reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuski grudniowe

Andzia Marysia się już przekręca, ale w końcu ma pół roczku ;-) Obroty na brzuszek opanowała na początku kwietnia, a na plecki kombinowała może od dwóch tygodni i teraz już umie, czasem jak się rozpędzi to całą długość pokoju się kręci, raz brzuch, raz plecy, trzeba jej miejsce robić :sorry2:
 
reklama
My juz po obiadku. Maly zjadl caly sloiczek marchewki, herbatki pic nie chcial i dalej glodny:) Skonczylo sie na mleczku. Nie wiem ile on powinien zjesc tej marchewki zeby sie najesc. Teraz zasnal wiec zabieram sie ogarnianie mieszkania i za obiadek.
 
Andzia do roku dziecko najada się mlekiem, czy to cycuś czy mm, marchewka itd. to tylko poznawanie smaków, urozmaicenie, mleczko i tak jest numer 1 :-)
 
Andzia jak bedzie starszy to bedzie traktowal sloiczek za danie glowne i sie naje,teraz poki co on traktuje marcheweczke jako dodatek do glownego posilku.
Ja zaraz robie podejscie numer dwa do marcheweczki, po wczorajszym debiucie.
Ehhh juz oficjalnie wracam do pracy 8 lipca :sorry2:a 8 lipca moj syneczek skonczy pol roczku....
 
A ja myslalam ze juz teraz moge zastapic mu jeden posilek mleczny czyms innym. To moze za duzo mu dalam tej marchewki? Po calym sloiczku wypil jeszcze 90 ml mleczka i pewnie by jeszcze wiecej wypil ale balam sie ze to juz bedzie za duzo. Kurcze ja to prawie nic nie wiem, to moje pierwsze dziecie i wszystkiego sie ucze, pewnie przy drugim bedzie juz latwiej. Basia_one ja wracam do pracy od pazdziernika i maly pojdzie wtedy do zlobka.
 
Andzia spokojnie, sporo z nas ma dopiero pierwsze dziecię, ja też :tak: wszystko przyjdzie z czasem ;-)
Marysia próbowała dziś ziemniaka, najpierw się krzywiła, ale jak widziała, że ja jem to mi wyrywała z ręki i próbowała :-p
 
Basiu - no to masz rację z tym mleczkiem, swoją drogą biedny Mały, że musi jeść mleczko, które tak naprawdę nawet nie jest dobre :( powodzenia z marcheweczką! U nas Lenka wsunęła dziś już aż trzy łyżeczki wymieszane z łyżeczką kleiku z manny i popiła mleczkiem - jak na razie brzusiu nie boli więc zobaczymy co jutro
Agugu - mam jeszcze jedno pytanko odnośnie basenu - w sobotę idziemy - Ty smarujesz Ninkę jakimś kremem barierowym przed basenem czy coś, albo czymś specjalnie nawilżającym po??
Pytałam tej naszej fizjo o tutejsze metody i znają Boobath i Vojtę ale stosują trochę inne metody, co prawda wszystko mniej więcej jest do siebie podobne ale jakieś tam różnice są, no i akurat ona twierdzi, że najlepsze efekty daje ta metoda, którą ona właśnie stusuje u Leny a jeśli by porównać jej główne założenia to troche przypomina Vojtę - tak samo stymuluje się odruchy...i pewnie dlatego Mała płacze, bo może to być dla niej trochę bolesne, a na pewno nieprzyjemne :( no i już sama nie wiem co robić, bo szkoda mi jej ale zawsze tego dnia po fizjoterapii Lena jednak jest dużo bardziej rozluźniona ruchowo, więc może to nie jest takie złe...
 
Basia_one moj tez na poczatku nie chcial jesc marchewki, krzywil sie i wypluwal wszystko. Stwierdzilam, ze moze jeszcze nie jest gotowy na nowe samki. Poczekalam 2 tygodnie i znowu mu dalam i wcinal jak szalony, nawel lyzeczke probowal mi zabierac.
Asia_Bp my tez chodzimy na basen i niczym malego nie smaruje przed a po mam ten sam balsam, ktory uzywam po kapieli.
My dzisiaj wstalismy przed 6, maly wypil mleczko, pobawil sie troche i teraz znowu zasypia. Od 3 dni uczymy go zasypiac samemu bo jak do tej pory to tylko na raczkach u mamy albo taty. Teraz wlasnie sam zasnal:) Milego dnia mamusie!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Andzia - i jak Synuś na basenie?? Lubi? Bał się może pierwszy raz? My właśnie jutro zabieramy Lenę, troszkę się denerwuję, dobrze, że mąż z nią wejdzie do wody :) Musimy jeszcze kupić jej jakieś kąpielówki dzisiaj, bo sama pielucha nie wystarczy - myślicie, że w sklepie dla maluchów będą, czy lepiej iść do sportowego?
Basia - to może spróbuj z dynią?Też słodka. Powodzenia!

U nas dziś pierwszy deszczowy dzień odkąd przyjechaliśmy z PL.
Zmykam nastawiać pranie,
Miłego dnia!
 
Do góry