reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Hej dziewczyny, ale naskrobałyście

Liście z kapusty to nie na brodawki tylko na obrzmiałe piersi, jest jeszcze taki specjalny żel który można kupić w aptece i wkłada się go do lodówki i przykłada do piersi ... pomaga bo używałam w szpitalu jak Alan sie urodził.

Nas dzisiaj zasypało, normalnie jak szłam do sklepu to dosłownie 15-20cm śniegu na chodniku który był odśnieżany przed domem godzine wczesniej, nie chcecie wiedzieć ile było go na ulicy, ledwo szłam :-p

Nie mogę doczekać się już wtorku bo mam wizyte u ginka i mam nadzieję ze ustalimy termin cc, chociaż nie powiem że wolałabym spróbować sn ale jak już podjełyśmy decyzję o cc to już niech tak zostanie.

Dzisiaj brzusio się trochę napina i dziwnie pobolewa, może macica sie szykuję do porodu i sie rozkurcza, nawet prysznic przed chwileczką wziełam i zobaczymy czy przejdzie. Kurczę może coś się zaczyna ??? ale bym już chciała. Ale nie muszę jeszcze kupić coś na wyjście ze szpitala dla mojej księzniczki ... kurde nie wiem na co ja czekam hehehe, niby mam tych ciuszków od groma ale cos nowego na wyjście bym chciała.

Później Was poczytam dokładnie i postaram nadrobić zaległości
 
reklama
lilth No ja też nie wiem na co czekasz z tymi zakupami... :p Ja też jutro idę na wizytę i też mamy termin cc ustalać. A Ty kiedy będziesz mieć mniej wiecej? Mnie wstepnie mowil ze ok 20-ego.
 
Witam Was! mi zacznie sie juz 39 tydzien we wtorek jak to zleciało sama nie wiem!!! niemoge sie doczekac a jeszcze troche:)

i powiem jeszcze ze im blizej tym bardziej zaczynam sie panicznie bac.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej, hej :happy2: Podczytałam was odrobinkę, ale nie odpiszę każdej osobiście, bo nie bardzo pamiętam która z was co pisała :zawstydzona/y: Dlatego napiszę ogólnie.
Co do pępuszka, to mojemu synusiowi już odpadł po tygodniu, ale kąpaliśmy go dopiero w 5 dobie, po powrocie do domu, bo jak wspominałam w szpitalu nie kąpali, tylko przemywali octeniseptem pępuszek i oczka solą fiz. :tak: Ale mój synuś chyba się wdał we mnie i ciepłolubny jest bardzo :tak: Kąpiel staramy się robić cieplejszą niż 37, bo inaczej drze się strasznie, a tak polewany ciepłą wodą nawet potrafi się uśmiechnąć :happy2: Najgorszy jest moment wyjęcia i po wysuszeniu ręcznikiem, kiedy jest golutki i trzeba go ubrać krzyczy strasznie. Ubrany już leży spokojniutko i rozgląda się po pokoju :tak: Z jedzeniem to u niego różnie jest. Wcześniej jadł co 3 godz, potem co 2 (w dzień) a ostatnio co godzinę :shocked2: Ale co dzień to inaczej, tak, że w sumie ciężko mi powiedzieć. Daję mu na żądanie, ale nie pozwalam mu, że tak powiem "ciumkać" piersi i zasypiać przy niej. Jak już czuję, że luzuje uścisk, to mu zabieram i wtedy sobie może zasypiać. Nawet "pionowanie" do odbicia mu nie przeszkadza :-) Z mlekiem nie mam problemu, daję mu z jednej piersi po 2x. Czuję, że nie opróżnia całkowicie piersi, a początkowo mleko jest chude, dopiero potem leci bardziej odżywcze i właśnie po tym drugim razie śpi :tak: Boli jak go przystawiam przez pierwszy moment za każdym razem, ale potem jest cudownie i uwielbiam go karmić :tak: U pediatry jeszcze nie byliśmy i tak się w sumie zastanawiam kiedy powinno się iść na pierwszą wizytę, bo już nie pamiętam jak to z Idusią było :confused::sorry2: A w łóżeczku też nie lubi sam być :no: W dzień sobie śpi na leżaczku otulony, a w nocy, no cóż z nami od 2 nocy, bo wtedy budzi mi się tylko 2x na cycusia, a tak to bez przerwy się wiercił sam w łóżeczku. Widać potrzebuje ciepełka i przytulenia :tak: Ale to na razie tak mu pozwalamy, potem nie ma przeproś, będzie musiał spać osobno :blink: Co do diety, to z tego co zauważyłam czekolady muszę na razie unikać, bo strasznie go bolał brzuszek potem. Smażonego póki co też unikam i ogólnie rzeczy ciężko strawnych, wzdymających itp. Poza tym staram się jeść wszystkiego po trochu, żeby go przyzwyczajać ;-) No i z tego pisania o żarciu mi się jeść zachciało :-D Więc idę do kuchni. Na razie kochane :happy2:
 
neska mój Antoś stracił dużo na wadze w szpitalu i już go tam 2 razy dokarmili i polecili kupić mleko na wszelki wypadek gdyby sie pokarm nie zwiekszał... wiec kupiłam i w pierwszej dobie w domu mu dałam. Późnie nie dawałam bo pokarm się pojawił i był przez 4 dni. Później sie zestresowałam jak mu podcinali więzadełko pod języczkiem i pokarm zanikł więc musiałam dokarmić... a że miał zaparcia po nan to zadzwoniliśmy do pediatry i przepisałą bebilon pepti. I nie martw się nietolerowaniem łóżeczka... Antek też nie lubi i dopiero pierwszą noc wczoraj przespał w łózczku całą tak to spał ze mna na mojej ręce przytulony brzuszek do brzuszka.
Co do diety to ja jem gotowane, pieczone i grillowane mięso z indyka, kurczaka lub wołowe, wszystkie warzywa, z owoców tylko jabłka i banany i niestety musiałąm odstawić mleko i wszystko co mleko-pochodne bo też miał zaparcia. Ze słodyczy tylko szarlotka i biszkopty :)

Właśnie co z pediatrą? bo u mnie była tylko położna i pediatra nie ma zamiaru przyjść... nawet nie wiem ile Antoś przybrał na wadze... może powinnam zmienić przychodnię?!
 
Ostatnia edycja:
Co do choinki to nie namawialam :-D. Sam stwierdzil, ze trzeba zobaczyc co jest wogole zeby wiedziec co dokupic i wogole :-p. Poza tym nawet lepiej, bo i Starsza ma czas sie przyzwyczaic i kot :-) a oczywiscie nie dosc ze 10babek na krzyz to musial kot pobic jeszcze :-D
Posprzatalismy dzis, w sumie jakichs generalnych porzadkow nie robilismy, bo tak na dobra sprawe nie dawno ogarnialismy po remoncie :-p
Odkurzylam, prania dwa puscilam, zaraz ide sie kompac i spac :-)
Aaaaa... Tez slyszalam ze kapucha bardziej na cyce.
Yyyy... 4madlen a polozna nie przychodzi z waga???
Unas tylko z waga przychodzila... Z tego co pamietam pierwsza wizyte u pediatry zaliczalysmy jak szlysmy sie zapisywac (chyba nawet bez pesel-u, pozniejcdonosilismy). A kolejne wizyty to byly szczepeinia.
 
Ostatnia edycja:
4 madlen - ja na brodawki uzywam bepanthen. W zasadzie maly od urodzenia ladnie ssal i mnie nie pogryzl. A masf stosuje bo troche sutki jednak bolaly. Wlasne mleko mozesz odcisnac i posmarowac brodawki.

Viv / skteczny sposob to wlozyc maly palec w kacik ust - ja tak robie. Podziwiam ze wyszarpujesz :) dzidzia ma tyle sily ze ja mam wrazenie ze ten sutek by mu w buzi zostal :D

Maly dzis spal rawie 5 godzin
 
Z tym pediatrą to i do mnie by się nikt nie pofatygował sam z siebie podejrzewam, ale położna śr. zrobiła mi rozpiskę co mam kiedy zrobić i wizytę u pediatry zapisała po 2 tyg. Poszłam do przychodni i zapisałam ją na wizytę patronażową, ale tak naprawdę to lekarz powinien przyjść. 4madlen, betiks - zadzwońcie/pójdźcie do przychodni - jeśli maluchy nie mają wybranego pediatry to i tak musicie iść, złożyć deklaracje wyboru lekarza i przy okazji zapisać. Mówicie, że patronaż i tyle, muszą do Was przyjść, chyba, że wychodzicie z maluchami, ale w taką pogodę to nie wiem :-p


Neska, wkładanie jej palca do buzi jest po prostu czasem niemożliwe, ale jak się udaje to i ja tak robię, jednak czasem po prostu nie działa :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Fiolka, mikaaa współczuję choróbska i powodzenia jutro na wizytach
Lilith powodzenia we wtorek. Myślałam, że na wyjście kupowałaś Oleńce jakiś komplecik z H&M czy się mylę?
Justysp nie jesteś sama ze strachem ;-) Damy radę, poród nie trwa wiecznie
 
Do góry