reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

u nas przechodza tylko buty na takie jakby zapinki- klamerki- wkurzają, ale nie zrzuci... a wszystkie inne latająąąąąąąąa..... czapeczki spoko, ważne, żeby nie spadały na oczy, wiązane czy nie, są ok...
 
reklama
no wlasnie Tsarino - najlepsze są buciki na klamerkę. Ja mam takie kapciochy do chodzenia po domku z firmy Lemigo, i jako jedyne w tej chwili dają radę. W domku lata na boso, a na spacerki kapciochy jej zakładam :sorry2:

Ankzoc - ano charakterne te nasze Kobitki... Od mała mają swój gust ubraniowy ;-):-D

M&m's - ojjj a Ty to dobiero charakterek wychowujesz, hehe...:-D ale u Was cieplej niż u nas, wiec czasami mozna sobie taką czapusie czy butki odpuścić ;-)
 
ostatnio kupiłam Izie tfu tfu... buciki wiosenne z Deichmana, w znienawidzonym kolorze i klne na nie na każdym spacerze... sa na rzepki, bo na klamerki nie znalazłam... a w samych skarpetach mała spacerować nie może zaś papciochy od razu wywala...

edit: i nie napisałam Wam, że dziś miałam mieć rozmowe o pracę w Hotelu jako pokojówka, niestety praca na zmiany, pracujące/uczące się potencjalne nianie i fakt, że jako nowa nie miała bym jak układać grafiku sprawiły, że musiałam zrezygnować zanim tak naprawde zaczełam powaznie o tym myśleć, a praca tak "lekko" po znajomości, więc pewnie bym ją dostała...
 
Ostatnia edycja:
Dzien Dobry:-)

Witam sie dopiero teraz bo sprzątałam,myłam okna(w końcu świat zobaczyłam:-D)...dzieć zanął to mam chwilke:tak:
Moniq...Wszystkiego Najlepszego,Spełnienia Najskrytszych Marzeń...Sto Lat!!!:-)
lyane-cake.jpg


Owco....zdróweczka dużo dla Wiktorka:tak: oby już było dobrze....Tobie kochana nie zazdroszcze przejść,nawet nie potrafie sobie wyobrazić co przechodziłaś:sorry2:

Mmatysiu....kuchnia śliczna,bardzo mi się podoba....ekspres stoi na odpowiednim miejscu a kawusia w nim kusiiiii:-D

AgA....łącze się w bólu sprzątania:sorry2: ja niestety musze na raty bo inaczej nie dam rady....cholercia jeszcze mi dwa okna zostały:wściekła/y:

Mama Niki....co do mandatu to kiedyś musi być ten pierwszy raz,dobrze że nie był wysoki;-):-)

Ankzoc....Nadia ostatnio czapek nie toleruje,walcze z nią bez przerwy żeby nie ściągała ale nic to nie daje:no:
Buciki narazie zostawia w spokoju ale kto to wie co będzie:-D
Czyli dopisuje się do grona bezczapkowców:tak::-D

Tsarina....wiem co przeżywasz:tak: Moje dziecie jest szalone i absorbujące od samego początku:tak:
Czasem zazdroszcze mamusiom które mają spokojne dzieci....ale tylko czasem,kocham tego małego zbója:tak::-)

Dziewczyny a mnie zaraz szlak trafi:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
15 min temu dzwonił P że miał stłuczke i czeka na policje,nie z jego winy ale autko troche potłuczone:wściekła/y:
Kasia...nie jesteś sama:baffled::sorry2:

Miłego Dnia kochane....miałam do mamy jechać:wściekła/y: mam nadzieje że pojade bo na zakupki świąteczne chciałam jutro jechać:baffled:
 
Roxy to moze wyjechałby później z domu, może jechałby wolniej/szybciej, może ostrożniej- nie wiesz co by było, gdybanie w tym przypadku tylko Cie zdenerwuje...

edit:
a na poprawę humoru dla sfrustrowanych gospodyń:
d678d_m_640_480_ffffff_0_0_0_0_0_0_10ddfaf1bd696c45f6f790cfdefcee9f.jpg

al_bundy.jpg

to ostatnie jest przesłaniem- mogłyśmy gorzej trafić...
 
Ostatnia edycja:
roxy- oj kochana kurcze, co to sezon na stłuczki się zaczął? jakies fatum czy co? najpierw jedne dziaciaki za drugimi chorowały, teraz stłuczki- chyba jakis łańcuszek! A tak poważnie to współczuję, bo to zawsze cholerny problem!

tsarina- rewelka
 
reklama
tsarina....masz racje:tak: Już nie myśle co by było gdyby.....;-)
Różowy chłopczyk rozwalił mnie na łopatki....przydał by się taki gospodyń:-D:-D:-D
Drugi pan nie przejdzie...taki był mój P pare lat temu,teraz troszkę się wychował:tak::-D:-D
 
Do góry