reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy Cycusiowe :)

reklama
Dziewczyny a ile razy dziennie wasze maluchy jedza mleko? Bo u nas jest mleko 5 razy, raz zupka i raz jakies owoce. No i zastanawiam sie czy to nie za dużo?
 
Klaudia pisze:
Dziewczyny a ile razy dziennie wasze maluchy jedza mleko? Bo u nas jest mleko 5 razy, raz zupka i raz jakies owoce. No i zastanawiam sie czy to nie za dużo?
Klaudia każde dziecko je tyle ile potrzebuje,jedne jedzą 5 posiłków(ale po więcej) inne 6 i więcej posiłków(ale mało na raz)

mam nadzieję,że nie wyszło masło-maślane
 
Klaudio ja mam identycznie - 5 karmien piersia + 1 zupka - 150gr, procz tego soczek w ciagu dnia - w sumie okolo 90ml i zaczelam podawac po troszke deserku (40gr).
 
Julka jak była na samym cycu to jadła nawet do 7-8 razy na dobę, 6 razy to minimum. Tylko, że ona je króciutko 10 minut max. A z takiego maxymalnie pełnego cyca udało mi się odciągnąc 120 ml mleka.
Wczoraj mieliśmy dzień przerwy we wprowadzaniu stałego jedzonka a dziś chciałam jej dać troszkę marchewki z jabłuszkiem z Hippa, ale zaciskała buziaka. No to postanowiłam spróbować ziemniaka z dynią, ale udało mi się jej wcisnąć może 2 łyżeczki. Też zaciskała buźkę. No i teraz się zastanawiam, czy jej nie smakują te nowe smaczki czy nie jest gotowa jeszcze na stałe jedzonko, czy o co do licha chodzi? Na soczek jabłkowy też zaciska buźkę.
Muszę jej podawać przez miesiąc lacidofil i też mam problem bo nie chce tego pić. Rozpuszczam kapsułkę w niewielkiej ilości wody i dosładzam troszkę glukozą. Pierwsze 2-3 razy wypijała ładnie z ostatnio pluje tym dalej niż widzi...

 
e_mama pisze:
Wczoraj mieliśmy dzień przerwy we wprowadzaniu stałego jedzonka a dziś chciałam jej dać troszkę marchewki z jabłuszkiem z Hippa, ale zaciskała buziaka. No to postanowiłam spróbować ziemniaka z dynią, ale udało mi się jej wcisnąć może 2 łyżeczki. Też zaciskała buźkę. No i teraz się zastanawiam, czy jej nie smakują te nowe smaczki czy nie jest gotowa jeszcze na stałe jedzonko, czy o co do licha chodzi? Na soczek jabłkowy też zaciska buźkę.
Muszę jej podawać przez miesiąc lacidofil i też mam problem bo nie chce tego pić. Rozpuszczam kapsułkę w niewielkiej ilości wody i dosładzam troszkę glukozą. Pierwsze 2-3 razy wypijała ładnie z ostatnio pluje tym dalej niż widzi...
Edytko a spróboj dać Julci ten lacidofil strzykawką(może być taka do lekarstw)lub zwykłą bez końcówki(żeby małej nie poranić)....koniecznie przed cycem,jak glodna.............u nas taki sposób zadziałał,bez dosładzania
 
a co do jedzonka nowości,to moja Otka trochę się krzywi,ale je...........

a jak dziś zaczęła marudzić,to udawałam(glośno mlaskając),że też wcinam i jadła jak mały glodomorek

może Ty też Edytko udawaj,że jesz głośno chwal i mlaskaj,to Julcie zmobilizuje do jedzenia ;)
 
hanti pisze:
a co do jedzonka nowości,to moja Otka trochę się krzywi,ale je...........

a jak dziś zaczęła marudzić,to udawałam(glośno mlaskając),że też wcinam i jadła jak mały glodomorek

może Ty też Edytko udawaj,że jesz głośno chwal i mlaskaj,to Julcie zmobilizuje do jedzenia ;)

hehhhe, żebyś Ty widziała kochana jak ja mlaskam :) otwieram szeroko buzię, powtarzam manim manim i takie tam wiesz, amciu amciu, mmmmmmmmm, pycha :) Bez rezultatu :)
No nic jutro popróbuję znowu. Może po prostu dłużej musi oswajać się z nowymi smakami ???

Ale mi zimno brrrrrrr, niezła kosta na dworze :(
i nie ma mnie kto ogrzać :( bleeeeee
a strzykawki nie mam ale moze poproszę kogoś żeby mi kupił i spróbuję podawać w ten sposób- dzięki za pomysł :):):)
 
e_mamo soczkami sie nie przejmuj u nas też były przyjete z obrzydzeniem , mały wogóle nie chciał ich pic, próbowałam różnych firm bo kazda ma jednak troche inny smak i padło na bobovite, teraz wypija od 50-80 ml na dzien czasem jak ma akurat gęsty sok przecierowy to rozrzedzam troche i najwyzej dosładzam ciut glukozą, bo gęsty niezbyt mu smakuje
natomiast inne picie nie wchodzi raczej w rachube, zadne tam herbatki czy cóś
wogóle mało pije
a jeszcze jedno ja soczek troche podgrzewam, wymyślił to mój mąż bo stwierdził ze on jest przeciez przyzwyczajony do ciepłego mleczka, i to zadziałało
 
reklama
e_mama pisze:
Ale mi zimno brrrrrrr, niezła kosta na dworze :(
i nie ma mnie kto ogrzać :( bleeeeee
a strzykawki nie mam ale moze poproszę kogoś żeby mi kupił i spróbuję podawać w ten sposób- dzięki za pomysł :):):)

Edytko,tylko jak będziesz wstrzykiwać Julci lacidofil strzykawką(zapomnialam dodać.......taka czasem gapa ze mnie :p )to musisz wstrzykiwać zawartość na policzek,by się niunia nie zachłysnęła............tak mi kazali w szpitalu,jak bylam z Otką w listopadzie ;) ;D
 
Do góry