reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy Cycusiowe :)

reklama
Dziewczyny a ile razy dziennie wasze maluchy jedza mleko? Bo u nas jest mleko 5 razy, raz zupka i raz jakies owoce. No i zastanawiam sie czy to nie za dużo?
 
Klaudia pisze:
Dziewczyny a ile razy dziennie wasze maluchy jedza mleko? Bo u nas jest mleko 5 razy, raz zupka i raz jakies owoce. No i zastanawiam sie czy to nie za dużo?
Klaudia każde dziecko je tyle ile potrzebuje,jedne jedzą 5 posiłków(ale po więcej) inne 6 i więcej posiłków(ale mało na raz)

mam nadzieję,że nie wyszło masło-maślane
 
Klaudio ja mam identycznie - 5 karmien piersia + 1 zupka - 150gr, procz tego soczek w ciagu dnia - w sumie okolo 90ml i zaczelam podawac po troszke deserku (40gr).
 
Julka jak była na samym cycu to jadła nawet do 7-8 razy na dobę, 6 razy to minimum. Tylko, że ona je króciutko 10 minut max. A z takiego maxymalnie pełnego cyca udało mi się odciągnąc 120 ml mleka.
Wczoraj mieliśmy dzień przerwy we wprowadzaniu stałego jedzonka a dziś chciałam jej dać troszkę marchewki z jabłuszkiem z Hippa, ale zaciskała buziaka. No to postanowiłam spróbować ziemniaka z dynią, ale udało mi się jej wcisnąć może 2 łyżeczki. Też zaciskała buźkę. No i teraz się zastanawiam, czy jej nie smakują te nowe smaczki czy nie jest gotowa jeszcze na stałe jedzonko, czy o co do licha chodzi? Na soczek jabłkowy też zaciska buźkę.
Muszę jej podawać przez miesiąc lacidofil i też mam problem bo nie chce tego pić. Rozpuszczam kapsułkę w niewielkiej ilości wody i dosładzam troszkę glukozą. Pierwsze 2-3 razy wypijała ładnie z ostatnio pluje tym dalej niż widzi...

 
e_mama pisze:
Wczoraj mieliśmy dzień przerwy we wprowadzaniu stałego jedzonka a dziś chciałam jej dać troszkę marchewki z jabłuszkiem z Hippa, ale zaciskała buziaka. No to postanowiłam spróbować ziemniaka z dynią, ale udało mi się jej wcisnąć może 2 łyżeczki. Też zaciskała buźkę. No i teraz się zastanawiam, czy jej nie smakują te nowe smaczki czy nie jest gotowa jeszcze na stałe jedzonko, czy o co do licha chodzi? Na soczek jabłkowy też zaciska buźkę.
Muszę jej podawać przez miesiąc lacidofil i też mam problem bo nie chce tego pić. Rozpuszczam kapsułkę w niewielkiej ilości wody i dosładzam troszkę glukozą. Pierwsze 2-3 razy wypijała ładnie z ostatnio pluje tym dalej niż widzi...
Edytko a spróboj dać Julci ten lacidofil strzykawką(może być taka do lekarstw)lub zwykłą bez końcówki(żeby małej nie poranić)....koniecznie przed cycem,jak glodna.............u nas taki sposób zadziałał,bez dosładzania
 
a co do jedzonka nowości,to moja Otka trochę się krzywi,ale je...........

a jak dziś zaczęła marudzić,to udawałam(glośno mlaskając),że też wcinam i jadła jak mały glodomorek

może Ty też Edytko udawaj,że jesz głośno chwal i mlaskaj,to Julcie zmobilizuje do jedzenia ;)
 
hanti pisze:
a co do jedzonka nowości,to moja Otka trochę się krzywi,ale je...........

a jak dziś zaczęła marudzić,to udawałam(glośno mlaskając),że też wcinam i jadła jak mały glodomorek

może Ty też Edytko udawaj,że jesz głośno chwal i mlaskaj,to Julcie zmobilizuje do jedzenia ;)

hehhhe, żebyś Ty widziała kochana jak ja mlaskam :) otwieram szeroko buzię, powtarzam manim manim i takie tam wiesz, amciu amciu, mmmmmmmmm, pycha :) Bez rezultatu :)
No nic jutro popróbuję znowu. Może po prostu dłużej musi oswajać się z nowymi smakami ???

Ale mi zimno brrrrrrr, niezła kosta na dworze :(
i nie ma mnie kto ogrzać :( bleeeeee
a strzykawki nie mam ale moze poproszę kogoś żeby mi kupił i spróbuję podawać w ten sposób- dzięki za pomysł :):):)
 
e_mamo soczkami sie nie przejmuj u nas też były przyjete z obrzydzeniem , mały wogóle nie chciał ich pic, próbowałam różnych firm bo kazda ma jednak troche inny smak i padło na bobovite, teraz wypija od 50-80 ml na dzien czasem jak ma akurat gęsty sok przecierowy to rozrzedzam troche i najwyzej dosładzam ciut glukozą, bo gęsty niezbyt mu smakuje
natomiast inne picie nie wchodzi raczej w rachube, zadne tam herbatki czy cóś
wogóle mało pije
a jeszcze jedno ja soczek troche podgrzewam, wymyślił to mój mąż bo stwierdził ze on jest przeciez przyzwyczajony do ciepłego mleczka, i to zadziałało
 
reklama
e_mama pisze:
Ale mi zimno brrrrrrr, niezła kosta na dworze :(
i nie ma mnie kto ogrzać :( bleeeeee
a strzykawki nie mam ale moze poproszę kogoś żeby mi kupił i spróbuję podawać w ten sposób- dzięki za pomysł :):):)

Edytko,tylko jak będziesz wstrzykiwać Julci lacidofil strzykawką(zapomnialam dodać.......taka czasem gapa ze mnie :p )to musisz wstrzykiwać zawartość na policzek,by się niunia nie zachłysnęła............tak mi kazali w szpitalu,jak bylam z Otką w listopadzie ;) ;D
 
Do góry