reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

Nie... no....
Chyba wszystkie wyjechałyscie.
Jestem tu nowa, ale myślałam, że jakoś sie wkręcę w towarzystwo. Brakuje mi go ostatnio jakoś bardzo.
Ale nic to.:-( Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie. I będe tu zaglądać od czasu do czasu.:-)
 
reklama
Ja dziewczyny mieszkam na Gaju - na Krzykach.
Tak szczerze - nie sądę, żebyśmy sie teraz spotkały - po prostu jest za zimno na spacerki całodniowe -ale na wiosnę w weekend ja jestem chetna ( w tygodniu pracuję a więc ja niemogę)
teraz możemy sobie tutaj pogadać i poprostu się zapoznać

może ja coś o sobie:
Mam na imię Gosia - mam 34 lata i dwójkę bobasów. Ania 13 lat i Mirek 1 rok i 8 miesięcy.
Jak już pisałam mieszkam na Gaju na Krzykach
Po maciezyńskim wróciłam i pracuję zawodowo - w szpitalu wojskowym - zajmuję się instalacjami sanitanymi - projektowanie, kosztorysowanie itp.
W czasie wonym lubie sobie poszydełkować, interesuje mnie literatura i film SF, fantasy - ta naukowa i ta totalnie wymyślona.
Obecnie równiez próbuję się namiętnie odchudać - dietka i ćwiczonka - wpisałam się w program wyprawa dookoła morza sródziemnego - tj 13500 km.
Ot i tyle się u mnie dzieje - reszta to same zakurzone nudy
 
Gosiek to Ty moja sasiadka (dzielnicami) jestes :-D

to ja tez przyblize swoja osobe :-)

Mam na imie Asia , mam 30 lat i mieszkam kolo Akademii Ekonomicznej (Slezna/PKS/Aquapark)

Mam 2 letnia coreczke Lenke i spodziewamy sie w marcu synka do pary ;-)

od ponad dwoch lat siedze w domu, jestem tzw kura domowa :-D i najlepsze ze bardzo mi sie podoba choc nie powiem ciezko jest.... I zapowiada sie ze jeszcze troche posiedze z dziecmi....

z zawodu jestem biochemikiem (szcegolow Wam oszczedze bo prawie nikt nie lubi chemii) ale pracuje w szkole i probuje zarazic moja pasja dzieciaki :-D

zainteresowania to chemia, medycyna, psychologia i religie

ostatnio zafascynowalam sie szydelkowaniem - Gosiek licze na cenne uwagi :tak: na razie zaczynam ale lubie takie rzeczy

to chyba tyle o mnie :-D
 
secasia - to faktycznie mamy blisko do siebie :-)

Ja jak byłam panienka to mieszkałam zaraz koło Akademi Ekonomicznej - a więc całkiem koło ciebie - teraz też mamy nadal niedaleko

szydełko - z chęcią - teraz dziergam sobie wiosenno - letni płaszczyk - jak się spotkamy to założę - ja z szydełka lestem lekki amator - ale z chęcia sie podzielę z tym co wiem i jakimiś wzorkami :-D

chemia - hmmm - :-)tu tez mamy coś wspólnego - robiłam podyplomówkę z chemi i ochrony środowiska

a więc czekamy do wiosny - i tak wcześniej ci będzie trudno z brzuszkiem.
Mój Mirek przynajmniej będzie miec koleżankę do zabawy na spacerku.
 
I ja sie do Was przyłączę.
Choć niestety mieszkamy na końcu świata, bo Psie pole-Zakrzów. Na pociechę dodam, że mamy dużo zieleni i jest gdzie spacerować.

Mam, hmmm... 28lat i 7miesięczną córke Zuzannę i jestem na dwuletnim wychowawczym. Bardzo długo pracowałam jako kelnerka w restauracji w rynku. Jestem dyplomowaną kosmetyczką, choć w tym zawodzie bardzo krótko pracowałam.

I przyznam się jeszcze do jednego:
bardzo jestem dumna i ogromnie się cieszę,że moge siedzieć z moją córa w domku. Kazdy dzień jest dla nas nowym odkryciem. Coś cudownego...
 
reklama
Gosiek brzuch mam mniejszy niz z Lenka i na razie ganiam gdzie popadnie :-D ale pogoda nie daje za duzego wyboru :wściekła/y: do tego boje sie ze sie poslizgne....
Ale na wiosne to na bank sie widzimy! Ja sporo chodze do parku przy zajezdni tej na Sleznej :tak: ale to sie zgadamy jeszcze. Mam jeszcze kolezanke (jeszcze ze studiow) pracuje w szpitalu wojskowym ;-) jako instrumantariuszka, ma coreczke miesiac starsza od Leny wiec Mirek bedzie mial dwie kolezanki :-D Ona na smykach tez pisze bloga (bo ja juz sie poddalam i swojego jakos zaprzestalam). Jak masz ochote to zajrzyj Blog karolka na www.smyki.pl
Szkoda ze pracujesz w tygodniu, bo niedlugo robimy bal karnawalowy dla naszych corek i poszukujemy kawalerow :-D

anielap no dla mnie Zakrzow to faktycznie koniec swiata :-D ale jesli na Kozanow chodze na piechote to i na Zakrzow moge dotrzec ;-) tylko nie teraz bo pogoda a i nie wiem jak sie zorganizuje z dwoma szkrabami... Ale gdzies w polowie drogi dlaczego nie :-)
Piszesz ze jestes kosmetyczka - fajnie! Ja po chemii chcialam isc na podyplomowa kosmetologie w Warszawie ale 5,5 tys za semestr (7 lat temu) wydalo mi sie duzo...
Tez siedze w domu, choc teraz po ponad dwoch latach inaczej odbieram swoja role w domu :szok: no ale nadal jestem zadowolona.
 
Do góry