reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

Czy to nie za wczesnie na jedzonko ze słoiczków?
hej kobietki.Widze ze temat dokarmiania maluszkow na czasie.Ja jak bylam tydzien temu na szczepieniu to lekarka kazala mi juz wprowadzac malemu jedzonko inne niz mleko.Mati mial wtedy 4 miesiace i 1 tydzien.A dodam ze karmie tylko i wylacznie piersia.Ale chodzi o to ze zmienily sie teraz troche zasady wprowadzania posilkow takim maluszkom.Wedlug najnowszych zalecen dzieci karmione tylko piersia musza miec wprowadzony gluten pierwszy raz w piatym miesiacu a karmione sztucznie w szostym.Co nie znaczy ze namawiam do podawania sloiczkow niespelna czteromiesiecznym maluchom.Tak sie sklada ze ja swojemu jeszcze nic nie daje bo mlody nie chce jesc nic innego niz cycus .Mam jednak nadzieje ze uda nam sie wprowadzic ten gluten zanim skonczy 5 miesiecy.
 
reklama
Ankzoc-Mam ten gryzak. Moim zdaniem fajny ale Fifi nie za bardzo go lubi woli tradycyjne gryzaki a najlepszy to dzióbek od niekapka... dziwne to moje dziecko:eek:.
 
Co do nocnego karmienia mam takie samo zdanie jak Ty Monika1977.Moj Mati budzi sie w nocy roznie.czasem dwa razy a czasem szesc.I za kazdym razem je.Nie zamierzam Go tego oduczac bo wydaje mi sie ze on po prostu tego potrzebuje.Padam z niewyspania na twarz a tu jeszcze starszym dzieckiem tez trzeba sie zajac.Ale tlumacze sobie ze przeciez wiecznie tak nie bedzie.Starsze dziecko moje zaczelo przesypiac cala noc jak mialo 8 albo 9 miesiecy.Wiec spokojnie mamusie.Wydaje mi sie ze wiekszosc naszych maluszkow nie potrafi jeszcze najesc sie tyle zeby wystarczylo im do rana.
 
i ja się melduję!!!
podczytywałam Was wczoraj-ale jak już nadrobilam zaległosci - Jaga zaczela się domagać swojego..i tyle bylo po BB.

w piatek pochwalilam sie Wam, ze napisalam juz prace, i teraz zostala mi nauka do obrony.No ale, niepisalam o weselichu mojej siostry, ktore odbylo sie w sobote/niedziele.
Bylo super - do teraz odpoczywamy po nim. Ale z Malenstwem to nie byla zabawa. Jaga jeszcze niestety nie nadaje sie na takie "spedy". Byla markotna, i w ogole - wiekszosc wesela przesiedzialysmy na karmieniu - wiec nie wiele widzialam :(
Za to poprawiny - SUPER!!! Jaga potancowala z Tatusiem, zacieszala do wszystkich i byla przekochana.

Teraz to juz napewno bede czestszym gosciem na BB - obiecuje :)
 
zapodam Wam śmieszny filmik do obejrzenia :-)
tylko najpierw mamusie proszę iść do toalety, zrobić co swoje a dopiero potem obejrzeć film ;-):-D


[ame="http://www.youtube.com/watch?v=_z3aADRWX1U"]YouTube - Are women born this way? So talkative // Czy kobiety takie się rodzą? :)[/ame]

(koleżanka na mejla przysłała mi jeszcze jeden, o chłopakach - podobna tematyka, ale niestety nie potrafię znaleźć na youtube :-(a nie wiem jak go wstawić :-()
 
Nina,Monika,dziekuje za informacje:-)musze sie wybrac do tego mopsu i popytac jak to wyglada. Jak powiedzialam mojemu chlopu wczoraj ze podaje go o alimenty:-Dto sie lekko zdziwil:-D"ale dlaczego":szok::szok::szok: poplakalam sie ze smiechu:-D Widze ze piszecie o nocnym karmieniu,moja mala od 3 dni,je o 20:30 160ml mleczka,zasypia o 22 i budzi sie o 8 rano,moglo by juz tak zostac:tak:ale za to w dzien malo sypia i jest bardziej marudna,no ale cos za cos;-):-) Dziewczyny co ja wczoraj przezylam z tym moim dzieckiem:szok:jechalam do mamy,mala w foteliku na przednim siedzeniu tak sie zaczela drzec,zanosila sie,myslalam ze zawalu dostane,na swiatlach dziecko na kolana(wiem ze to nieodpowiedzialne) ale nie wiedzialam juz co robic,nie bylo sie gdzie zatrzymac, w taki sposob dojechalam na parking w silesi,a ta dalej taki lament,ludzie patrzyli na mnie jak na wyrodna matke,uspokajala sie 15 min,no i potem juz spoko,dojechalysmy do Bytomia. Ale mowie Wam to byl koszmar,do wieczora nie moglam sie uspokoic:no::no:
 
Roxy no to nieźle!!! Właśnie najgorzej jest dziecko w samochodzie uspokajać i jeszcze jak jest się kierowcą.
A propo mój synek też w takie histerie wpada np wczoraj. Przebrałam go - płacz, podałam cycusia - nie chciał, dalej płacz, no to dałam butlę ( czasami działa zamiast piersi, ale tym razem też nie) ponosiłam, pohuśtałam, a on juz tak się zanosi, że myślałam że zaraz głos straci.Dałam mu jeszcze esputikon. Wziełam go na rączki przytuliłam a on płakał i płakał dopiero po chwili wtulony usnął ze zmęczenia. Jak próbowałam go do łóżeczka odłożyć to się obudził, ale juz w wyśmienitym humorze:) I nie wiem o co chodziło !!! Może brzuch go bolał
Aga super że chociaż w poprawiny malutka była spokojniejsza:)

A ja mam pytanie do Was. Czy Wasze maluszki też tak głośno płaczą?

Mój Julian to się po prostu drze w niebogłosy. Jak słyszę płacz koleżanki córeczki ( miesiąc młodsza od Julka) to aż jej zardroszcze - tak cichutko. W sumie jak przystało na pannę:)
 
Roxy no to nieźle!!! Właśnie najgorzej jest dziecko w samochodzie uspokajać i jeszcze jak jest się kierowcą.
A propo mój synek też w takie histerie wpada np wczoraj. Przebrałam go - płacz, podałam cycusia - nie chciał, dalej płacz, no to dałam butlę ( czasami działa zamiast piersi, ale tym razem też nie) ponosiłam, pohuśtałam, a on juz tak się zanosi, że myślałam że zaraz głos straci.Dałam mu jeszcze esputikon. Wziełam go na rączki przytuliłam a on płakał i płakał dopiero po chwili wtulony usnął ze zmęczenia. Jak próbowałam go do łóżeczka odłożyć to się obudził, ale juz w wyśmienitym humorze:) I nie wiem o co chodziło !!! Może brzuch go bolał
Aga super że chociaż w poprawiny malutka była spokojniejsza:)

A ja mam pytanie do Was. Czy Wasze maluszki też tak głośno płaczą?

Mój Julian to się po prostu drze w niebogłosy. Jak słyszę płacz koleżanki córeczki ( miesiąc młodsza od Julka) to aż jej zardroszcze - tak cichutko. W sumie jak przystało na pannę:)
Nino moj Mati tez tak glosno placze.A czasami to brzmi tak jak by go ktos ze skory obdzieral.I tez tak mamy ze dostaje napadu histerii apotem nagle mu przechodzi i tez nie wiem nigdy o co chodzi ani co go uspokoi.Ja mysle ze nasze dzieci sa teraz duzo bardziej wrazliwe na otoczenie i dlatego tak sie zachowuja dziwnie bo sobie nie radza z nadmiarem bodzcow.
 
reklama
malinka- oj kochana wierze, ze ci ciezko ale z drugiej stony nie mozemy patrzec tylko na dzieci i poswiecac im sie w 100%, pomyśl sobie że tobie też się coś od zycia nalezy i skoro chciałaś iść na studia to warto realizować swoje cele, a pozatym czasami mozesz wziasc rodzinke ze sobą i nocowac w hotelu we 3 :-), jak ja studiowałam w Olsztynie to mój mąż wtedy chłopak jezdził ze mną na zjazdy i zawsze po zajeciach spedzalismy wspolnie czas. A do jakiego miasta idziesz na studia, ze masz tak daleko?? Bo ty chyba z Torunia jestes o ile sie nie myle!

DZIĘKUJE kochana za wsparcie :tak: potrzebowałam tych słów. Tak jestem z Torunia a studia w Olsztynie ( tak jak Ty ) i jedna trasa jest 197km a drugą 172 plus przejechanie calego Torunia do moich rodzicow zeby zostawic synka :eek:( wiec wychodzi prawie 200km:-()ale masz racje musze to zrobic dla siebie :tak: a rodzinki nie bede mogla ze soba zabrac bo maz tez zaczyna studia tylko że w Bydgoszczy, wiec blizej. Mialam isc tez do bygdoszczy bo tam konczylam licencjat ale wyszlo inaczej. Mam nadzieje ze jakos sie wszystko ulozy:eek:

a takiego gryzaczka nie stosowalam więc nie pomoge

kokoszka mi polozna tlumaczyla ze jak dziecko sie najada w dzień to nie powinno byc glodne noca:eek: dziwne ale w moim przypadku sie sprawdziło :tak:od pierwszytch dni Gucio jadl co 2,5godz.a noc byla odspania. Budzil sie z reguly tylko raz i jak zauwazylam ze nie je wtedy za duzo( bo po okolo 3min ssania cycuszka zasypial) to stwierdzilam ze nie bede go karmic w nocy i zawsze jak sie obudzil to dostawal smoka i spal dalej:tak:. Gdyby malo przybieral na wadze to sama nie wiem czy bym rezygnowala z nocnego kamienia :eek:

nina2003 moj synek praktycznie nie placze, a jesli juz to raczej nie jest zbyt glosny.
 
Do góry