reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuski grudniowe

reklama
Dzień dobry ja czekam z Nastusią jak po nią bus przyjedzie ubrana i oczywiście wpatrzona w minimini:-D u nas taka mgła że można sie koło domu zgubić nic nie widać jak wam nocki minęły?Mnie dobrze wstawać sie nie chciało:eek:a gdzie wy sie podziewacie? 4Madlen-jak znosisz leżenie? milego dnia
 
Wiolka ja troszkę znam to jeżdżenie po lekarzach i poradniach. Z Mikim do tej pory jeździmy chociaż nie tak często jak w tamtym roku. Niemniej jestem pełna podziwu dla ciebie i twojej małej księżniczki, która jest wyjątko dzielną młodą damą :tak:
Fiolka i masz się z czego cieszyć :tak: Korzystaj jak ci wolno bo mnie do słodkiego zawsze ciągnęło a teraz to ciężko się powstrzymać a trzeba :-D
my od 6 na nogach. Miki chyba odczuł brak tatusia bo nockę mieliśmy tragiczną. Budził się co kilka minut i w końcu dałam za wygraną i wzięłam go do siebie. Ale jak się wtulił we mnie to nie mogłam go "odczepić" efekt jest taki, że on bryka a ja bardziej zmęczona niż wczoraj wieczorem :-D
Miłego dzionka wam życzę :-)
 
Dzień dobry, u mnie słonecznie. Gotowa do pracy a po niej mam wizyte z położną. Córka rozpoczyna szkołę dzisiaj.
Miłego dnia wszystkim i odezwę się wieczorkiem:-)
 
Witam
U mnie noc fatalna. Mała mi goraczkuje i nie wiem z czego jest rozpalona. Po południu mamy lekarza:-(

4madlen ojej faktycznie sie porobiło! To te bóle i skurcze musialas miec bardzo silne! Leż kochana - nic innego nie pozostaje. Kupa dziewczyn lezy i donaszają ciąże do samego końca. Bedzie dobrze tylko dbaj o siebie!
Ja przyznam że tego najbardziej się w ciązy obawialam - że coś nie do końca bedzie dobrze i bede musiała leżeć - no ale dla mnie to byłby dramat przy dwójce dzieci. Inaczej jak mozna sobie na to pozwolić.

vivienne z pewnościa to niełatwe to kłucie codziennie ale podejrzewam ze szybko przywykniesz. Mój taka robi to też bo ma cukrzyce od wielu wielu lat i czasm też mi zmierzy i też zanim dam sie ukłuć to panikuje:-p
Też byłoby mi tudn bo nie cierpie igieł brr dlatego obawiam sie tak tego badania bo dopiero mnie to czeka w przyszłym tygodniu:confused2:

violka ciesze się że Ślub był super! Fajnie że Nastka nawet go będzie wspominać:) i to że byliście na nim całą rodzinką w komplecie :-D
 
Dziendobry...

A ja ostatnie dwie nocki mialam bardzo fajne:rofl2: i od razu sie w dzien lepiej czuje jak sie wyspie;-) wstaje do lazienki oczywiscie, ale robie juz to tak automatycznie, ze dalej spie:-D:-D


Wiolka ja tez dzis z malym do szpitala, ortezy mu sie popsuly i jedziemy na gipsowanie bedziemy robic nowe:eek:


Madlen
no prosze jak M sie spisal, moj tez by wszystko kupil ale az balabym sie spojrzec na rachunek:-D:-D

Betiks okropna historia:-:)-(

Lolcia fajnie, ze wrocilas:tak: w ktorym tyg sie Miki urodzil????

Viv oj ja tez mam leki przed kluciem:sorry: trzymam kciuki;-)

Milego dnia, spadam sie szykowac i jedziemy na to gipsowanie z malym;-)
 
Lolcia-od 6 lat szpitale sa nieodłączną częścią naszego życia rok temu jeździliśmy do samego zakopanego na operacje co pół roku aż ale po ostatniej operacji po kórej mała miała komlikacje lekarze stwierdzili że tak często jej operować nie będą ja ją podziwiam i ucze sie od niej tej pokory i wytrwałości mnie czasem sil brak a ona wie ze jedzie na operacje co ją czeka i dzielnie to znosi przyjeżdża z bloku operacyjnego i nie chce dostawać leków przeciwbólowych nie widzialam tak silnego dziecka jak ona ciesze sie że taka jest:happy:sama wiesz jak to jest nikt nie lubi szpitali a dzieci czasem niestety muszą sie przywzyczaić Bułkasia miłego dnia i powodzenia na wizycie Sarka-ja też sie ciesze ze Nastka mogła uczestniczyć w tak waznym dniu dla nas wszystkich napewno go nie zapomni:-D Noukie-powodzenia w szpitalu za ortezy sami placicie? Jaq już po zakupach jem śniadanko wrócilam z zakupów i boli mnie prawe ucho:eek:
 
Wiola te nasze dzieci sa naprawde silne:-), chyba specjalnie dostaly tyle sily zeby mogly jakos sobie dawac rade;-) Quinten tez z tych walecznych mi czesciej jest ciezej niz jemu;-) kupilismy mu teraz trampoline i on na niej skacze:rofl2: i to jakie akrobacje wyczynia ( a w nozkach przeciez nie ma miesni:sorry:)

Ortezy, pierwsza para na rok jest finansowana z naszego ubezpieczenia i kolejne jej poprawki tez, natomiast kazda kolejna para w roku juz z naszej kieszeni, srednio wychodza nam dwie pary na rok bo maluszki rosna, do tego drogie sa te buciki, w ktore sie wklada orteze i je musimy juz kupic sami, zwykle buciki nie pasuja, no i na nozki zakladamy taki bandaz on jest niby uzywany przy leczeniu oparzen, bo oddycha, ale jest tez dobry dla Quintusia bo jest super cienki oddycha i nozki sie nie odparzaja w tych ortezach, tez jest dosc drogi bo 10 metrow kosztuje ok 80 zeta, a stracza srednio na 2/3 miesiace:eek: wszystko kosztuje mase peiniedzy bo rehabilitacja do tego bo specjalny basen raz w tygodniu ale sama wiesz, ze to jest nic w porownaniu z usprawnianiem naszych dzieci:-) w PL ortezy sa chyba platne:no:
 
reklama
Noukie-pewnie że tak wiadomo ze wszystko robimy zeby ich przybliżyć do lepszego zdrowia i żeby chociaż przybliżyć im taką normalność bo świat szpitali klinik i lekarzy to inny świat niestety ciesze sie że taki żywiol z niego radzi sobie kochany jak moze:tak:u nas Nastka tak samo przyjmuje wszystko na siebie z odwagą dorosłego większa czasem niz moja:sorry: muszą być silni żeby dac sobie rade w życiu:-)
 
Do góry