reklama
Fiolka_130
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2009
- Postów
- 13 144
Nocka taka sobie. W połowie wzięliśmy go do łóżka. w sumie już wiele razy lądował u nas biedaczek. Dzwoniłam do przychodni abyśmy tam jechali ale babeczka stwierdziła abyśmy się nie tłukli z maluszkiem bo tam pełno zarazków i zamówiłam wizytę domową.
u nas nocka suuuper, maluch spał od 21 do 9rano z trzema krotkimi pobudkami około 1,30 5,50 i 7
takze pospałam
wczoraj za to od około 18,30 do 20 wył z przerwami nie wiem czy to wina brzuszka pod koniec bylo widac ewidentnie ze tak a na poczatku wycia nie, moze to po szczepionce byl wczoraj szczepiony o 10 rano, mam nadzieje ze juz dzis nie da takiego koncertu bo mamy gosci
takze pospałam
wczoraj za to od około 18,30 do 20 wył z przerwami nie wiem czy to wina brzuszka pod koniec bylo widac ewidentnie ze tak a na poczatku wycia nie, moze to po szczepionce byl wczoraj szczepiony o 10 rano, mam nadzieje ze juz dzis nie da takiego koncertu bo mamy gosci
Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
My też pospaliśmy, Mała padła przed 20, przed 22 miała chwilę przebudzenia, potuliła się do cycka i spała dalej, przebudziła się ok. 1, wzięłam ją już do siebie na karmienie i spanie i tak pospała do 6. O 6 pomyślała że może warto już wstać, więc zaczęła śpiewać, zrobiła kupkę a więc zmiana pieluchy, wyszłam do kibelka, małż miał ją ubrać i się rozwrzeszczała, ale nie wiem czemu bo to nie był płacz tylko taki zachrypły krzyk, kiedyś mi się tak rozwrzeszczała jak jej wbiłam napkę w skórę zapinając śpiochy, głupia matka więc myślę że może małż ją drapnął przypadkiem czy wbił się z pieluszką w brzuszek, bo jeszcze doświadczenia przy wielorazówkach nie nabył, może ją ścisnął i zabolało, nie wiem. Wróciłam z kibelka chwilę potuliłam i do cyca i było ok, do 8,30 jeszcze z nią pospałam, teraz się ogarniam a ona leżakuje z tatą.
Aisha może być że foszek po szczepieniu, oby dziś było spokojnie
u nas znowu wieje jak w kieleckiem
Aisha może być że foszek po szczepieniu, oby dziś było spokojnie
u nas znowu wieje jak w kieleckiem
Fiolka_130
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2009
- Postów
- 13 144
Jedziemy do szpitala :-( skąd ja mam brać siłe na to wszystko :-(
liwus
Mama Rozalki i Adasia :)
U nas pierwsza nocka zaliczona w wielorazówce i ogólnie ok. W sumie jestem wyspana bo Mała ( nie zapeszając ) ostatnio ładnie sypia.
Była u mnie wczoraj wieczorkiem koleżanka ( przyszła chrzestna Rozalki ) i siedziałyśmy do prawie 2:00 także spałam od 2:00 do 8:00 dopóki Starszak nie zaczął mi po głowie skakać Oczywiście z przerwą o 4:00 na wsadzenie smoka i o 6:00 na cyca. Ale dziecińka odłożona do łóżeczka od razu zasypiała. Teraz też zasnęła przed chwilką w leżaczku więc mam troszkę czasu dla siebie.
Skusiłam się też wczoraj na piwko co prawda redd's no ale grejpfrutowo - ananasowy , nie mogłam się oprzeć. Dzieciowi potem dałam butlę żeby nie łykała mojego cyca alkoholowego chociaż wydaje mi się że jakoś dużo tych % nie przenika do mleka po 1 piwku.
Dziewczęta dostałam laktator medela ręczny ale bez butelki czy taka butelka do przechowywania pokarmu będzie pasowała? Chyba któraś z Was ma medeli laktator... Wygląda naparwdę solidnie i jest milszy w dotyku że tak ujmę niż aventa.
Aisha trzymam kciuki żeby lepiej było
A co lekarka powiedziała ? Ma jakieś podejrzenia? Ale lepiej jedź niech małego dokładnie przebadają....Dużo siły zyczę i ślę pozytywną energie..
Była u mnie wczoraj wieczorkiem koleżanka ( przyszła chrzestna Rozalki ) i siedziałyśmy do prawie 2:00 także spałam od 2:00 do 8:00 dopóki Starszak nie zaczął mi po głowie skakać Oczywiście z przerwą o 4:00 na wsadzenie smoka i o 6:00 na cyca. Ale dziecińka odłożona do łóżeczka od razu zasypiała. Teraz też zasnęła przed chwilką w leżaczku więc mam troszkę czasu dla siebie.
Skusiłam się też wczoraj na piwko co prawda redd's no ale grejpfrutowo - ananasowy , nie mogłam się oprzeć. Dzieciowi potem dałam butlę żeby nie łykała mojego cyca alkoholowego chociaż wydaje mi się że jakoś dużo tych % nie przenika do mleka po 1 piwku.
Dziewczęta dostałam laktator medela ręczny ale bez butelki czy taka butelka do przechowywania pokarmu będzie pasowała? Chyba któraś z Was ma medeli laktator... Wygląda naparwdę solidnie i jest milszy w dotyku że tak ujmę niż aventa.
