Anka-a nie masz kogoś kto ewentualnie zamiast męża moglby z tobą pojechać?Raźniej byłoby z kimś no i sam fakt nieznanego miasta dobrze byłoby mieć kogoś z sobą mame koleżanke kogokolkwiek mam nadzieje że badania ci wyjdą dobrze chociaż dziwne że chudniesz trzymam kciuki :-)Lilithgoth-witaj nie zdążyłam sie przywitać ja chodze na NFZ do faceta i jest świetnym lekarzem naprawde do rany przyłóż jestem z niego bardzo zadowolona i mam nadzieje ze tak zostanie jest tak jak mówiesz zależy na kogo sie trafi
Wiolka gin powiedział, że nie mam się co martwić, bo w pierwszym trymestrze przemiana materii wzrasta nawet o 30%. Ja widocznie już taki typ jestem, bo w poprzedniej ciąży też tak miałam i ostatecznie przytyłam całe 4,5 kg. Po porodzie ważyłam mniej niż przed ciążą. Ciśnienie mam książkowe, wyniki z krwi generalnie w normie, więc nie martwię się tym.
A tak to może M. spróbuje kierownika na litość wziąć, skoro normalnie się nie da. Już nie chodzi o mój stres jazdą, ale po prostu on też chce być przy badaniu. Z teściową jechać nie chcę, bo i tak musiałabym być kierowcą, a ona taka że gps zagada i tylko się będę wkurzać, mama akurat w tym dniu ma chemioterapię, a siostra będzie na urlopie w Hiszpanii. No a nie mam sumienia prosić koleżanek, żeby brały specjalnie urlop.
Ostatnia edycja: