reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

Lafelkowa hahaha jak to ci nic nie zrobił a dziecko??? hahahah przez to hormony wiec i mozliwosc wku.wiania:-D:-D


U mnie jakbym porownywala ciaze to pierwsza do 7 mc byla ok a 2 ostatnie tragedia moj organizm rozypal sie w wior i nie umiełam dojsc do siebie:baffled: a teraz czuje sie super ze soba wiekszych dolegliwosci nie mam ogolnie super...
 
reklama
gnosia24 te skurcze przepowiadające odczuwa się różnie bardzo :) Czasami tylko dyskomfort, czasem ból, czasem jak napięcie macicy, czasem jak ból okresowy.

Ja powiem Wam, że się wczoraj się zestresowałam jak pomyślałam, że E musiałby w dzień dojechać z pracy, co mu zajmuje 40 minut, po czym jeszcze godzina do szpitala, to sobie pomyślałam, że może być za późno na znieczulenie :| Ale Eryk mi przypomniał, że poprzednio tanim go obudziłam zdążyłam sobie wszystko przygotować i wziąć prysznic a zeszło mi z tym godzinę, a do szpitala jechaliśmy pół godziny więc to w sumie nie taka wielka różnica.

A ja głupia powiem Wam, że płaczę na samą myśl o porodzie nie ze względu na to co mnie czeka, tylko, że Anieli nie będę widzieć parę dni. Wszyscy mi mówią, że głupia jestem, bo sporo jest ludzi, którzy przyjadą się nią zająć, ale ona ostatnio taka mamusiowa, że szok!


 
rojku - ja mam takie same obawy jesli chodzi o mojego synka. Mój mąż mówi że nadal pępowiną jesteśmy połączeni. . on jest bardzo za mną i nawet zasypia tylko przy mnie::-( a jeśli chodzi o dojazd do szpitala to ja sie śmieje ze sama sie spakuje syncia do babci podwiozę i sama pojadę do szpitala jak sie zacznie bo zanim małżonek busem wróci z pracy to w domu zdążę urodzić. Ale by było jakby się to sprawdziło:-D




gmckmfy.png
 
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi:happy2: też mam takie obawy że zaczne rodzić jak sama w domu będę albo mój M będzie na nocce a nie będzie mu łatwo znaleźć zastępstwo :-( i co wtedy sama taxi? przeraża mnie to i dlatego mam wielką nadzieję że nie zacznę rodzić dużo wcześniej tylko jak on już urlop będzie miał:happy2:

Mi się brzuch też napina zwłaszcza jak chodze albo dłużej stoję, rzadziej jak leżę choć też się zdarza i przy tym mam takie uczucie jakby mi tchu brakowało i ciężko się oddycha. I kolejna dolegliwość to ból spojenia łonowego ale jeszcze pare tyg trzeba wytrzymać:happy2:
 
Ja to mam w pogotow iu 2 sasiadki ... do tego naszykowana kase na taxi ewentualnie swoj samochod... i na meza nie da rady czekac bo on na przyjazd do domu potrzebuje 2 h a to nie realne bo ja wtedy w domu urodze.. adama urodzilam w 3 h wiec drugie moze pojsc szybciej i dziekuje...
 
Widzę że wszystkie już się martwicie porodem... ja w sumie staram się o tym wcale nie myśleć... jedynie czym się martwię to właśnie tym co będzie z Bartusiem i jak zareaguje czy nie będzie tęsknił...
Ojjj ale się najadłam, a w zasadzie przejadłam...:szok: szybki sposób na trawienie znacie mamuśki???
 
No ja też strasznie będę tęskniła za Basią. Najdłuższą rozłąkę jaką miałyśmy przez 2 lata to góra 2 dni. Nie wiem jak ona to przeżyje, a ja chyba jeszcze gorzej. Najbardziej się tylko boję, że mogę trafić do szpitala wcześniej i wtedy moge dłużej poleżeć, a wtedy chyba zwariuję. Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się planowo i po 3 dniach będę w domu...

Widzę, że każda z Was wspomina swoją pierwszą ciążę dużo lepiej. Ja normalnie myślę, że w tamtej ciąży to mogłam góry przenosić, nic mnie nie bolało, a teraz szkoda gadać...

Dziś, zamiast odpoczywać w domu (ze względu na te bóle) poleciałam do miasta, po drodze oczywiście bolał mnie brzuch. Oj człowiek to nie myśli, ale jak się uprze.... Mam nadzieję, że doczekam w domu do następnej wizyty, a ona w przyszły wtorek :-(
 
Witamy! :) Remont pochłania każdą wolną chwilę, choć teraz już będę pisała do Was, bo mąż pracuje od 15-24 ;/ Boję się strasznie, szczególnie, że wieczorem mam okropne skurcze ;/
Co do rozstępów, mogę Wam wysłać zdjęcie mojego pocharatanego brzuchola, nie ma czego się wstydzić :p Na brzuszkach napisałam moją opinię na ten temat :p
Kuchnia już gotowa, tak się cieszę! Już mieszkanko wygląda jak Nasz prawdziwy wspólny kącik :) Już nie mogę się doczekać aż przywiozę Milenki ubranka :)
Co do objawów, to oprócz silnych skurczy mam tak strasznie opuchnięte nogi, że wyglądają jakbym miała gips... mój Dawid się wczoraj przeraził i chciał jechać na pogotowie, powiedzcie mi czy taka silna opuchlizna sugeruje coś niedobrego? :(
Dziś zjadłam ziemniaki z burakami <mmmmniam> i nie posoliłam nawet ziemniaków, bo boję się z tą opuchlizną...
Ja na szczęście nie mam zmartwień dotyczących tego, co zrobię z drugim dzieckiem, gdy zacznę rodzić, bo to mój pierwszy poród hehe Już nie mogę się doczekać! Byle wytrwać do wizyty 9.10, później po ściągnięciu pessara niech się dzieje co chce, mogę urodzić nawet tego samego dnia (ojj chyba byłoby za łatwo) xD

Jak tam Wasze choroby dziewczynki, zdrowiejecie? :) Mój tato też chory, wczoraj kichał jak oszalały,mimo tego był u Nas całą niedzielę, mam nadzieję, że się nie zarażę! Jeszcze tylko choroby mi brakuje... szczególnie gdy wokół tyle roboty :D

Pozdrawiamy Was! :tak:
 
mój brzuch od pępka w dół przypomina mi tygryska bo ma takie pręgi hehe :D
ja w sumie porodu się boje coraz mniej, chociaz jak mnie skurcze krzyzowe zlapaly raz to ojoj :D
 
reklama
Witam was dziewczyny rzadko do was pisze cieszę sie że u was wszystko wpozadku. Dla mnie ostatnio bardzo miły czas choć ciążą już daje w kość w szczegilnosci że codziennie muszę jeździć z siostra na rehabilitację i czekać na nia prawie 3 godz ( szpitala mam powyżej uszu ) . Mój M zrobił koncik dla naszej Julci a ja zaczęłam prac ubrwnka jeszcze nigdy nie dawalo mi to tyle radości potrafię siedzieć godzinę przed pralka i patrzeć jak te malenstwa sie piora i cieszyć sie jak szurnieta do siebie :)
 
Do góry