hej dziewczyny
znowu mialam do nadrobienia, ale naskrobalyscie od wczoraj
nathani- no wlasnie tez tak szlyszalam, ja juz mu nie wkladam tych pieluch, tak jak pisalam wczesniej tylko sie meczyl a sam teraz co raz ldniej nozki rozklada, choc dziwi mnie podejcie tego radiologa bo niby taki wziety lekarz a taka starodawna metoda
viv, 4madlen, eni, adgama,basia one- dzieki za odpowiedzi mamuśki "bezszyjowych dzieci:
wlasnie tak myslalam ze ona cuduje, tyle dzieci w zyiu widzialam i zadne nie mialo szyi jak dorosly na wierzchu
viv- aa no to w takim razie Wojtus duzo głuży
dzieki za sprostowanie:* ooo, ale prezent od roska, hehe, nie postarali sie, normalnie sie wysilili ze hej
4madlen- zaglosowane oczywiscie
wlasnie Wojtek tez niczego sobie wiec ta szyja to chyba normalka u takich malych dzieci tym bardziej jak sa pulchniutkie
aurelka-dobrze ze egz ok
trzymam kciuki za ang, a jak sie czujecie?lepiej wam trszku?
eni-trzymam kciuki zeby bylo lepiej, nie slabnij juz kochana, moze to z przemeczenia co? postaraj sie troche odpoczac, moze jakas relaksacyjna kapiel, ja wiem ze trudno o takie cos bo sama mam za malo czasu w dobie zeby odpoczywac ale trzeba i o siebie dbac bo jak nam sie cos stanie to dzieci jeszcze gorzej beda mialy;/
muffy-ja przeczytalam wczoraj juz Twoj post ale nie mialaam czasu napisac, kochana poplakalam sie normalnie jak bóbr;/ szkoda mi ciebie, modle sie, zeby wszystko sie ulozylo, trzymam kciuki za jak najszybszy spacer z rodzinka:*!! kochana, glowa do gory najwazniejsze ze kregoslup caly!!
jeju, jatez mialam znieczulenie i jk tak czytam to bogu dziekuje ze sie udalo, sciskam!!:*
wiolka-bardzo mi przykro z powodu Twojej cioci, najszczersze kondolencje;/
dobrze, ze chrziny sie udaly
clodi-alemasz cuuudooowneee dziecko, spi po tyle godzin i to w lozeczku!!
moj co najwyzej w dzien sobie walnie drzemke i to krotka a w nocy moge zapomniec, juz nawrt go zawijalismy w kocyk i ze trzy noce dalo rade a potem jak skumal jak sie wyswobodzic to juz klapa
zycze ci zdrowka!!wypij cos rozgrzewajacego, wygrzej sie, moze bedzie poprawa:*
wiolka- tobie tez pozazdroscic takiego spiacego ladnie dziecka, czytam o tym wczesniejszym wprowadzaniu przez ciebie pokarmow stalych dla malej, wow, ja mam pierwsze dziecko i sie boje troche, chyba jeszcze poczekam ten miesiac, bo zaczelismy juz 4
a ile dalas jej tej kaszki i w jakiej konsystencji?
fiolka- sliczny Wikus taki usmiechniety!!
