reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie ze Stanów

ja tez bylam na Desogen .. szczerze? nie lubie.. przestalam brac sama po kilku opakowaniach.. :) ale tabletki anty to strasznie indywidualna sprawa.. trzeba probowac i patrzec czy pasuja ..



...Moj maz mial wypadek w pracy, cial cos grainerka i poslizgnela mu sie i wplatala w ciuchy. Zanim odloczyl z pradu to przeciela mu skore pod lewa reka, na zebrach. Zawiezli go do szpitala i ma zalozone szwy. Wkurzona jestem bo w Polsce by dostal platny urlop na miesiac i jakies odszkodowanie, ale nie przeciez nie w Ameryce. "Work till you die" to ich motto.
.....
kurde Isia cos tam u Was jest nie tak.. bo tu kazda normalna firma amerykanska zapewnia ci ubezpieczenie, odszkodowanie no i jak najbardziej kaza ci zostac w domu w takim przypadku i oczywiscie ci za to placa.. nawet w jak najmniejszych wypadkach tak to rozpatruja.. oczywiscie jesli uderzyles sie w palca u nogi a Twoja praca polega na siedzeniu przy biurku powiedza ci ze mozesz przyjsc do pracy,..
ale moja kolezanka np jak pracowalam caly czas przy kompie kiedys.. zwichnela maly palec u reki w pracy i zaplacili jej za lekarza.. rehabilitacje hehe i jeszcze siedziala w domu az nie wyleczyla palca a oni jej za to placili :D:D

tak firmy amerykanskie funkcjonuja powiem CI.. jestem w szoku o czym napisalass:szok: co to za firma? gdzie on pracuje???
piszesz "work till you die" powiem ci mnie sie wydawalo zupelnie inaczej.. tyle platnych urlopow.. personal days.. sick time, long disability short disability time.. i wiele einnychh!!:)


co tamu was dziewczyny w ogole slychac???? :-)
 
reklama
Domiska wlasnie on pracuje w duzej amerykanskiej firmie budowlanej, maja 200 pracownikow na samych budowach. Ale co z tego jak jego supervisor jest polakiem. Na swistek, ze ma zostac 3 dni w domu nawet nie popatrzyl. Poza tym tu jest Chicago i tutaj sa polacy. Jak mialam rodzic Kevina moj szef mi powiedzial czy za 2 tyg wracam czy ma szukac kogos innego. A ja taka glupia jeszcze z tygodniowym Kevinkiem tam lazilam bo wyszkolilam jedna dziewczyne ale sie okazala beznadziejna i ja zwolnili i jeszcze jedna musialam szkolic.
W stanach jest ten problem ze nie ma zadnych PRZEPISOW, kazda firma sobie sama reguluje i jak trafisz tak masz. Jak trafisz na polaka to na pewno nie masz.
Moj maz czuje sie juz lepiej, byl na sprawdzeniu szwow i sie schodza. W piatek nie byl w robocie bo padalo i przez weekend mi ulozyl drewniana podloge w salonie. Kochane to chlopisko jest.
My wszyscy chorzy, zaczelo sie od Karen, chrycha jak nie wiem, teraz jeszcze ja az mowic nie moge i dzisiaj w nocy Kevin. Bylam u pediatry ale powiedziala, ze to tylko przeziebienie i dala syropek na kaszel.:baffled:
 
isna nie nie nie!!:D tu sa przepisy jak najbardziej :) dlatego sie dziwilam po twoim poprzednnim poscie .. jest tak jak i w Polsce Employment Law!!!! poszukaj bo faktycznie cos go robia w balona.. jesli jest legalnie i legalnie pracuje smialo moze sie powolac na prawo!!!!

wiemniestetuy ze jesli ktos pracuje nielegalnie to nietsety czesto nic nie mozna zrobic.:no: ale poki sie jest legalnie nie powinno sie miec takich problemow


podobnie jak sie jest w ciazy przysluguje maternity leave.. jesli zwolnia badz groza ze moga zwolnic bo jestes w ciazy czy cokolwiek z tym zwiazanego jest to bardzo niezgodne z prawem! poczytaj KOchana Isio zeby was tam nie robili w balona!
 
isna nie nie nie!!:D tu sa przepisy jak najbardziej :) dlatego sie dziwilam po twoim poprzednnim poscie .. jest tak jak i w Polsce Employment Law!!!! poszukaj bo faktycznie cos go robia w balona.. jesli jest legalnie i legalnie pracuje smialo moze sie powolac na prawo!!!!

wiemniestetuy ze jesli ktos pracuje nielegalnie to nietsety czesto nic nie mozna zrobic.:no: ale poki sie jest legalnie nie powinno sie miec takich problemow


podobnie jak sie jest w ciazy przysluguje maternity leave.. jesli zwolnia badz groza ze moga zwolnic bo jestes w ciazy czy cokolwiek z tym zwiazanego jest to bardzo niezgodne z prawem! poczytaj KOchana Isio zeby was tam nie robili w balona!

