reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

Hej dziewczynki.
Ale naskrobałyście - wczoraj do południa Was poczytałam, a tu dzisiaj proszę ile stron miałam do nadrabiania. Przede wszystkim chciałam pogratulować Tobie Olena poprostu super, Jasiu będzie miał braciszka lub siostrzyczkę i jeszcze fajniej, że będzie między nimi taka nieduża różnica wieku:-).
Jestem troszeczkę zmęczona - nieprzespane nocki:-( - niestety Filip zaraził się katarkiem i męczy się szczególnie w nocy moje maleństwo:-(. Walczę ze smarkami jak mogę - właściwie to podwójnie, bo Emilka dalej zasmarkana, żeby tylko nie zeszło nam na oskrzela:wściekła/y:.
Też zaliczam się do dziewczyn wracających do pracy, nastąpi to 4 października :-(. Matko, to już niedługo. Z jednej strony się cieszę (bardzo lubię moją pracę, mam to szczęście, że pracuje w zawodzie o jakim marzyłam już kiedy rozpoczęłam studia, a właściwie kiedy chodziłam jeszcze do liceum), ale :-( tak mi już tęskno za moim małym pieszczoszkiem. Pocieszeniem jest dla mnie to, że będzie z niania, która zajmowała się Emilką - naprawdę fajna dziewczyna.
Superowo dziewczyny, że mogę sobie Was poczytać i z Wami poklikać - to forum to moja lektura:-D.
Uciekam, bo nie wiem jaka nocka mnie czeka.
Życzę dobrej nocki:blink:
 
reklama
Goyek - byłam na zakupach i tak mi się noga wywinęła do środka bo nierówno stanęłam, a że miałam obcas to skręcenie gotowe. Obłożyłam teraz białkiem i mam nadzieję że podziała, koleżanka mi altacet przyniesie. Dzięki

Mam nadzieję że szybko minie ci ból nogi. Przy maluszku to nawet nie ma jak dać nodze odpocząć :no: trzymam kciuki za szybki powrót do formy.

Sagapo uściskaj maluszki od wirtualnej ciotki, śle buziaczki

Olena ja dobrze słyszę :-) chwilkę mnie nie było, jeszcze wszystkiego nie doczytałam a tu takie newsy :-)
 
Olena bardzo gorąco Ci gratuluję i życzę bezproblemowej, spokojnej ciąży, cudnego czasu i dobrego samopoczucia.
A poza tym u mnie dół wielki i tyle.
Pozdrawiam Was wszystkie.
 
Hmmm no cóż chyba tak szybko Was nie nadrobie :zawstydzona/y: Pzeczytałam tylko kilka ostatnich stron, wybaczcie:zawstydzona/y:

po pierwsze: Olena, wielkie gratulacje!!!! Życzę Ci dużo zdrówka, ciesz się każdą minutą tego przepięknego stanu :-) czas tak szybko leci, hmmm No coż, trochę Ci zazdroszcze;-)

savannah, no Twoi teściowie biją wszystkich!!!! trzymaj sie i mam nadzieję, że sie sytuacja odmieni wkrótce, bo to się w głowie nie mieści...

piszecie o schematach żywieniowych więc mój wygląda tak:
ok 11-12 obiadek (ostatnio dodałam pół żółtka do zupki), ok 15-16 deserek, ok 19 kaszka (taka gęsta, łyżeczką podaję). W międzyczasie i nocą karmienie piersia nażądanie no ik od nas co nieco mały skubnie:-)

aa i mały jakis niespokojny ostatnio, chyba druga jedynka dolna idzie. czasami tak płacze że się cały pręży i aż oczkami kręci biedaczek

lawina, u Kuby juz mnie nic nie zdziwi:happy2:
 
Hejka!

