reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuski grudniowe

Ciril-co ty taka bez weny dziś ? Noukie-leżałam ale cały czas tak sie nie da jakiś mam brzuch caly czas napięty Nathani-powodzenia jutro na glukozie:tak: Mummy2 mówią ze przed przyjściem na świat dziecka kobieta odczuwa niepokój obawy i ze to calkiem naturalne objawy i przepowiednia zbliżającego sie porodu:baffled: ja też im blizej jesieni tym bardziej uświadamiam sobie że za chwile nie będę sama czekała na Nastke tylko będziemy dwie;-) Vivienne-z tymi lekarzami to strzelbe i odstrzelić tlumanów tępych ludzi trują a okazuje sie że co innnego czlowiekowi dolega a na co innego leczą zdrówka dla dziadka Neska-mam nadzieje że będziesz mogla z nami być częsciej jak sie czujesz?&&&&&& za jutro:-) Ja po kolacji zjadlam 4 kanapeczki z wędzonym dorszem popilam herbatką mała sie kąpie zaraz ją A wyjmie i ja sie ide kąpać i lulu
 
reklama
Vivienne zdrówka dla dzidka życzę. Oby już teraz dobrze dobrali leczenie i dziadek doszedł do siebie
Nathani powodzenia na badaniu
A ja tak patrzę i patrzę na ten mój wymaz i pisze tak: wynik: UJEMNY. A poniżej wykryte drobnoustroje:
1. Lactobacillus - obfity
2. Staphylococcus coagulato-negativ - słaby wzrost.
Nie jestem lekarzem i nie wiem co o tym myśleć. Czy jak ujemny to znaczy, że te drobnoustroje nie są patogenne? Bo pierwszy to pałeczki kwasu mlekowego i tego dobrze jak jest dużo. A ten drugi to gronkowiec i widocznie tak słaby wzrost, że nawet antybiogramu nie dało się zrobić jakimi antybiotykami to leczyć. No nic, już więcej na to nie patrzę tylko czekam na jutrzejszą wizytę
 
Ciezko z tym odpoczywaniem, powiem wam. noukie ja wracam do pracy we wtorek od 16:45.
Z wizyty jestem zadowolona, juz na 100% to bedzie chlopczyk. Dzis mnie troche maz wkur....ze tak brzydko powiem, bo stwierdzil ze mu sie czekac nie chce i zostawil mnie z corka u tego ginekologa, po godzinie czekania mala miala juz tak dosc, ze musialam dzwonic po siostre, na szczescie zdazyla w pore przyjsc po nia. No, ale juz wieczor wiec nie ma sie co denerwowac.
 
Dzień dobry, a co tu taka cisza?
Dzisiaj piątek i ostatni dzień w pracy a potem wolny weekend:-)
Pogoda nadal dopisuje co w uk jest sukcesem:tak:
Wizytującym powodzenia a dla reszty buziaczki!!!
 
Dzień dobry faktycznie cisza jak makiem zasiał:szok: wyprowadzilyscie sie:-D ja po śniadanku leze pod kocykiem bo byłam na zakupach słonko swieci ale zimno i zmarzłam i jutro weekend:happy: powodzenia na wizytach:tak: Basia_one nie wiesz że najszybciej z rónowagi wyprowadzi własny maż :crazy:nie denerwuj sie:tak:
 
Czołem dziewczyny

Ja jeszcze pod kołderką :-D. Mam takie dziwne pytanie do Was, jak tam z waszą przemianą materii, bo cały czas czytam że w ciąży to ciężko jest a ja do kibelka chodze codziennie a nawet 2 albo 3 razy, no i zastanawiam się czy to normalne bo przed ciążą to 1 albo 2 razy w tygodniu chodziłam :eek:
 
Hej hej,
u nas też chłodno, szaro i jeszcze deszczyk siąpi. Wróciłam z dyżuru, jest on dla mnie bardzo bardzo bezsensowny, bo jadę z rana na dwie godziny, ale cóż. Jeszcze tylko dwa piątki i L4.

Zgłosiłam się do kursu kwalifikacyjnego z pracy... jedyne 270h, od 15 września do marca jakoś. No i wracając z pracy zastanawiałam się czy dobrze zrobiłam. I dalej nie wiem, jak temu podołam najpierw wysiedzieć tam z brzuchem, potem myśląc o Marysi samej (znaczy z tatą, ale to jak samej ;-)). No i kwestia karmienia i niewyspania i w ogóle... ale z drugiej strony jak nie skorzystam z tego teraz to potem mogę żałować. Chyba muszę zacisnąć zęby i jakoś przeboleć i liczyć na to, że nie zawsze muszę być obecna, ech!

Nawet z wolnego weekendu nie mogę się cieszyć, bo niedziela w pracy :confused2: i jeszcze do poniedziałku muszę wymyślić projekt dla wychowanków i w miarę go rozpisać... no ale póki co trzeba się wziąć za sprzątanie bo nawet nie było kiedy się tym zająć :crazy:

A jeszcze dziś szkoła rodzenia, no ale ostatnie zajęcia, w końcu.

No, koniec marudzenia,miłego piątku :)
 
A ja cos znowu noc mialam do d....:sorry: i przez to nie mam na nic sily:sorry: a dziecie mi zaraz brzuch rozniesie;)

U nas pogoda piekna, sloneczko grzeje, na weekend nadaja nawet 28 stopni:rofl2:

Clodi ja tez czesto latam do kibelka;-)


BasiaOne wcale sie nie dziwie, ze sie zdenerwowalas bo maz sie rzeczywiscie nie popisal:sorry:

Viv dasz rade;-)
 
Hej. U mnie pogoda rześka, ale w sumie przyjemna :happy: Mała w przedszkolu, ja po śniadanku zaraz sie biorę za sprzątanko małe, potem na 12 do kosmetyczki na depilację bikni, bo się już nie widzę sama :zawstydzona/y: a do kostiumu kąpiel. trza jakoś wyglądać :laugh2: Postaram się wpaść wieczorkiem. Miłego dzionka wam :tak:
 
reklama
Betiks :-D też się już nie widzę, jak dobrze mieć duże lustro... ale zatrudniłam męża jako operatora maszynki, bo i tak sama nie dałam rady nic zrobić :sorry:

Kiedy ruszacie na wakacje?
 
Do góry