Gosiek brzuch mam mniejszy niz z Lenka i na razie ganiam gdzie popadnie
ale pogoda nie daje za duzego wyboru
do tego boje sie ze sie poslizgne....
Ale na wiosne to na bank sie widzimy! Ja sporo chodze do parku przy zajezdni tej na Sleznej
ale to sie zgadamy jeszcze. Mam jeszcze kolezanke (jeszcze ze studiow) pracuje w szpitalu wojskowym ;-) jako instrumantariuszka, ma coreczke miesiac starsza od Leny wiec Mirek bedzie mial dwie kolezanki
Ona na smykach tez pisze bloga (bo ja juz sie poddalam i swojego jakos zaprzestalam). Jak masz ochote to zajrzyj
Blog karolka na www.smyki.pl
Szkoda ze pracujesz w tygodniu, bo niedlugo robimy bal karnawalowy dla naszych corek i poszukujemy kawalerow
anielap no dla mnie Zakrzow to faktycznie koniec swiata
ale jesli na Kozanow chodze na piechote to i na Zakrzow moge dotrzec ;-) tylko nie teraz bo pogoda a i nie wiem jak sie zorganizuje z dwoma szkrabami... Ale gdzies w polowie drogi dlaczego nie :-)
Piszesz ze jestes kosmetyczka - fajnie! Ja po chemii chcialam isc na podyplomowa kosmetologie w Warszawie ale 5,5 tys za semestr (7 lat temu) wydalo mi sie duzo...
Tez siedze w domu, choc teraz po ponad dwoch latach inaczej odbieram swoja role w domu
no ale nadal jestem zadowolona.