reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

czesc mateczki
widze , że u was więcej zlego niż dobrego się działo to ja też trochę ponarzekam - miałam bieganie ostanio po lekarzach - mam guzka w piersi podobno niegroźny ale po porodzie urósł do monstrulanych rozmiarów, wiec poszłam go zbadac i podczas biobsji koleś odciągnąl jakis dziwny plyn z tego guzka i guz nie był wyczuwalny dziś znowu się pojawia - więc najprawdopodobniej istniejący guz blokuje kanał mlekowy
i dlatego rośnie. echh i teraz ja nie wiem czy powinnam karmić tą piersia czy nie , najgorzej , ze jest to ta lepsza.

a poztym pier...... kampanie społeczną "rak to się leczy" - w poradni onkologicznej na stwiedzenei mam guzka i chce zrobić biopsje - usłyszałam mogę pania zapisać na wrzesień !!!!!!! Ciekawe gdzie się leczy tego raka bo na pewno nei w polsce!!!!!!!

a do tego wszytskiego ejszcze kupa nam sie nie udaje zrobić już od 2,5 dnia a strasznie się męczymy .. macie jakieś wyprobowane sposoby ? i ile bez kupy może być taki maluch ?
 
reklama
witam
dawno nic nie pisałam bo jakaś chandra mnie dopadła zimowa:-( starałam się czytać w miare na bieżąco ale teraz już nie pamiętam co komu. wybaczcie że najpierw o sobie
w piątek wreszcie zaszczepiliśmy małą, strasznie biedulka płakała i do końca dnia była taka płaczliwa, waży już 6750g a ubranka na 68 zaczynają być przykrótkie:-) córcia jest wspaniała, spokojniutka i wesoła. od 2 tygodni jesteśmy na mm (zrezygnowaliśmy z piersi bo ja musiałam zacząc leczyć swoje łzs), odstawienie gorzej przeszłam ja niż córcia:-D. Malutka potrafi przespać całą noc, ostatnie karmienie wieczorne 20:30 i dopiero rano o 6.00 więc jesteśmy wyspani z małżem:)
No i wczorańszy incydent: mąż spadł z małą ze schodów:szok:myślałam że zawału dostane jak to się działo. na szczęście mała była w foteliku samochodowym i upadła idealnie spodem fotelika na podest tak że tylko się wystraszyła koszmarnie, a mąż obił sobie kość ogonową. Obserwowaliśmy ją cały wieczór, bo choć nie miała się jak uderzyć to jednak był silny wstrząs. wieczorem pokąpieli strasznie nam się rozwrzeszczała ale jakoś ją utuliłam no i w nocy obudziła się z okrzykiem/wrzaskiem ale nie płakała:confused: więc pewnie tak odreagowała ten upadek. Za to ranek powitała z uśmiechem na ustach, ja spałam całą noc jak mysz pod miotłą nasłu****ąc czy nic jej się nie dzieje a teraz czuję się jakby mnie ktoś poobijał:dry: no to się rozpisałam o sobie

muffy- modle się za twoje zdrowie, to straszne że życie Cię tak doświadcza
elak- uświadomiłaś mi właśnie że czas zacząć się regularnie badać, trzymam kciuki żeby okazało się że to nic poważnego ten guzek, a co do służby zdrowia to przemilcze tylko....
basia- jeśli masz możliwość to oddaj kał małej do badania na posiew, może to jakaś niegroźna bakteria ją tak męczy, a probiotyk podawaj dalej na pewno jej nie zaszkodzi
fiolka-obejrzałam obydwa filmy, Wiktorek cudownie się śmieje i "śpiewa" po swojemu, ja myśle że on tak płacze gdy nie może sobie poradzić z otaczającymi go bodźcami, to się chyba integracja sensomotoryczna nazywa. moja też kilka razy tak wyła jak była przemęczona i głodna i wtedy dopiero jak ją mocno opatuliłam, zgasiliśmy światło w pokoju to udało się ją nakarmić i sama zasnęła tuląc się do mnie. Myśle że neurolog pokieruje wami dalej i wreszcie zaznasz prawdziwego (spokojnego) macierzyństwa. No i zdrówka dla was, oby katarzysko już wam przeszło
 
Ostatnia edycja:
Witam,
a ja ostatnio nie mam zabardzo czasu na bb, szkoda bo bardzo lubię to nasze forum, ale trochę za dużo się dzieje, pozdrowienia i zdrówka dla wszystkich oraz spokojnych i zadowolonych maluchów
 
Dzień dobry. :tak:

Miałam iśc dzisiaj na egzamin, ale.. Ale mi się nie chce i pójdę jutro. :-D

Zuzia całą noc przespała na brzuszku, zasnęła o 00, wstała na jedzonko o 5, i teraz też na brzuszku śpi po jedzonku. :tak:
Fiolka - Teraz wiem co czujesz, jak mały tak Ci płacze. Miałam wczoraj to samo, ale przed 3 godziny, biedna aż się płaczem dusiła.. :-(
Przytuliłam ją w końcu i usnęła, ale przed 2,5 godziny siedziałam i płakałam razem z nią. Probowałam wszystkiego - pampers, mleczko, herbatka, masowanie brzuszka.. W końcu przytulenie mocne pomogło, ech.
 