kochana, u nas jest klopot z asymetria i ja tak sie doszkalam w temacie tych cwiczen itd no i jak tak duzo cztam to az pomyslalam o was, sluchaj pisza w bardzo wielu ksiazkach medycznych, gazetach i na forach ze jak dziecko ma problem z napieciem miesniowym badz inny neurologiczny dyskomfort to wlasnie jest takie strasznie rozplakane, nie do uspokojenia czasem, nawet czytalam na jakims forum wypowiedz jednej mamy ze raz dziecko jej plakalo 10 godzin bez przerwy, nawet nie chcialo jesc, nie mogla uspokoic, az na pogotowiue jechala bo sie zanosilo
kochana juz cie pytalam ale mi nie odpisalas czy bylas z malym u neurologa? i moze skonsultuj go tez z fizjoterapeuta, tylko trzeba jakiegos dobrego znalesc.. moze w ta strone sprobuj, ta mama pisala jeszcze ze 5-6 godzin buja na rekach dziecko swoje w fotelu samochodowym zeby w ogole choc troche bylo spokojne
nie chce sie madrzyc ani zle doradzic ale ja na twpoim miejscu bym sprobowala, jak mi nie wierzysz to wpisz w google wzmozone napiecie miesniowe i poczytaj
pozdrawiam i buziaki dla Wikusia
adgama- nie jestem ani zla ani glupia mama!! my mamy, szczegolnie takich malych dzieci tez mamy swoje granice wytrzymalosci, cierpliwosci i emocji przede wszystkim bo jak nie wiadomo co jest dziecku ani nie mozna mu lepiej pomoc to czlowiekowi wszystko siada;/ sciskam mocno i glowa do gory, ja tez sie czasem zloszcze albo sobie poplacze, ale przechodzi mi szybko i staram sie usmiechac mimo zmeczenia czy wypalenia sil roboczych hehe:*
kasia s- no wlasnie jakas dziwna ta baba mi sie trafila, aniby taka dobra bo z dlugoletnim doswiadczeniem.. naszemu jak ustawie prostopadle raczki to sie trzyma na przedramionach troche ladnier opierajac siena lokciach, ale po pewnym czasie wymieka i odrywa lokcie od podloza
glowe ladnie podnosi, kreci nia, przewraca sie na boki, czesciej na lewy ale na prawy tez
glownie jest problem z tym ze jak lezy na brzuszku i tak podnosi te lokcie to wykrzywiaja mu sie plecki w w odwrocone c;/ no i cwicze z nim ale wiesz ta baba, bo juz tak o niej mowie, pokazala nam tylko raz te cwiczenia i kazala robic, ale to nie latwe i zaczelam o tym czytac i sie konsultowac i podpytywac no i.. jade z malym w poniedzialek do innej fizjoterapeutki na sorno do grodziska, dzwonilam dzis do niej i zaczelam mowic co i jak, a ona mi tak a czy pani byla moze u mgr radoch w podkowie?no to ja ze tak, a ona ze sie domyslila bo ona daje dzieciom wlasnie cwiczenia prawie takie same i to ta metoda Vojta a to bardzo trudne jest bo jak rodzic nie doswiadczony to zamiast pomoc to albo sie nic nie zdziala albo jezcze zazkodzi bo to wcale nie latwe;/ i ona mowi ze oni stosuja inne metody i w ogole to mi pow ze jak nasz jest urodzony kmiesiac za wczesnie to oni ze swojego pkt widzenia traktuja go jakby byl miesiac mlodszy neurologicznie, bonp ta co u niej bylismy to tak negowala to ze on glowki nie dzwiga jak go za raczki ciagnela, a ta z kolei mi pow ze on ma jeszcze czas na to bo jest wczesniakiem a poza tym to jest takie ksiazkowe traktowanie i ze dziecko teraz moze nie podnosic wcale albo tylko kilka razy a za tydzien bedzie juz podnosic.. przekonala mnie jakos bardziej swoim nastawieniem wiec jake do niej skonsultowac to wszystko
dam znac
a wy jakie macie cwiczenia?masz efekty?a slchaj a jak sie tak rehabilitujecie tommowil wam ktos zeby np nie dawac dziecku zabawki w raczke albo zeby do buajka nie klasc? bo ta co u nie bylam tak mi nagadala, czyli wychodzi ze moejmu dziecku nic nie wolno tylko cwiczyc a tak naprawde nie nazwala ze u nas jest to wzmozone napiecie czy cos, tylko ta lekka aymetria...;/
liwus- to racej nic groznego, mojej koleanki synek tez mial torbiele to sie troche rehabilitowali ale jest ok, a u nas tez byl wylew w zyciu plodowym ale I stopnia miedzy komory
aurelka- ja tez czasem dostaje dwa razy, np na poczatku 200zl a potem reszta, a czasem tylko raz, moja ma pracuje w zusie i mowi ze tak jest bo teraz jest nowy system naliczania zasilkow i on tak rozdziela;/ np ja w kwietniu wiem ze dostane 100 zl na poczatku a reszte dopiero 25
nasz maly tez ladnie dzis pospal ale w lozku z nami a potem tylko ze mna jak malż poszedl do pracy
oo nasz juz zjada po 160ml
dziewczyny od tych naszych trzymiesieczniakow..jakie body zakladacie? bo ja na 68 niektore juz mam za male