betiks
full time mummy :)
Viv mnie zawsze mówili, żeby z "doopą" nie gadać i nie słuchać, tylko od razu prosić szefa. I to się tyczy wszystkiego: od szukania pracy po lekarzy. A pielęgniarki zazwyczaj mają mniejsze rozeznanie niż lekarz i na zapas straszą. Marysia ma silną mamusię i będzie dobrze
A ja pól godz. temu przeprowadzałam b. poważną operację, pod tytułem: mój pierwszy ząbek Idusi się już tak ruszał, że nie mogłam patrzeć jak się męczy przy jedzeniu i wzięłam niteczkę na ząbka i tylko lekko pociągnęłam i wyleciał:-) Oczywiście wcześniej panikowała, że będzie bolało itp. ale zaczęłam się z nią wygłupiać-przedrzeźniać i nawet nie poczuła, kiedy jej poleciał Powiedziałam jej, żeby wypłukała buzię wodą w łazience, to poleciała z ząbkiem i ... wrzuciła go do zlewu A miała pokazać tatusiowi (bo jeszcze go nie ma). Rozpłakała się z żalu, że tak zrobiła bidulka, ale pocieszyłam ją, że to nic, pokażemy i schowamy na pamiątkę następnego. Potem z uśmiechem, a raczej wyszczerzonymi zębami, poszła grzecznie spać :-) Jutro koniecznie musi być nagroda za to, że była tak dzielna
wisienka z tym malowaniem paznokci w ciąży to mocno przesadzone poglądy. Podobnie jest i co do kwestii makijażu. Samo malowanie w żaden sposób nie szkodzi. Ewent. nie wskazane jest wdychanie "zapachu" lakieru. Ale to samo można powiedzieć o wszelkich innych kosmetykach o intensywnych zapachach. Ja też póki co maluję paznokcie. Więc, nie dajmy się zwariować. Kobieta w ciąży naprawdę nie musi być zaniedbana, z wypłowiałymi włosami itp. bo "nie wolno". Bzdura kompletna. Ciąża to piękny stan, a nie utrapienie i naprawdę można w niej pięknie wyglądać
A ja pól godz. temu przeprowadzałam b. poważną operację, pod tytułem: mój pierwszy ząbek Idusi się już tak ruszał, że nie mogłam patrzeć jak się męczy przy jedzeniu i wzięłam niteczkę na ząbka i tylko lekko pociągnęłam i wyleciał:-) Oczywiście wcześniej panikowała, że będzie bolało itp. ale zaczęłam się z nią wygłupiać-przedrzeźniać i nawet nie poczuła, kiedy jej poleciał Powiedziałam jej, żeby wypłukała buzię wodą w łazience, to poleciała z ząbkiem i ... wrzuciła go do zlewu A miała pokazać tatusiowi (bo jeszcze go nie ma). Rozpłakała się z żalu, że tak zrobiła bidulka, ale pocieszyłam ją, że to nic, pokażemy i schowamy na pamiątkę następnego. Potem z uśmiechem, a raczej wyszczerzonymi zębami, poszła grzecznie spać :-) Jutro koniecznie musi być nagroda za to, że była tak dzielna
wisienka z tym malowaniem paznokci w ciąży to mocno przesadzone poglądy. Podobnie jest i co do kwestii makijażu. Samo malowanie w żaden sposób nie szkodzi. Ewent. nie wskazane jest wdychanie "zapachu" lakieru. Ale to samo można powiedzieć o wszelkich innych kosmetykach o intensywnych zapachach. Ja też póki co maluję paznokcie. Więc, nie dajmy się zwariować. Kobieta w ciąży naprawdę nie musi być zaniedbana, z wypłowiałymi włosami itp. bo "nie wolno". Bzdura kompletna. Ciąża to piękny stan, a nie utrapienie i naprawdę można w niej pięknie wyglądać
Ostatnia edycja: