reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamuski grudniowe

dzień dobry mamuśki :-)

ankka dziękuję, właśnie męża wysłałam do apteki - mam nadzieję, że i mi pomogą. jeśli chodzi o wizytę u pediatry to ja mam pójść jak mała skończy 3 tygodnie
nathani będzie dobrze ;-)
aurelka kciuki
betiks no właśnie może tak jak piszesz z tej bezsilności i stresu z tym związanym pokarm się blokuje :sorry:
ciril oby leki pomogły
lilith myśmy do mojego męża zakładu (bo oni będą to za nas załatwiać) musieli dostarczyć tylko akt urodzenia dziecka
 
reklama
sarka ja ważę na zwykłej, łazienkowej. Najpierw staję sama na wadze, potem z małym i odejmuję różnicę :-) Tygodniowo nie sprawdzałam, tylko tak od przypadku do przypadku. Ja to się śmieję, że zrzucam z siebie na niego, bo mnie ubywa, kolejne 2kg mniej :happy: I też powiem ci szału nie mam jeśli chodzi o pełność cycków, bo są raczej miękkie, ale póki jest pokarm i mały się najada, to nie martwię się tym już, bo wcześniej miałam wątpliwości. Tylko,że musi zjeść 2, 3x w ciągu jednej godziny karmienia z obu garów i trochę to trwa. Ale tu widzę podobieństwo do sposobu jedzenia vivienkowej Marysi, więc widać dzieciaczki muszą czasem poodpoczywać w trakcie jedzenia pomiędzy kolejnymi kęsami, tj. łykami ;-) I dopóki Oliś przybiera na wadze, to nie zamartwiaj się, że za mało. Nie ma co porównywać dzieciaczków, bo każde ma swój rytm i upodobania. Myślę, że i u ciebie się to też wyklaruje i będzie dobrze, trzymam &&&& mocno ;-)
 
Dziewczyny nie wiecie jakie dokumenty są potrzebne do ubezpieczalni żeby kaske dostać za urodzenie sie dziecka ???

Lill napiszę Ci dokładnie wieczorem bo dzisiaj męża wysłałam do PZU to Ci powiem. Ale z tego co wiem to dowód osobisty , akt urodzenia dziecka oraz nr polisy ( ale nie zawsze wymagany )

Viv dzięki za instrukcję odnośnie chustowania. Na dniach spróbujemy.
Ciril trzymaj się kochana
 
Lilith jeśli chodzi o PZU to najłatwiej zgłosić przez internet i wtedy skanujesz tylko swój dowód osobisty i akt urodzenia. Gorzej jak nie znasz numeru polisy ani nic
 
Witam się poświątecznie

Mój bąbel ładnie zniósł święta choć i barszczyk i ciasto konsumowałam.
Dziewczyny od kiedy można zacząć ściskać brzuch? Niby rana wygląda już na zagojoną a tan flak co mi wisi normalnie mi przeszkadza :confused2:

Ciril trzymaj się, będzie dobrze
 
Witam się poświątecznie

Mój bąbel ładnie zniósł święta choć i barszczyk i ciasto konsumowałam.
Dziewczyny od kiedy można zacząć ściskać brzuch? Niby rana wygląda już na zagojoną a tan flak co mi wisi normalnie mi przeszkadza :confused2:

Ciril trzymaj się, będzie dobrze
podobno taki pas medyczny pooperacyjny można od razu tak słyszałam od koleżanki po cc której lekarz to polecił/ Mam to samo - też wisi mi takie piękne coś:confused2: fakt zmniejsza się to to ale i tak paskudnie wygląda://

Betiks, Lil dzięki;-) właśnie pamiętam że z Milką tak miałamże jak nie pokarmiłam ze 2 3 godz. to cyce robiły się twarde jak kamienie a teraz flaczki:sorry:

A tez czasem Wasze maluchy zapominaja jak zassac piers? mój tak ma własnie z 15 min walczylismy zeby zlapal ale jakos go zacmi czasem i ryje jak ten kret i zlapac nie moze i wkurza sie ja tez zreszta:confused2:

Bierzecie jakies witaminy dla karmiacych? pijecie herbatki na laktacje?

Lil jakie mleczko dajesz?

Ja wiem ze do becikowego potrzebny jest akt urodzenia i tyle
 
cinamona masuj po jedzeniu i kiedy maluch daje wyraźne znaki ze boli brzuszek, ja swoją masuję też często w nocy jak sobie leży obok i nie śpi, taki masażyk nie zaszkodzi na pewno. Nie wiem czy kładziesz malucha na brzuchu, ale jeśli tak to rób to dosyć często. Są jeszcze kropelki i herbatki, ale Maryś herbatek nie pija a kropelek nie próbowałam :sorry:

ankka my u pediatry też byłyśmy tydzień po wyjściu ze szpitala

Sarka Maryśka raz w tydzień przybrała tylko 100 g, a teraz waży już 5 kg :szok: (skończone 6 tyg)
Ja łykam cały czas Vitaminer prenatal, łykałam przez ciążę, on jest też dla karmiących, ale herbatek żadnych nie piję. A, i wszystkie maluchy zapominają nieraz jak ssać pierś ;) Moja czasem tak smiesznie dziobie główką, w końcu znajduje cycka i tak go sobie jęzorkiem głaszcze, aż w końcu sobie przypomni jak się ssie :-) Ja jej na siłę nie wpycham, jak sama nie złapie od razu to kombinuje, jak się denerwuje to chwilę ją pionizuję, pogadam, jedyne co to czasem ściskam pierś żeby miała łatwiej i czekam aż sama zassie.


Dziś zaliczyłyśmy pierwszą szczepionkę. Te krostki co małej wyszły na buźce pediatra stwierdziła że to skaza białkowa :dry: Miałyście z tym do czynienia? Marysia ma takie krosteczki na buzi, z tym że na lewej stronie takie malutkie, teściowa stwierdziła że to potówki, a na prawej już bardziej czerwone, w niektórych miejscach nie tyle krostki co plamki, a ich intensywność zmienia się, po powrocie z dworu są bledziutkie, nasilają się w domu i niekoniecznie po karmieniu. Marysia się nie drapie więc chyba nie swędzą, są tylko na buzi. Mnie to jak czytam pasuje na trądzik niemowlęcy, i sama nie wiem. Innych problemów ze skórą na razie brak.

Mąż złożył wniosek na becikowe, tak mu się jechać nie chciało ale chcieliśmy mieć to załatwione w tym roku, choć zmiany o kryterium dochodowym obejmują dopiero dzieci urodzone od 01.01.13

Jak tam Ania, nie tuli jeszcze?

Nathani wszystkiego dobrego, spokoju i cierpliwości w ten trudny dla Ciebie czas :tak:
 
Vivienne piszesz o tym dziobaniu I sie usmialam bo Sofie robi tak samo I widze ze sie wtedy stresuje okropnie. A do tego czasem liznie jezykiem I sie krzywi szczegolnie gdy karmie ja Po prysznicu I moze czuje zapach mydla czy cos, ale dziobanie jest najlepsze

Co do krostek to u nas wyskakuja I zakonczone sa czesto Na bialo ale zadne nie sa dluzej niz dzien a potem wyskakuja w innym miejscu I tylko Na buzi nasilaja sie kiedy moj Maz ja ponosi Na rekach
 
Ostatnia edycja:
ciril oby to nie było nic poważnego, trzymam kciuki!
nathani przytulam Cię wirtualnie Kochana... już niedługo...

ale skrobiecie... nie nadążam :( Po Świętach czuję się niedojedzona :p dziś znowu byliśmy na lapisowaniu pępuszka... trzyma się mocno :crazy: nie wiem kiedy odpadnie, masakra jakaś...
 
reklama
Viv u mnie zadne dziecko krostek nie mialo,to nie pomoge :sorry:
4madlen a co wy macie z pepuszkiem i o jakim lapisowaniu mowisz..bo ja pierwsze slysze :szok:
 
Do góry