nawet dość mocno podpasowało ;-) no ale ciekawi mnie jeszcze z czego ta mieszanka się składa...

może wypróbuję twój przepis

A jeśli chodzi o chrzciny to u nas niestety plany nie wypaliły, bo chrzestny właśnie wyjeżdża na 3 miesiące z kraju i musimy przełożyć chrzest na wrzesień, jak wróci

 

[bogda]

A my juz szatana wypedzilismy w kwietniu!zaraz po szczepieniu!
nie sadzilam, ze marudzenie bedzie trwalo dluzej niz 3 dni(jak zapewniala mnie pielegniarka)i mala marudzila podczas uroczystosci!ale mielismy chrzest z zaprzyjaznionym ksiedzem i tylko w gronie rodziny, bez zbednych i ciekawskich babek, to bylo bardzo milo i kameralnie!