reklama
hanti
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2005
- Postów
- 5 250
Klaudia każde dziecko je tyle ile potrzebuje,jedne jedzą 5 posiłków(ale po więcej) inne 6 i więcej posiłków(ale mało na raz)Klaudia pisze:Dziewczyny a ile razy dziennie wasze maluchy jedza mleko? Bo u nas jest mleko 5 razy, raz zupka i raz jakies owoce. No i zastanawiam sie czy to nie za dużo?
mam nadzieję,że nie wyszło masło-maślane
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Julka jak była na samym cycu to jadła nawet do 7-8 razy na dobę, 6 razy to minimum. Tylko, że ona je króciutko 10 minut max. A z takiego maxymalnie pełnego cyca udało mi się odciągnąc 120 ml mleka.
Wczoraj mieliśmy dzień przerwy we wprowadzaniu stałego jedzonka a dziś chciałam jej dać troszkę marchewki z jabłuszkiem z Hippa, ale zaciskała buziaka. No to postanowiłam spróbować ziemniaka z dynią, ale udało mi się jej wcisnąć może 2 łyżeczki. Też zaciskała buźkę. No i teraz się zastanawiam, czy jej nie smakują te nowe smaczki czy nie jest gotowa jeszcze na stałe jedzonko, czy o co do licha chodzi? Na soczek jabłkowy też zaciska buźkę.
Muszę jej podawać przez miesiąc lacidofil i też mam problem bo nie chce tego pić. Rozpuszczam kapsułkę w niewielkiej ilości wody i dosładzam troszkę glukozą. Pierwsze 2-3 razy wypijała ładnie z ostatnio pluje tym dalej niż widzi...
Wczoraj mieliśmy dzień przerwy we wprowadzaniu stałego jedzonka a dziś chciałam jej dać troszkę marchewki z jabłuszkiem z Hippa, ale zaciskała buziaka. No to postanowiłam spróbować ziemniaka z dynią, ale udało mi się jej wcisnąć może 2 łyżeczki. Też zaciskała buźkę. No i teraz się zastanawiam, czy jej nie smakują te nowe smaczki czy nie jest gotowa jeszcze na stałe jedzonko, czy o co do licha chodzi? Na soczek jabłkowy też zaciska buźkę.
Muszę jej podawać przez miesiąc lacidofil i też mam problem bo nie chce tego pić. Rozpuszczam kapsułkę w niewielkiej ilości wody i dosładzam troszkę glukozą. Pierwsze 2-3 razy wypijała ładnie z ostatnio pluje tym dalej niż widzi...
hanti
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2005
- Postów
- 5 250
Edytko a spróboj dać Julci ten lacidofil strzykawką(może być taka do lekarstw)lub zwykłą bez końcówki(żeby małej nie poranić)....koniecznie przed cycem,jak glodna.............u nas taki sposób zadziałał,bez dosładzaniae_mama pisze:Wczoraj mieliśmy dzień przerwy we wprowadzaniu stałego jedzonka a dziś chciałam jej dać troszkę marchewki z jabłuszkiem z Hippa, ale zaciskała buziaka. No to postanowiłam spróbować ziemniaka z dynią, ale udało mi się jej wcisnąć może 2 łyżeczki. Też zaciskała buźkę. No i teraz się zastanawiam, czy jej nie smakują te nowe smaczki czy nie jest gotowa jeszcze na stałe jedzonko, czy o co do licha chodzi? Na soczek jabłkowy też zaciska buźkę.
Muszę jej podawać przez miesiąc lacidofil i też mam problem bo nie chce tego pić. Rozpuszczam kapsułkę w niewielkiej ilości wody i dosładzam troszkę glukozą. Pierwsze 2-3 razy wypijała ładnie z ostatnio pluje tym dalej niż widzi...
hanti
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2005
- Postów
- 5 250
a co do jedzonka nowości,to moja Otka trochę się krzywi,ale je...........
a jak dziś zaczęła marudzić,to udawałam(glośno mlaskając),że też wcinam i jadła jak mały glodomorek
może Ty też Edytko udawaj,że jesz głośno chwal i mlaskaj,to Julcie zmobilizuje do jedzenia
a jak dziś zaczęła marudzić,to udawałam(glośno mlaskając),że też wcinam i jadła jak mały glodomorek
może Ty też Edytko udawaj,że jesz głośno chwal i mlaskaj,to Julcie zmobilizuje do jedzenia
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
hanti pisze:a co do jedzonka nowości,to moja Otka trochę się krzywi,ale je...........
a jak dziś zaczęła marudzić,to udawałam(glośno mlaskając),że też wcinam i jadła jak mały glodomorek
może Ty też Edytko udawaj,że jesz głośno chwal i mlaskaj,to Julcie zmobilizuje do jedzenia
hehhhe, żebyś Ty widziała kochana jak ja mlaskam otwieram szeroko buzię, powtarzam manim manim i takie tam wiesz, amciu amciu, mmmmmmmmm, pycha Bez rezultatu
No nic jutro popróbuję znowu. Może po prostu dłużej musi oswajać się z nowymi smakami ???
Ale mi zimno brrrrrrr, niezła kosta na dworze
i nie ma mnie kto ogrzać bleeeeee
a strzykawki nie mam ale moze poproszę kogoś żeby mi kupił i spróbuję podawać w ten sposób- dzięki za pomysł
kate332
lipcowe mamy'05
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 133
e_mamo soczkami sie nie przejmuj u nas też były przyjete z obrzydzeniem , mały wogóle nie chciał ich pic, próbowałam różnych firm bo kazda ma jednak troche inny smak i padło na bobovite, teraz wypija od 50-80 ml na dzien czasem jak ma akurat gęsty sok przecierowy to rozrzedzam troche i najwyzej dosładzam ciut glukozą, bo gęsty niezbyt mu smakuje
natomiast inne picie nie wchodzi raczej w rachube, zadne tam herbatki czy cóś
wogóle mało pije
a jeszcze jedno ja soczek troche podgrzewam, wymyślił to mój mąż bo stwierdził ze on jest przeciez przyzwyczajony do ciepłego mleczka, i to zadziałało
natomiast inne picie nie wchodzi raczej w rachube, zadne tam herbatki czy cóś
wogóle mało pije
a jeszcze jedno ja soczek troche podgrzewam, wymyślił to mój mąż bo stwierdził ze on jest przeciez przyzwyczajony do ciepłego mleczka, i to zadziałało
reklama
hanti
Lipcowe Mamy '05
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2005
- Postów
- 5 250
e_mama pisze:Ale mi zimno brrrrrrr, niezła kosta na dworze
i nie ma mnie kto ogrzać bleeeeee
a strzykawki nie mam ale moze poproszę kogoś żeby mi kupił i spróbuję podawać w ten sposób- dzięki za pomysł
Edytko,tylko jak będziesz wstrzykiwać Julci lacidofil strzykawką(zapomnialam dodać.......taka czasem gapa ze mnie )to musisz wstrzykiwać zawartość na policzek,by się niunia nie zachłysnęła............tak mi kazali w szpitalu,jak bylam z Otką w listopadzie ;D
Podobne tematy
Podziel się: