reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

Winika na Nk są zdjęcia z pasemkami niedawno robionymi :-p. Nie mam na nk aktualnych zdjęć :-p.
Hmmm wiedziałam ze mój przypadek jest skomplikowany:-p:zawstydzona/y:;-).

Wiecie co w co wdepłam w kuchni :confused:…. w kupę:-p .Wypadła jak mąż niósł pampers :no:. Omg na polu mi się to nie zdarza a we własnym domu tak:no: haha:laugh2:

Dobranoc wszystkim :-D.
 
reklama
Dziewczyny kochane jesteście!!!

Co do pytania Lawina o moje godziny wyjścia, wiec, jak idę na rano to muszę wyjść coś 6.20 i wracam coś ok.12.00, jak lecę na popołudniu to wychodzę ok 10.20 i wracam coś ok. 16.00 dokładnie te powroty to wyjdą mi w praniu :rofl2: bo jeszcze nie wiem jak to wszystko będzie sprawnie mi szło, ale tak mi się wydaję, że właśnie tak to będzie wyglądało. Widzę, że ty dajesz 2 razy deserek, hmm może i to dobry plan.

Qassandra może i masz rację z tym wydłużeniem przerw, w sumie czasem one same się wydłużają, bo Samuś np, spał lub był na spacerze, ale jakoś jak był ze mną to byłam spokojna, ze jakby co to dam mu pierś, jk zobaczę ze zgłodnieł wcześniej ... a teraz mnie przy nim nie będzie ... chyba wariuję, nie sądziłam ze tak będę to przeżywać...

a apropo tego jabłka to takie surowe mam mu zetrzeć? Jakoś je sparzyć wcześniej czy jak? Trochę zielona jestem w tym temacie, a póki co Samus na samych słoiczkach jest, bo jak mu babcia rosołku ugotowała, pyszności zdrowiutkie, to uznał ze grudek jeść nie będzie, dławił się i krztusił, że szok:no: a słoiczki pychota :-)

A i jeszcze mam pytanie o te porcje jak duze wasze maluchy jedzą. Samuś to obiadku zjada prawie cały a czasem cały słoiczek 125g, deserku też 125g. Soku to mu daję tak ok 100, bo podobno nie powinny maluchy za duzo ich pić, dostaje go po obiedzie. Kaszki to tak 2 - 3 łyżki na 125 ml wody, podaję mu kaszki te co dodaje sie tylko wodę. Robię z mniejszej ilości kaszki, bo pije ją z butli. Wiecej kaszki to by nie wypił, bo już przy końcówce grymasi.


Wnika wracaj do zdrówka!!!

Trzymajcie kciuki za mnie jutro ... wpadnę po pracy do was.

A co do dysku cisza, ale M znalazł że na allegro jest mnóstwo aukcji z odzyskiwaniem danych i nawet nie drogo, poczytamy i zobaczymy. Jutro pewnie coś będziemy wiedzieć w sprawie tego kolegi, tzn czy coś udało mu się wymyśleć ... a może go już naprawił? Tzn odzyskał te dane ... marzę o tym!!!! Pewnie znajac życie okarze sie ze nie miał czasu i zajrzy jutro... no cóż pożyjemy, zobaczymy.
 
przecztalam:)

no i widze, ze nikt za nami nie tesknil:(no trudno

my juz jestesmy w UK, ogolnie wszystko ok, wprowadzamy sie, szukamy mebli - bo wynajmujemy mieszkanko, dobrze ze lozko mamy:)

maluszek zniosl dobrze podroz, gorzej jego rodzice, bo na promie chcielismy sie zdrzemnac i maluszek mial isc spac, ale jak zobaczyl ile sie dzieje, to stwierdzil ze takiej okazji nie przepusci, wiec caly rejs byl aktywny, dopiero pozniej zasnal jak juz bylismy w UK


ogolnie bede pisac na biezaco, bo poruszalyscie fajne tematy, ale dzisiaj juz padam, bo czytam juz ponad 3h i oczka mnie juz bola

brakowalo mi naszej kawki:)

dobranoc marcoweczki i nie tylko:)
 
Mała brzuchatka ja tęskniłam kochana!!! Dobrze że już jesteście na miejscu. Hmm a podroż, no cóż dla maleństwa to mega przeżycie, więc pewnie nie chciał stracić ani minuty :-)

Hmmm napisałam "maleństwa", a te nasze maluchy to już niezłe chłopaki i pannice :-) jak one szybko rosną :tak:

Ale pewnie jak zauważyłaś, bo udało ci się doczytać wszystko, trochę mnie nie było, złośliwość kompa :crazy:

Spadam do wyrka. Papa
 
dzien dobry!

lawina, niestety nie znalazlam zdjecia, ale szukanie w kompie i pilnowanie davida to dwie wykluczajace sie czynnosci... :-D

nie mowie zebys zrobila sie na rudo, tylko przed polozeniem ciemnej farby, na blond wlosy, dobrze jest je przygotowac, czyli dac im troche pigmentu dodatkowego. a, ze czerwony pigment jest dosyc duzy- we wlosach mamy czarny i czerwony pigment, czarny jest maly i latwousowalny, czerwony duzy i dlatego po rozjasnianiu czesto wlosy sa zolte!- a jak duzy to jest go trudno wprowadzic tak zeby tam zostal, to dobrym pomyslem sa pianki, ktore nie zawieraja w sobie amoniaku, tylko dzialaja na zasadzie wzajemnego przyciagania sie- wlos naladowany chyba ujemnie a pianka dodatnio, juz nie pamietam... :szok::eek: wiec nie nieszcza wlosa a efekt jest! :tak: i dopiero pozniej farba. schwarzkopf ma takie pianki nazywaja sie IGORA COLOR GLOSS.

dokoncze pozniej bo davida nie jestem w stanie upilnowac...:zawstydzona/y:
 
mała brzuchatka, jak dobrze, że już jesteś z nami:) tęskniłyśmy, oczywiście, że tak

wnika, jaki ekspert z Ciebie, dobrze wiedzieć:) chociaż ja problemów z włosami nie mam, jedynie jeszcze trochę wychodzą, ale już nie tyle co wcześniej. Też mam do pasa, nie używam żadnych prostownic, lokówek itp, jedynie suszarkę czasem, jak zależy mi na szybkim wyschnęciu, bo tak to same schną, jeynie kolor bym chciała zmienić, bo naturalnie jestem ciemną blondynką lub jasną szatynką (jak kto woli), ale całe dorosłe życie się farbuję albo na rudawe czerwienie, mahonie albo na brązy a chciałabym wrócić do naturalnego... łatwo nie będzie, ale postanowiłam do wiosny się nie farbować (ewentualnie jakis szampon dla blasku, ale nie koniecznie) a na wiosne przyszaleję, obetnę i lekko rozjaśnię, a co... będę nowa ja:) (na powrót do pracy)

wiecie co, jakaś zakręcona jestem, napisałam że zaczynam dietę we wtorek 20.10 dla łatwego rachunku dni... a dziś jest 20.10 ale środa...hihi, a dietę zaczęłam wczoraj:) jestem pozytywnie naładowana, więc mam nadzieję, że osiągnę swój cel, chociaż mój M uważa, że grubo przesadzam i ze jak schudnę 15 kg to zniknę

ok, narazie lecę, bo pampers pełen...
 
No dobra, jestem już na nogach, w brzuchu motyle :baffled: czuję jakbym rozwolnienie zaraz miała mieć :baffled:denerwuję się.

Przyszła już moja mama, bawi się z Samusiem. Ja lecę się szykować. Wpadłam tylko się przywitać.

miłego dnia laski!!!

Trzymajcie za mnie kciuki.
 
goyek, trzymamy kciuki! badz dzielna!

david przechodzi dzisiaj sam siebie! mysli zebrac nie moge! jak zacznie chodzic to juz tu nie pozagladam.... teraz za nim nie nadazam, a co bedzie pozniej? dzisiaj rano jak weszlam do pokoju, to lozeczko bylo zdemolowane, caly ochraniacz wdeptany w materac, a moj ksiaze stal w pajacyku rozpietym od pasa w dol- zrobila mu sie wiec sukienka z trenem- i usmiechal sie zza cumla! :-):-D widok bezcenny :happy: pytanie co on robil? i jak to zrobil?

a wczoraj zlapalismy pierwsze siku do nocnika!!! do tej pory posiady byly bezowocne, a ze delikwent ma lekkie ADHD po tatusiu, to i baaardzi krotkie. :sorry:
 
reklama
Dzień dobry.
Nie ma ostatnio czasy na pisanie bo szykujemy się do wyjazdu i ciągle coś załatwiamy. Leoś przeważnie budzi się między 2-3.30 i płacze. Ciężko go upokoić. Najłatwiej to byłoby podać mu mleczko ale nie chcemy go znowu przyzwyczaić do nocnego jedzenia. Tym bardziej że zębów nadal brak więc to może ból z tym związany.
Mała brzuchatka witamy z powrotem :-)
Mnie też teściowa ostatnio wkurza ale to są raczej drobnostki więc szkoda mi czasu na pisanie...

Co do umieszczania na forum zdjęć naszych dzieci to jest taka opcja że można założyć poddtemat i tam wklejać. Do tego poddtematu tylko my miałybyśmy dostęp.Tylko że to chyba by musiała ważka zrobić. Nie wiem dokładnie jak to się robi. Może Ty Yra wiesz bo jesteś tutaj dłużej?
 
Ostatnia edycja:
Do góry