hej. no dobrze że mamy czujnik a kupiliśmy niedawno jak już Antoś był z nami. a dlatego bo m sie zrobilo słabo w łazience to pomyslałam ze to moze czad, wiec pojechal i kupil czujnik. W zeszłym roku mielismy tez ale nigdy nie pikał... w łazience mamy w suficie właz ze schodami na strych wiec cały dzien wczoraj i w nocy był tem właz otwarty ale było zimno i nie było jak się wykąpać a diś coś tam robią na dachu więc mam nadzieję że już nie będzie się ulatniać :)
elak podobno na piersi max tydzien moze kupki nie byc ale ja sie konsultowałam z pediatra bo widziałam ze Antek chce a nie moze zrobic to powiedziała żeby po 3 dniach nie zrobienia pomóc czopkiem glicerolowym bo On przeciez cały czas je wiec żeby go nie rozpychać... i tak robiłam. dodatkowo dawałam espumisan i syrop debridat (na receptę). ale teraz robi sam co 2-3 dni, czasami daje espumisan jak mu ciężej bączki schodzą...

wczoraj chyba po tym czadowym stresie zabrakło mi pokarmu, Antoś głodny a tu mu nie leci wiec dałam mm nan pro ha i to był błąd! tak go bolał brzuszek ze nie moglismy go uspokoic... dopiero kąpiel pomogła. ja głupia se eksperymenty wymysliłam! bo jak wrocilismy ze szpitala po urodzeniu to mu dałam to nan i tez sie zle czul. teraz wymysliłam ze pewnie nic mu nie bedzie bo jest starszy! głupia matka! dziś na szczescie oddał to mleko przez giga kupe z grudkami... i juz jest radosny :) ale znowu pol nocy nie spałam bo mimo ze spał to mu masowałam ten twardy brzuszek... już nigdy mu nie dam tego mleka!
 
Witam :-)
Sarka i jak odsmoczkowywanie? Pamiętam jak Laura się nam odsmoczkowywała :-) W sumie sama smoka odrzuciła mając +- 1,5 roku :-) Nawet chyba nie. Bo wtedy ciepło było a Ona z marca :-p. Najpierw zgubiła mi w autobusie smoczka, jak zobaczyłam, że zgubiła to pędem do sklepu, żeby nabyć takiego samego. Ale jej nie podpasował i go zgubiłła już w domu. Dodatkowo wtedy nam 4-ki wychodziły :-p. Pomyślałam, że nocka będzie kiepska bez smoka, dałam wtedy kache, zjadła butle wywaliła i poszła spać :-D. Stwierdziłam, że jak druga nocka będzie taka jak pierwsza to nie będziemy kupowac smoczka :-) I faktycznie nie było takiej potrzeby. A smoczek sie znalazł :-p Troche ponad pół roku później jak sie przeprowadzaliśmy :-D Ale już go ssac nie umiała :-p
A my dzis bioderka :-) Przed 13 mamy być :-) Zaraz Menżastego budze, bo trzeba się szykowac :-)
Fiolka, Adgama zdrówka dla dzieciaczków :-)
4madlen, dobrze, że macie ten czujnik :-) Oby Panowie znależli przyczyne czemu tak :-)
Basiu co do buntów to moja teraz przechodzi :-p Ale właściwie nie wiem czy to bunt 2-latka czy poprostu zazdrosna o siostre, bo gdzie nie pójdzie czy nawet ktoś do nas przyjdzie to jest tylko :'nie mów do niej' (znaczy do Leny), 'nie rób jej tak', 'nie bierz jej' A czy jako 1,5 roczniak przechodziła jakieś bunty? Zabij mnie a i tak Ci nie powiem, bo nie pamiętam :-p Ale chyba nie, bo Ci którzy ją znają i pamiętają jak byla młodsza to mówią, że teraz się niedobra robi i pokazuje a raczej próbuje pokazać, kto tu rządzi :-D No ale kiedyś się wyszumieć musi :-) Ja uwarzam, że im szybciej tym lepiej, bo teraz jeszcze możemy z tym coś zrobić :-p Później jak zacznie to i na głowe wejdzie :-D Bo już teraz słyszymy teksty:'nie krzycz na mnie' :;-d:-D 'nie mów do mnie' itp :-)
 
reklama
hej mamuśki :-)

sarka kciuki za szybkie odsmoczkowanie córci ;-)
basia tylko się cieszyć, że synuś taki spokojny :-)
elak a na wyniki biopsji będziesz długo czekała? co do służby zdrowia to zapewne większość z nas woli tego nie komentować :wściekła/y:
kruszonka duża ta twoja córeczka, co do upadku dobrze, że nic się nie stało, ale domyślam się co musiałaś przeżywać widząc coś takiego, a mąż to już nie wspomnę jak musiał się czuć.. :szok:
4madlen najważniejsze, że dziś już wszystko w porządku :tak:

myśmy dostali dziś zwrot ze skarbówki - a pit składałam w środę, jestem miło zaskoczona że tak szybko :-)
dziś był facet wymienić modem i podpowiedział mi żeby zwiększyć prędkość internetu na jeszcze raz taką jak mamy a za niecałe 30 zł taniej - także super :tak:
"widzę" że dziś miło dzień się zaczyna, oby tak zostało, jeszcze jakby córcia całkowicie wyzdrowiała to byłoby przecudnie, na szczęście już widać poprawę :-)
 
Do góry