reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

Ważka szkoda płacić za paczkę jak można ze sobą wziąsć za free :-p .Fakt:tak: . Życze ci spokojnego i szczęśliwego lotu :tak:. Buziole:-):-D;-) .

Carolaine na mojej diecie możesz jeść bez ograniczeń :-)!!! Dlatego ja kocham :-Dhehe . Jednak to że można jeść bez ograniczeń trzeba opłacić tym że jesz w praktyce jedno i to samo w kółko :-p;-). Tak więc po pewnym czasie może się znudzić:-D. No i w efekcie jesz bardzo mało :-p;-)
Ja jestem zadowolona :tak:.
Jakim dzieciaczkiem się zajmowałaś?:confused:
Aha pytanie o zabawy miało na celu zaskoczenie potencjalnej niani :-p. Niech pogłówkuje:-p .

Młoda gratuluje ząbków i tego pierwszego metra:tak::tak::tak: . Minka musiała być bajeczna :-D.
Dziękuje :-D

Mój książę wstał :-). Zerkałam przed chwilą już prawie cały ochraniacz odwiązał :-p. Ok.... nakarmimy się i idziemy na polko:tak: .
 
reklama
ja nie potrzebuję żeby opiekunka gotowała czy sprzątała. to mogę sobie zrobić sama, poza tym mieszkamy z moimi rodzicami więc porządek jest. Mi opiekunka jest potrzebna tylko i wyłącznie do opieki nad dzieckiem.Wszystko inne będzie miała przygotowane, tzn. obiadki ... a mleko i kaszki sama będzie musiała przygotować ;-)
dziękuję za rady. no i jestem mega zestresowana przed rozmową. w sumie opiekunka jest mi potrzebna do maja (taką mam nadzieję, że babcia już od tego czasu nie będzie pracować i będzie mogła opiekować się Martą :-))
 
Wazka lec kochana i trzymaj sie cieplutko, bede myslami z Toba, zwazywszy na moja sytuacje wiem co czujesz:)

Gosiaa zycze, zebys dobrze wybrala, mysle, ze intuicja matki Cie nie zawiedzie:)

wnika chetnie bym zaglosneeeła, ale nie wiem co wpisac:sorry: instrukcje dla mnie poprosze duzymi literami:-)

Lawina dawaj tą diete!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Wazka- Bezpiecznego lotu!
Daj znać jak już będziesz na miejscu :tak:

Lawina - a czy przy tej diecie można jeść słodycze hehe :laugh2:
bo jeśli tak to też ją biorę :rofl2:

A i jeszcze temat mieszkania osobno - Ja jestem bardzo negatywnie na to nastawiona. Wydaje mi się, że takie gadanie, że czasami trzeba jakoś do mnie nie przemawia. Rodzina powinna być w komplecie. Nie mówię tu o wyjazdach krótkich,ale ogólnie o życiu na odległość. DLa mnie to bezsens. Niestety mam taką koleżankę której mąż powiela życie swojego ojca. Jego ojciec ponad 20 lat za granicą, żona w PL , dzieci też- do czasu kiedy same nie zaczeły wyjeżdzać.
Koleżanka jak pisałam urodziła w tamtym tygodniu to on zdążył tego samego dnia przyjechać, a tak całą ciąże sama.Teraz przyjechał na 3 tygodnie i znów jedzie. Dopiero na zimę zjeżdza, a później znów cały czas osobno.. dla mnie to chore..

Kiedyś jedna z dziewczyn pisała, że dzieciak gania jej ciapy :eek: U mnie teraz jest to samo. Gdzie nie położę to zawsze zaturla się do moich ciapów. Dzisiaj poszłam do kuchni , wracam a on liże od spodu klapki fuj! :szok:
Jak je schowam za krzesło to zaraz je upatrzy i już jest przy krześle. :-D
 
Ostatnia edycja:
Hej!
Ważka trzymam kiucki za spokojną podróż! Rety mam parę sekund więc szybko pisze.
Badka to moja córa tak uwielbia kapcie, wszystko jej sie potrafi znudzić tylko nie to;-0 Do dzis na nie poluje;-) Wystarczy sekunda nieuwagi. Wiesz faktycznie musimy się kiedyś spiknąć...ale dla mnie to spora wyprawa. Musiałabym m gdzieś z synkiem wyprawić:-) Ale warto się postarać. A Ty jeszcze nie pracujesz? Masz zamiar?
Gosiaaa więc z uwagi na Twoje wymagania powinnaś szukać osoby aktywnej. Wiek czasem może tu mylić. Warto aby zabierała Martę na dłuuugie spacery i potrafiła ją zabawiać. Najlepiej jakby znała jakieś małe dzieci i wiedziała jak sie z nimi bawić:-) No a propos depilacji, u mojego m bardzo podobnie, tzn. nie rusza nóg ;-) Już się córcia na mnie patrzy z wyrzutem;-) Idę...
 
Lawina gratulacje ,jestem pod wrażeniem i jak dobrze pamietam to jesteś na Dukanie?
Badka ha ha to się zaczyna zbieranie wszystkiego co leży na ziemi ,mój wczoraj wylizał całe "słoneczko" do dogrzewania w pokoju dobrze że nie było wpięte do prądu.
Wnika ja tez nie umiem zagłosować....:zawstydzona/y:
Własnie szukam jakiejś fajnej fryzurki bo chce pokazać jutro fryzjerce co i jak ale sama nie wiem czego chce:eek:
 
Lawina pracowałam pół roku. Studiowałam taki kierunek że w czasie jednego semestru miałam praktykę (instytucję itp.) tyle że ja ją zrobiłam przez całe wakacje. Tak sobie wszystko poorganizowałam aby mieć cały semestr na dorobienie :) Dziewczynka miała skończone 7 miesięcy jak zaczęłam. Ważyła 11 kg i nie potrafiła się przekręcać. Ba ona nawet nie chciała leżeć na podłodze na macie. Ale trochę ją zmotywowałam i szybko załapała. Po prostu nabyła naraz wszystkie umiejętności łącznie z raczkowaniem. A to wszystko przez to że ona non stop na spacerach w wózku przebywała albo na rękach. Tak samo nauczyli ją że noszą przed zaśnięciem i tak nosiłam i lulałam aby usnęła te 11 kg czasami bardzo długo zanim usnęła. O mój też już płacze.
Tak Lawina na dukanie jest. Badka tam chyba w 1 fazie nie ma słodyczy hehe
 
Ostatnia edycja:
uff, nadrobiłam zaległości lekturowe. Nie było łatwo bo mój synek nic tylko woła Mama i Mama i Mamo więc cały czas biegam, ale to słodkie choć wyczerpujące. Czuję się wywołana do tablicy więc już odpisuję:
wnika_s Kochana obawiam się że bez reprymendy się nie obejdzie ;) nie można stawiać dzieci ani im pomagać dopóki są do tego niegotowe. I tak jak opisujesz, że Twój synek się podciaga i hop na nóżki - to niestety to bardzo źle, nie zachęcaj go do tego, jak to jest coś co się powtarza, to nie podciągaj go do siadu - bo właściwie tego też nie powinno się robić. Takie podciąganie można wykonywać sporadycznie, przeważnie robi to pediatra albo inny lekarz aby sprawdzić konkretny odruch dziecka. Spytałam też moją mamę i Ona prosiła abym Ci to przekazała, że nie wolno tak robić. Dziecko ma wsyzstko zrobić SAMO. Można je zachęcać do zmian pozycji np poprzez zabawy, turlanie, wygłupy na podłodze ale nic za dziecko nie robimy. Im dłużej bedzie na podłodze, będzie raczkował tym lepiej dla jego kręgosłupa i co ważne...intelektu. Mózg rozwija się też poprzez dłuuugie raczkowanie więc nie dość, że fundujemy dziecku zdrowe plecy, kręgosłup i postawę to jeszcze mamy jakiś wpływ na jego inteligencję. :):):)
Wiesz, mój synek jest bardzo wymagający stałej mojej obecności. Jak znikam to płacze, jak nie leżę koło niego to się niecierpliwi. Lubi leżeć na pleckach, na brzuszku też ale bardzo krótko. Ostatnio był chory i zapomniał sobie jak sie obracać na plecki ma z brzuszka więc sie bardzo niecierpliwi i chce żebym mu tą pozycję zmieniła. I jak bardzo nie lubię jak moje dzieci płączą tak wiem że gdybym go wzięła i bach na plecki, to nigdy by sie nie nauczył sam obracać. Trochę popłacze, trochę zabawkami mu pomagam, pomagam mu położyc się na boku i wtedy myk i jest na plecach, ale to jest tylko drobna, dozwolona pomoc. Nie wyręczam dziecka. Czasem robi to mój M ;) bo nie jest przyzwyczajony do płaczu Małego ;)


Mloda - tamten filmik ze śmiechem - to nie mój synek :) tylko taki film który kiedyś widziałam na youtube i bardzo mnei rozbawił. Ja ze względów bezpieczeństwa zdjęć, filmów swoich dzieci w necie nie zamieszczam. Mam taką małą fobię. Ale to ja - ja dziwna jestem w tej kwestii. Za to Wasze wszystkie dzieciaczki uwielbiam oglądać, widzieć jak się rozwijają,. Właśnie dołączyłam do Was na nk i wszystkie jesteście śliczne a pociechy Wasze są urocze!!!

lawina - gratulacje wielkie. Qrcze chyba zacznę Twoją dietę jak skończę karmić. Teraz mam dużo uroczystości: urodziny, rocznice ślubu itp więc chciałąbym wyglądać super, ale nie mam siły na ćwiczenia, a teraz karmię więc diety odpadają. NIc, będę musiałą znowu parowar uruchomić i mniejsze porcje zjadać. U mnie problem jest taki, że od niedawna zaczęłam znowu piec- muffinki- ulubione więc się nimi zajadamy. A to zgubne kilogramy....oj, tylko woli silnej brak..

ważka85- udanej podróży!
 
Badka to moja córa tak uwielbia kapcie, wszystko jej sie potrafi znudzić tylko nie to;-0 Do dzis na nie poluje;-) Wystarczy sekunda nieuwagi. Wiesz faktycznie musimy się kiedyś spiknąć...ale dla mnie to spora wyprawa. Musiałabym m gdzieś z synkiem wyprawić:-) Ale warto się postarać. A Ty jeszcze nie pracujesz? Masz zamiar?

Na razie jeszcze nie pracuje.Wracam od stycznia :crazy:
 
reklama
Do góry