Zgadzam sie z Domiska... :tak::tak: kazdy pracownik ma swoje prawa... :tak: nie mowiac juz o ciezarnych... :tak: Sa pewne przepisy, ktore firmy same sobie reguluja, ale sa rowniez prawa ktorych musza przestrzegac... :tak: np. kazdej ciezarnej przysluguje maternity leave, ale niekoniecznie platny.
 
Hej dziewczyny, kiedys daaaaawno temu cos skrobnelam w tym watku ale nikogo nie bylo wiec nie zagladalam. Teraz troche nas przybylo :-) Ja jestem z Oregonu-widze ze chyba jedyna z zachodniego wybrzeza. Mam coreczke 15 miesiecy.
Kasiek-straszne to co przeczytalam, dobrze ze ktos Cie prawidlowo zdiagnozowal i teraz juz jestes na dobrej drodze, zycze duuuuuuuuzo zdrowka!!!! Corcie masz przepiekna.

Witam Was wszystkie kochane polskie mamy w USA, Iza, nie jestes jedyna z zachodniego wybrzeza, ja jestem z Californii, wiec troszke ponizej Ciebie.:-DWy widze juz okres ciazowy macie za soba a tu wszystko przede mna, ja dopiero na poczateczku i teraz mam okazje do poznania tutejszej sluzby zdrowia i widze jakie rozbieznosci pomiedzy nasza polska.A ja kiedys narzekalam na polska :no::sorry2:
Nie wiedzialam ze tutaj ginekolodzy ,aja az takie kolejki a na wizyty czeka sie tygodniami, chcialam aby mnie przyjela jak najszybciej bo mialam na poczatku ciazy pieczenie przy oddawaniu moczu, i lekkie plamienie ktore ustalo na szczescie a pielegniarka nawet sie nie przejela, kazala czekac do 8-go tygodnia i koniec.Wiec odliczam dni bo to juz za tydzien.W dodatku mam straszna tesknote za polskim jedzeniem i tutaj dziewczyny ze wschodu, zazdroszcze wam polskich sklepow, Iza zapewne wie ze tutaj na zachodzie to mozemy sobie jedynie pomarzyc a tak bym sobie zjadla polski serek wiejski ze swiezym chlebkiem i maselkiem Oselką, mniam mniam, ostatnio odrzucam wszystko co stad i blee na wiekszosc produktow, mam nadzieje ze mi to przejdzie bo zwariuje.Pozdrawiam serdecznie
 
Witaj Bee148 :-)

Dziewczyny gdzie Wy mieszkacie?? Albo Wy macie pecha albo ja ogromne szczescie... :tak::-D Najpierw Isia pisze, ze nie ma zadnych przepisow w pracy, teraz Bee148, ze jest niezadowolona z amerykanskiej sluzby zdrowia, bo musi czekac tygodniami na wizyte do ginekologa...
U mnie zdecydowanie sa przepisy w pracy, kazdy pracownik ma swoje prawa... :tak: a sluzba zdrowia... nawet nie moge powiedziec jednego zlego slowa... nigdy nie musialam czekac na wizyte, a co dopiero w razie jakis problemow czy watpliwosci (np. pieczenie)... to samo tyczy sie pediatry mojej corki... ma goraczke, dzwonie i tego samego dnia mamy wizyte, jesli trzeba dodatkowe badania... :tak: I na dodatek wszystko pokrywa ubezpiecznie... :tak:

Niestety u mnie tez nie ma sklepow z PL jedzeniem... ale raz na jakies czas wybieramy sie do NYC i tam robimy ogromne zakupy w PL sklepach... zapas chlebka, serkow ;-) a poza tym gotuje PL potrawy... jakos trzeba sobie radzic... :-D
 
Ostatnia edycja:
Rozmawiala dzisiaj z moja klientka i ona mi powiedziala, ze jest cos takiego jak "Workmen's Comp", no to zadzwonilam do unii bo dodam, ze moj maz jest pracownikiem unijnym i mi powiedzieli, ze Workmen's Comp to moge dostac ale jak jest na stale niezdolny do pracy i ze to wogole musze wynajac prawnika i zlozyc sprawe do sadu. Takze zadnego odszkodowania maz nie dostanie.
Jesli chodzi o lekarzy w Stanach to sie przekonalam, ze im lepszy gabinet tym lepszy lekarz. Zwlaszcza jesli chodzi o dentystow.
Gorzej wlasnie z przepisami. Tutaj nawet nie slyszeli, ze mozna wziasc chorobowe na dziecko. Czy o miesiacu urlopu, czy zeby komus placic za to, ze nie wzial urlopu w tym roku. Nie no ja uwazam, ze prawo pracy w Ameryce jest do bani, Polska pod tym wzgledem i ilosci dni wolnych jest zdecydowanie lepsza.
Zeby nie bylo tak pesymistycznie to podoba mi sie w Ameryce to, ze wszystko mozna zalatwic przez telefon i e-mail, nie trzeba latac po urzedach.
Bee148 no ja nie moge narzekac u mnie tylko wybieram, w ktorym polskim sklepie chce kupowac. Niestety te ceny...:-(
 
ja sie podpisuje pod slowami agi _wozniak.. naprawde nie wiem czy macie takiego pecha.. ale u mnie tak samo jak u agi.. boli mnie czy mala dzwonie.. i w momencie mam wizyte.
nawet bez zadnego bolu wizyta jest szybko umawiana .. podejrzewam ze najdluuuuzej czekalam moze tydzien? ale tez nie bylo i wtedy spieszno jakos ...

tu jest przeciez taki wybor lekarzy, gabinetow wszytsko wrecz powiedzialabym w porownaniu z Polska odbywa sie EXPRESOWO!!


aga_wozniak piszesz skolei ze wszystko pokrywa ubezpieczenie? jakie macie ubezpieczenie? bo u nas jest deductible itp..


Isia znowu sie z wieloma rzeczami ktore napisalas nie moge zgodzic.. wlasnie prawa i zasady ktore tu sa sa bardzo klarowne! stad wszyscy tu uwazaja bo tyle ich jest i nie chca by ludzie ich brali do sadu.
Piszesz ze nie wiedza o chorobowymczy o chorobowym na dziecko.. to nie prawda.. zobacz ile personal days, sick time, short long disability i inne ktore mozesz uzyc na siebie czy najblizszych czlonkow rodizny.. malo nawet ci daja 3 dni jesli sie zdarzy smierc jakas w rodzinie .. jest mnostwo tego.
Co do urlopu w polsce tez jesli nie wykorzystasz czesto to ci przepadnie i tyle.. ale to tez nie w kazdej firmie podobnie tu jak i w Polsce..

tak mysle o tym i mnie sie wydaje ze oni po prostu wykorzystuja niewiedze wasza i zwyczajnie was robia w balona czy wykorzystuja.. :/ :szok::-(


ja naprawde nie moge na nic z tych rzeczy narzekac :)

co do sklepow to przynajmninej macie w miare blisko.. drogo czy nie .. zawsze jest jakis wybor :D ja go nie mam w ogole hihihi :-):-:)-)


Bee148 witaj witaj :D napisz cos wiecje o soobie.. jak dlugo tu jestes jak sie tu znalazlas i w ogole jak sie zyje!!! :D:D
 
witajcie dziewczyny - aga i domiska -mi chodzilo ze jak nic sie nie dzieje powaznego to oni tutaj nie spiesza z wizytami na "jutro" a to ze pierwsza wizyta w 8-mym tygodniu to od wszystkich lekarzy tu slyszalam bo dzwonilam do kilku, wiec widze ze tutaj to normalne, czytalam na forum ze w Szwecji dopiero w 3-im miesiacu wiec w ogole dziwna sprawa ale z drugiej strony jak wszystko wporzadku to nie ma co panikowac. To moja pierwsza ciaza wiec oczywiscie jestem ciekawa czy wszystko jest ok wiec chcialabym jak najwczesniej ale to juz w we wtorek wiec lada dzien.
Domiska - juz spiesze z drobnym opisem, ze stanami zwiazana jestem od 9 lat, ale latam w te i wewte z USA do Polski gdyz tam prowadze swoj interes, w tym roku osiadlam tu na dluzej i poznaje wszystko od podszewki, co mi wczesniej nie byl znane, wczesniej mieszkalam w Philadelphii przez rok czasu ale to byly inne czasy,studiowalam, podrozwalam,teraz mieszkam od 5 m-cy z mezem na zachodnim wybrzezu i bardzo odpowiada mi klimat, choc niestety ciagnie mnie do Polski a teraz jak zaszlam w ciaze to juz strasznie.W zwiazku ze prowadzimy nadal swoja dzialanosc w PL nie musze pracowac tutaj ale wlasnie teraz dowiedzialam sie ze moje ubezpieczenie nie pokrywa kosztow ciazowych ani porodowych wiec zaczal sie Meksyk.Dowiedzialam sie ze koszta porodu sa tutaj bardzo wysokie a to tzw.maternity insurance powinnam wykupic duzo wczesniej zanim zaszlam w ciaze, wiec klops i teraz mysle sobie co tu zrobic, nawet chodza mi mysli o powrocie do kraju na ten okres, bo w Polsce co by nie bylo prywatne wizyty kosztuja 50zl a nie 200$ no a porod jest bezplatny z tytulu ze oplacam ZUS, doplace jedynie do ladniejszego pokoju i znieczulenia.Martwie sie tymi kosztami strasznie,ale w koncu we wtorek na mojej pierwszej wizycie dowiem sie wszystkieg ood lekarza.A jak to bylo u Ciebie Dominisiu czy ciaza tutaj kosztuje naprawde tak wiele slyszalam ze nawet do 20.000$!!!czy tez wykupowalyscie ubezpieczenie duzo wczesniej aby pokryc te koszta?ubezpieczenie tez nie jest tanie, mi zaproponowano min.580$ miesiecznie.pozdrawiam i zasylam troche slonca bo u nas w nadmiarze.
 
reklama
aga_wozniak piszesz skolei ze wszystko pokrywa ubezpieczenie? jakie macie ubezpieczenie? bo u nas jest deductible itp..

Ja to sie nie znam na tych ubezpiczeniach... :zawstydzona/y::-p wiem tylko, ze moj M placi miesiecznie za ubezpieczenie... nawet nie wiem dokladnie ile... :zawstydzona/y::zawstydzona/y:;-) i oprocz tego nigdy nie musialam placic za zadne wizyty czy badania... :tak:

witajcie dziewczyny - aga i domiska -mi chodzilo ze jak nic sie nie dzieje powaznego to oni tutaj nie spiesza z wizytami na "jutro" a to ze pierwsza wizyta w 8-mym tygodniu to od wszystkich lekarzy tu slyszalam bo dzwonilam do kilku, wiec widze ze tutaj to normalne...

Ja nie wiem... ja mialam pierwsza wizyte w pierwszym m-cu, jak tylko test z apteki wyszedl pozytywnie to poszlam do lekarza zeby sie upewnic i zbadac itd. :tak: a nastepna wizyta m-c pozniej... :tak:

Dowiedzialam sie ze koszta porodu sa tutaj bardzo wysokie a to tzw.maternity insurance powinnam wykupic duzo wczesniej zanim zaszlam w ciaze, wiec klops i teraz mysle sobie co tu zrobic, nawet chodza mi mysli o powrocie do kraju na ten okres, bo w Polsce co by nie bylo prywatne wizyty kosztuja 50zl a nie 200$ no a porod jest bezplatny z tytulu ze oplacam ZUS, doplace jedynie do ladniejszego pokoju i znieczulenia.Martwie sie tymi kosztami strasznie,ale w koncu we wtorek na mojej pierwszej wizycie dowiem sie wszystkieg ood lekarza.A jak to bylo u Ciebie Dominisiu czy ciaza tutaj kosztuje naprawde tak wiele slyszalam ze nawet do 20.000$!!!czy tez wykupowalyscie ubezpieczenie duzo wczesniej aby pokryc te koszta?ubezpieczenie tez nie jest tanie, mi zaproponowano min.580$ miesiecznie.pozdrawiam i zasylam troche slonca bo u nas w nadmiarze.

Mozesz sprobowac zalatwic sobie medical assistance... powinien pokryc koszty porodu... :tak: ale nie wiem dokladnie jakie trzeba spelniac warunki... :sorry2: na pewno dochody nie moga przekraczac jakiejs tam kwoty, ale jakiej... nie wiem... :no: musialabys sie dowiedziec w community services w swoim miescie czy county... :tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry