**tina**
mama dziewczynek
Zaczęła się moja ulubiona pora roku - zima, ogólnie lubię wszystkie bo każda ma swój urok ale jak leży śnieg świat wydaję się taki czuścuitki i piękny. Zresztą moją ulubioną bajką jest "Królowa śniegu" :-)
Lilianka jeszcze się smarcze i kaszle, wczoraj pojechalismy po recepte na syrop ale do lekarza nie szlismy bo czas oczekiwania około 2 godzin (normalnie jest 3 pediatrów wczoraj była 1). Przepisali jej Ambroxol i dziwię się jak ona może pić to ohydztwo a dobrego pomarańczowego Nurofenku nie lubi.
Byliśmy też u okulisty i Lila o.k. Kazał kontrolować wzrok co roku bo jeżeli teściowa ma wadę wzroku +7, a do czytania musi mieć +9 to lepiej dmuchać na zimne.
Natomiast ja się wkurzyłam jak cholera bo okazało się, że po ciąży wzrok poleciał mi o -0,25 czyli w sumie na obie patrzałki mam po -1,50. Najlepszy numer, że w 2002 roku zabuliłam niezłą kasę w jednej z warszawskich klinik okulistycznych za zabieg laserowy. I po co??? Żeby znów wzrok mógł mi się popsuć!!!
Lilianka jeszcze się smarcze i kaszle, wczoraj pojechalismy po recepte na syrop ale do lekarza nie szlismy bo czas oczekiwania około 2 godzin (normalnie jest 3 pediatrów wczoraj była 1). Przepisali jej Ambroxol i dziwię się jak ona może pić to ohydztwo a dobrego pomarańczowego Nurofenku nie lubi.
Byliśmy też u okulisty i Lila o.k. Kazał kontrolować wzrok co roku bo jeżeli teściowa ma wadę wzroku +7, a do czytania musi mieć +9 to lepiej dmuchać na zimne.
Natomiast ja się wkurzyłam jak cholera bo okazało się, że po ciąży wzrok poleciał mi o -0,25 czyli w sumie na obie patrzałki mam po -1,50. Najlepszy numer, że w 2002 roku zabuliłam niezłą kasę w jednej z warszawskich klinik okulistycznych za zabieg laserowy. I po co??? Żeby znów wzrok mógł mi się popsuć!!!