Aisha trzymam kciuki żeby lepiej było
Jedziemy do szpitala skąd ja mam brać siłe na to wszystko
A co lekarka powiedziała ? Ma jakieś podejrzenia? Ale lepiej jedź niech małego dokładnie przebadają....Dużo siły zyczę i ślę pozytywną energie..
Ostatnia edycja:
liwus tez mam ochote dzis piwka sie napic i zastanawiam sie ile nie karmic malego, tydzien temu jak wypilam lecha to nakarmilam synka dopiero po 12h a tak to odciagalam i wylewalam, nie wiem czy nie przesadziłam ale wolałam dmuchac na zimne poza tym cala noc mnie suszyło po tym piwku i meczyłam sie strasznie z przyrzadzaniem mu mm z cycem jednak to jest dopiero wygoda zwlaszcza w nocy
fiolka wspolczuje z calego serca
ja podczas badania przed szczepieniem dostałam skierowanie do neurologa bo pediatra zauwazyła ze maluch sie wygina w literke c jak lezy na brzuchu ;/ cos pisałyscie wczesniej na ten temat - ktoras juz była u neurologa z tym ?? mam nadzieje ze to nic powaznego ;/ powiem wam ze u mnie tez ciagle cos... bioderka z usg ok ale niby lekko wiotkie i do powtorki, sluch do powtorki bo jedno ucho juz drugi raz nie wyszło w przychodni opierdzieliły mnie babki ze na to przesiewowe powtorne za szybko przyszłam, ale w szpitalu mowili zeby jak najszybciej i kasa wydana niepotrzebnie bo musialam isc prywatnie bo tak to zapisy dalekie do neurologa tez pojde pewnie prywatnie bo nie wiem czy znajde jakiegos na nfz w miare szybko ;/
fiolka wspolczuje z calego serca
ja podczas badania przed szczepieniem dostałam skierowanie do neurologa bo pediatra zauwazyła ze maluch sie wygina w literke c jak lezy na brzuchu ;/ cos pisałyscie wczesniej na ten temat - ktoras juz była u neurologa z tym ?? mam nadzieje ze to nic powaznego ;/ powiem wam ze u mnie tez ciagle cos... bioderka z usg ok ale niby lekko wiotkie i do powtorki, sluch do powtorki bo jedno ucho juz drugi raz nie wyszło w przychodni opierdzieliły mnie babki ze na to przesiewowe powtorne za szybko przyszłam, ale w szpitalu mowili zeby jak najszybciej i kasa wydana niepotrzebnie bo musialam isc prywatnie bo tak to zapisy dalekie do neurologa tez pojde pewnie prywatnie bo nie wiem czy znajde jakiegos na nfz w miare szybko ;/
Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
alkohol i karmienie piersią - Dzieciowo mi! | Karmienie piersią i alkohol, czyli co z tym drinkiem?
reklama
Fiolka_130
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2009
- Postów
- 13 144
Jednak nie tym razem.
No więc ja z płaczem spakowałam torbę i pojechaliśmy... Przyszła pediatra (pytałam czy nas pamięta i go bada... oczywiście Wiktor przy każdym badaniu się derze jak opętany więc kobitka myślała co by tu zrobić. Wzięłam go na ręce dalej to samo. Więc mówi mi abym go nakarmiła :O ja bym nigdy na to nie wpadła. Oczywiście rzucił się na cyca (a jadł godzinę wcześniej) ale dzięki temu ułożyłam go odpowiednio i mogła z każdej strony osłuchać. Po badaniu stwierdziła że nic nie słyszy, mówi że przez to że przy innych lekarkach przy badaniu tak wrzeszczy nie ma szans prawidłowo zbadać. Stwierdziła że jakby był chory na oskrzela lub na płuca nie jadł by tak ładnie. Mówiła że to wszystko od kataru, teraz odkrztusza tą wydzielinę. Powiedziała że na razie nie ma potrzeby przyjmować bo wiadomo na oddziale choroby itp, zaleciła podawać stodal, nasivin, wodę morską, calcium, cebion odciągać katar no i karmić bo w mleku są przeciwciała. Skierowanie nam oddała gdyby mu się pogorszyło to wiadomo mamy przyjeżdżać od razu.
No więc ja z płaczem spakowałam torbę i pojechaliśmy... Przyszła pediatra (pytałam czy nas pamięta i go bada... oczywiście Wiktor przy każdym badaniu się derze jak opętany więc kobitka myślała co by tu zrobić. Wzięłam go na ręce dalej to samo. Więc mówi mi abym go nakarmiła :O ja bym nigdy na to nie wpadła. Oczywiście rzucił się na cyca (a jadł godzinę wcześniej) ale dzięki temu ułożyłam go odpowiednio i mogła z każdej strony osłuchać. Po badaniu stwierdziła że nic nie słyszy, mówi że przez to że przy innych lekarkach przy badaniu tak wrzeszczy nie ma szans prawidłowo zbadać. Stwierdziła że jakby był chory na oskrzela lub na płuca nie jadł by tak ładnie. Mówiła że to wszystko od kataru, teraz odkrztusza tą wydzielinę. Powiedziała że na razie nie ma potrzeby przyjmować bo wiadomo na oddziale choroby itp, zaleciła podawać stodal, nasivin, wodę morską, calcium, cebion odciągać katar no i karmić bo w mleku są przeciwciała. Skierowanie nam oddała gdyby mu się pogorszyło to wiadomo mamy przyjeżdżać od razu.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 186 tys
- Odpowiedzi
- 28
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: