reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

Witaj nuova. Gratulacje :-)
Aisha powodzenia na wizycie

Moi rodzice się z kolei bardzo cieszą. Mama ma powód żeby dalej walczyć z nowotworem, nawet jej pięciokrotnie markery spadły i ogólnie wszędzie się choroba cofnęła, przerzuty poznikały zupełnie, albo się ponad połowę zmniejszyły. A mój tata to cały czas za mną chodził jak mu powiedziałam, aż do kościoła poleciał :-)

A wagą się nie martwcie, dzieci wszystko wyssą. Ja dosłownie żrę jak świnia, nie umiem być na chwilę głodna. A waga 1 kg w dół. Chociaż pewnie do końca to będę 30 kg na plusie ;-)
 
reklama
Dzięki za miłe przyjęcie, szczerze mówiąc nawet nie marzyłam, że będę mogła być wreszcie na takim forum. Do tej pory zostawały mi tylko fora dla "wiecznie starających się". Troszkę się martwię, bo w 5 tygodniu plamiłam i muszę leżeć, ale mam nadzieję, wierzę, że będzie dobrze. Zresztą co by się nie stało, jestem już mamą, wprawdzie jeszcze nie narodzonego dzidziusia, ale to dla mnie baaardzo dużo.

 
Hejka ja juz po pracy, zakupy zrobione i kapustka na lazanki sie gotuje:-):-):-)

Za mna tylko mieso chodzi:sorry2:

Nathani super wiesci:-):-):-)

Didior ja sie z ta choroba nie spotkalam, choc pracuje z dziecmi, u nas juz drugi wysyp ospy:szok::szok::szok: niby przechodzilam ale zawsze sie jednak czlowiek troche boi, natomiast w niedziele przynioslam kleszcza bylam u lekarza i tez czekamy zeby sie rumien nie zrobil:sorry2::sorry2:

Joanna zwolni waga zwolni;-) zreszta teraz te kg napewno nie sa wazniejsze:cool2:, pozniej jak cos sie zgubi;-)

Ania a to milej wizyty u siostry:tak:

Ankka nie przejmuj sie tesciami, najwazniejsze, ze Twoi rodzicie sie ciesza:tak:
Witamy nowa mame i gratulujemy upragnionych kreseczek
 
Nuovagratulacje i serdecznie witamy!!!

Noukie jeżeli plamienie lub krwawienie wynika z wad zarodka to przyjmowanie progesteronu i tak nic nie da... Niestety bardzo często wynika z niedoboru progesteronu w organizmie matki... idąc takim tokiem myślenia to 50% kobiet musiałaby mieć in vitro i w tym samym czasie terapię progesteronem..
Ogólnie mam kilku znajomych w UK, którzy rodzili tam dzieci... i niestety opieka nad ciężarnymi jest tam na dużo niższym poziomie niż w PL...

Właśnie leżę sobie w cieniu własnego ogrodu... jest bosko...
 
Cze dziewczynki,
ale produkujecie, musialam przebrnac przez te wszystkie stronki :)
Ciril ciesze sie , ze wszystko ok!
nuova GRATULAJE i doskonale Cie rozumiem, bo sama sie tez staralam 6 lat o ta ciaze. Ja mam zdiagnozowana chorobe krwi, niski poziom antytrombiny III- czyli mam za gesta krew i moje dzieci dostawaly micro zatorow i umieraly. Teraz jestem na lekach codziennie robie sobie zastrzyk z heparyny i jem aspiryne i wierze, ze moje malenstwo zechce z nami zostac :)
Ankka- bardzo Ci wspolczuje, ze tesciowie nie potrafia docenic tak wielkiego daru jak bycie babcia i dziadkiem. Moze jak sie malenstwo pojawi to im sie odmieni? A ty nie zaprzataj sobie nimi teraz glowy, tylko ciesz sie ciaza :)

Mam dziewczynki do Was pytanie, czy mozna brac luteine razem z duphastonem? Nie mam plamien, ale skurcze co jakis czas... nie wiem czy branie luteiny nie spowoduje ze bedzie progesteronu za duzo? Mieszkam w UK i nie mam jak spytac lekarza, bo jest tu jak jest... Mialam juz 2 scany i teraz nastepny 14 maja. Na ostatnim polozna widziala krwawienie w macicy obok malenstwa, z tym ze ja nie plamie i caly czas leze. sorki ze tak namieszalam ale nie wiem co robic z ta luteina?
 
Ciril niedobor progesteronu to co innego;-) ale Ci dobrze w tym cieniu, u mnie zero szans na slonce:sorry2:

Muffy ja nie pomoge bo nie wiem, wydaje mi sie, ze bierze sie jedno albo drugie, ale ja naprawde nie w temacie moze cos dziewczyny poradza;-)
 
Anka teściów współczuje, olej ich:-) Jeszcze zapragną być "pradziwymi" dziadkami :-) Trzymam kciuki:-)

Muffy mnie też się wydaje, że bierze się albo jedno albo drugie:-)

Nuova serdecznie gratuluje :-) Super, że po tylu latach starań się udało:-) Życze spokojnych 8 już miesięcy:-)

Ciril daj troche cienia:-p

A mnie dziś dziwnie, non stop nie dobrze, duszno, dziś prawie kibelek tuliłam... Ale nic nie poszło... Tylko odruchy....
I dalej wsio śmierdzi....
 
muffy możesz przyjmować tylko jedną formę progesteronu. Luteina jest tańsza od duphastonu.

Wróciłam do domu, bo mimo cienia opaliło mi buzię:szok: aż mnie piecze skóra...
 
A ja wyladowalam u dentysty z bolem zeba, cholercia w PL bylam w trakcie kanalowego leczenia ale przez ciaze zostawili jeden kanal I zalozyli opatrunek I pod nim cos boli. Eh a na weekend nie chce zostac z bolacym zebem
 
reklama
Dokładnie Muffy tak jak piszą dziewczyny - bierze się albo lutkę albo dupka. Bo generalnie to to samo, tyle że dupek to bardziej syntetyczny lek (czy jakoś tak to kiedyś tłumaczyły dziewczyny na wątku: clo/duphaston/luteina i inne farmakologiczne wspomagacze staranek).

Generalnie ja się teściami nie przejmuję, boję się tylko, że Zuzi nie chcieli i już jej nie ma... Ale teraz mam za sobą błogosławieństwo księdza, modlitwy jego i całego kościoła, więc życzenia paru głupich ludzi żeby dziecka nie było na pewno nam nie zaszkodzą :-)
 
Do góry