Olena! Gratuluję, to fantastyczna wiadomość! Zobacz, jak życie czasami samo za nas rozwiązuje różne rzeczy. Czasem wydaje się, że się wszystko poplątało, a za chwilę się okazuje, że własnie tak miało być:) Mam na myśli Twoje przeboje z pracą, oraz nagłą wspaniała wiadomość o ciąży. Chyba Ktoś tam, z Góry, chciał Ci wyraźnie pokazać palcem, co jest najważniejsze w życiu;) A tak na poważnie kochana, pewnie jeszcze sama nie możesz w to uwierzyć, ale życzę Ci jeszcze wielu cudownych chwil, przyjemnej ciąży, nie martw się niczym, Jasiu jest wspaniałym chłopczykiem a drugi dzidziuś tylko podwoi szczęście, trochę Ci też zazdroszczę, ale tylko w pozytywnym tego słowa znaczeniu:)
Trzymam kciuki, żeby wszystko poukładało się jak najlepiej, wiem przeciez, że jeszcze tak niedawno przygotowywałaś się do powrotu do pracy i najblizsza przyszłość była jako tako przewidywalna, nagle wiele rzeczy się zmieniło, ale ja uważam, że tylko na lepsze, gratulacje jeszcze raz!!! Bardzo się cieszę.

Dziewczyny (mama maluszka, minea) dzięki za info w sprawie vigantolu, rzeczywiście, u mnie też ta nieszczęsna wycofana seria, jeszcze raz dzięki.

saskiana, różowe koszule męskie tez od jakiegoś czasu tu w modzie i przyznam, że podoba mi się:) sama namawiam mojego M na różową koszule w paski (za 3 tyg. jedziemy na wesele do polski, idealna okazja:) )

Minea, a co to za dół Cię dopadł?

co do kosmetyków, na dzien uzywam kremu Vichy, a na noc niczego:) a z kolorowych głownie tusz do rzęs i to od lat ten sam (L'oreal double extension) Ale widocznie stałam się kurą domową na maxa bo jeszcze nie słyszałam o tych kosmetykach Mac, dopiero od Was pierwsze słyszę:)

wazka, ja tez uwielbiałam zawsze tvn style:) tzn gdy miałam jeszcze polską tv
a propos pytanie do Ciebie: czy podajesz ameli słoiczki cow&gate (pamietam ze chyba pisalas ze tak), ja kupiłam dzis kilka na próbę i jako pierwszy podałam jej "my first bolognese" i naprawdę zajadała ze smakiem:) a jak Amela reaguje i co dokładnie jada z tych słoiczków? rozumiem ze mleko to tez Cow&Gate 3?
 
Ostatnia edycja:
Olena moje gratulacje!!!super, ale sie ciesze, jakbym sama miala miec maluszka jeszcze raz:)

no a my juz spakowani i gotowi do wyjazdu, jutro tego czasu o 11 wyjezdzam, a w Pl bede we wt tez o 11 ale czasu juz polskiego, ogolnie ok 18h w podrozy...ech juz sie boje

spadam bo chce pobyc jeszcze z rodzinka

buzka
 
Małe olbrzymy - Film Online - VoD w Onet.pl

wczoraj sobie obejrzałam ten filmik i byłam wstrząśnięta :/ polecam
dziewczyny sorki ze wtrace... ale czy macie ten filmik w jakiejs innej wersji?
chcialam obejrzec , ale mam info ze mozna tylko ogladac na terenie polski:-(
wiec ja nie moge.... a bardzo jestem zainrteresowana...


co do mleka krowiego , to powiem ze nasze mamy dawaly nam to mleko od malego i zyjemy , i one tez to pily i nikomu nic nie jest:sorry2:
jakies serki , nie serki , wlasnie jogurty , danonki tez sa na mleku krowim i dzieciom sie podaje...
moja lekarka powiedziala ze od 9 miesiaca mozna juz powoli dziecku mleko krowie wprowadzac, ale to najslabsze , pozniej z czasem srednie... i tak ma zostac dlugi czas....
ja nie wprowadzam narazie , ale daje zwykle jogurty , czy zupki zaklepane mleczkiem, serki trojkaciki.. i sie nie przejmuje.. mleko tez bym dawala ale ty nie ma slabego wiec nie daje :-p
aha jeszcze kiedys ktos mi powiedzial..nikt mleka nie daje.. a mleko jest we wszystkim , w chlebku , w buleczkach jakie dajemy dzieciom, w torcikach na roczek, w jakichs przegryzkach wafelkach, herbatniczkach...
wiec to tylko glupie gadanie ze mleko zabija...
 
Olena ja oczywiście też ci gratuluję!!!! Cudownych chwil ciąży ci życzę!!!

Mala brzuchatka
spokojnej podróży życzę. 18 godzin to sporo, ale dasz radę :-)

Tak jak was czytam to ja jakoś w tyle jestem z tym wprowadzaniem obiadków i deserków :no:.

Ogólnie to Samuś jest cały czas na piersi :-). I jak na razie to jadł zupkę marchwiankę i marchewkę, ale chyba po tej marchewce wyszedł mu ten liszaj i krostki na buźce :no:. Jadł też jarzynkę, ale ona też z marchewką, więc na tym poprzestałam. Ogólnie to w ciagu dnia je obiadek albo deserek. Smakuję mu jabłuszko z bananem :-). Dostaje też herbatkę z koperku. Ale jak widzę u was jedzenie idzie pełną parą :-) więc może i ja ruszę? póki co to zależało mi na jak najdłuższym karmieniu piersią. Położna zachęcała, by do pół roku być na samej piersi. Jak nie byłam pewna kiedy będę miała wracać do pracy, zaczęłam wprowadzać butelkę z herbatką i zupki. Teraz wiem że do pracy wracam 20 października ... więc jakoś zwolniłam z tym wprowadzaniem jedzonka. Chyba zacznę podawać i obiadek i deserek, bo tak jak was czytam to może i lepiej by i Samuś poznawał coraz to nowe smaki już teraz. Dziś wyczytałam, że wprowadzanie nowego posiłku (składnika posiłku) ma być po 5 dniach obserwacji wprowadzania poprzedniej nowości żywieniowej. Wy też tak robicie? Mój Samus póki co cały czas ma krostki i ten liszaj. Pediatra kazała smarować oilatum. a ja się zastanawiam czy teraz rozszerzać mu dietę, bo skąd będę wiedziała czy go coś uczula czy nie... no chyba, że poznam po zaognieniu się krostek, lub po zwiększeniu ich ilości. Hmmm
 
Goyek ja staram sie zapoznac córeczkę z jak najwieksza ilością smaków stąd te słoiczki itd ale prawdę mówiąc ona bardzo mało tego zjada, mozna powiedziec za kazdym razem 2-3 łyżeczki, nie chcę przesadzic. A jest to zawsze jeden posiłek dziennie, a czasem wcale, samo mleko modyfikowane i herbatka koperkowa.

Mała brzuchatka, spokojnej podrózy!

Zapomniałam wypowiedziec sie co do mleka krowiego.
Gdy ja sie urodziłam (i moje rodzeństwo również), mama krótko nas karmiła piersią, miała mało pokarmu (to chyba dziedziczne: ja miałam ten sam problem). Z braku alternatywy karmiła nas mlekiem krowim (od mniej wiecej 3 miesiąca życia). O alergiach ani jakichs nietolerancjach pokarmowych u nikogo z naszej trójki nigdy nie bylo mowy. Nie dam sie więc zwariować:) Oczywiście, dzis mamy inne możliwości, mleko modyfikowane które jest lepsze dla naszych dzieci. I dobrze, korzystam z tego, ale nie mam zamiaru separowac Lusi od mleka krowiego zbyt długo. Jak zacznie jadac stale posiłki, mam zamiar urozmaicac je również nabiałem:)
 
reklama
Do góry