reklama
marianeczka
persona non grata
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2004
- Postów
- 4 334
hehehe
nie chodze do zadnego. ale po pobycie w szpitalu jestem pod milym wrazeniem baradyna, roguckiego...i innych... nie spotkalam zadnego niefajnego lekarza. skakali wokol mnie jak mogli.
a w pon.ide na kontrole badan i nie wiadomo czy nie zostane juz do porodu zobaczymy...
buziaki
m
nie chodze do zadnego. ale po pobycie w szpitalu jestem pod milym wrazeniem baradyna, roguckiego...i innych... nie spotkalam zadnego niefajnego lekarza. skakali wokol mnie jak mogli.
a w pon.ide na kontrole badan i nie wiadomo czy nie zostane juz do porodu zobaczymy...
buziaki
m
Witam
a czy któraś z was chodziła tam do szkoły rodzenia? Ja się wybieram w przyszłym tygodniu i nie wiem czego się spodziewać.
Mnie prowadzi właśnie Dr. Baradyn i jestem bardzo zadowolona z jego opieki
marianeczko - trochę zmartwiłaś mnie tym stanem ginekologii, mam nadzieję że trafię na górę
Ja jeszcze ani razu nie byłam w tym szpitalu ale z tego co wiem to w programie szkoły rodzenia jest zwiedzanie szpitala więc zobaczę jak tam jest i będę mogła się odpowiednio nastawić psychicznie .
pozdrawiam
a czy któraś z was chodziła tam do szkoły rodzenia? Ja się wybieram w przyszłym tygodniu i nie wiem czego się spodziewać.
Mnie prowadzi właśnie Dr. Baradyn i jestem bardzo zadowolona z jego opieki
marianeczko - trochę zmartwiłaś mnie tym stanem ginekologii, mam nadzieję że trafię na górę
Ja jeszcze ani razu nie byłam w tym szpitalu ale z tego co wiem to w programie szkoły rodzenia jest zwiedzanie szpitala więc zobaczę jak tam jest i będę mogła się odpowiednio nastawić psychicznie .
pozdrawiam
marianeczka
persona non grata
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2004
- Postów
- 4 334
ta stara? no, zdecydowanie - czas na emeryture...
a co was sprowadzilo we wrota szpitala?
a co was sprowadzilo we wrota szpitala?
A
Anik
Gość
Cieszę się dziewczyny, że tak dobrze piszecie o Rydygierze bo w nim zamierzam rodzić i mój lekarz tam pracuje. Ciągle namawia mnie na wizyte w szpitalu na jego dyzurze. Chce mnie oprowadzić i wszystko pokazać. Tylko że ja wciąz nie mam czasu. Poza tym do porodu daleko więc nie śpieszno mi do chodzenia po szpitalach. Gdzieś za tydzień rodzi tam moja koleżanka więc też będą świeże wieści z pierszej ręki.
Trzymajcie się ciepło.
a
Trzymajcie się ciepło.
a
marianeczka
persona non grata
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2004
- Postów
- 4 334
ojej, magdek, to tak samo jak ja!!! cisnienie mi skoczylo i bylam troche spuchnieta, ale wlasciwie tylko na nozkach. tez cie raczyli tymi "pysznymi" surowkami???
fajnie, ze ci sie udalo wydostac po 3 dniach. mnie jeszcze ztrzymali ze wzgledu na podniesione wyniki proby watrobowej, ktore niestety wciaz rosna...jak tak dalej pojdzie, to w pon. poloza mnie znowu i nie bedzie juz chyba tak rozowo... pocieszam sie, ze to juz naprawde finisz tych przyjemnosci, jakby sie teraz tytus urodzil, to by chyba nie bylo tragedii
a tak w ogole, to ty zdaje sie tez juz niedlugo masz termin... moze sie jeszcze na porodowce spotkamy i dopiero bedzie wesolo!!!
wielkie buziaki
m
fajnie, ze ci sie udalo wydostac po 3 dniach. mnie jeszcze ztrzymali ze wzgledu na podniesione wyniki proby watrobowej, ktore niestety wciaz rosna...jak tak dalej pojdzie, to w pon. poloza mnie znowu i nie bedzie juz chyba tak rozowo... pocieszam sie, ze to juz naprawde finisz tych przyjemnosci, jakby sie teraz tytus urodzil, to by chyba nie bylo tragedii
a tak w ogole, to ty zdaje sie tez juz niedlugo masz termin... moze sie jeszcze na porodowce spotkamy i dopiero bedzie wesolo!!!
wielkie buziaki
m
udało mi się wydostać, bo ciśnienie mi samoczynnie spadło... ufff, takze miałam dietę bezsolną a nie te "pyszne" surówki, poza tym nękałam wciąż mojego doktorka kiedy idę do domu... hehehe i miał pewnie dosyć, a tak poważnie to dzisiaj byłam na badaniu dna oka, i mam jakies zmiany I stopnia, nie mam pojęcia co to znaczy, ale pewnie doktorek wyjaśni mi 15 bo tak idę na wizytkę, a termin mam na 30 marca w/g OM a w/g usg 20 marca, takze rozrzut spory, mała waży 3 kg i też już nie jest źle, ale wolałabym żeby całkiem dojrzała w brzuszku, nastraszyli mnie trochę tymi ewentualnymi zmianami w oczach, bo jak byłoby coś nie tak to cesarka a ja zaplanowałam normalnie i bez zzo, z mężem, ale na tej ogólnej, a ty jakie masz plany co do samego porodu ?
reklama
marianeczka
persona non grata
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2004
- Postów
- 4 334
a co sprawilo, ze ci w ogole zaczeli oczy badac? mnie czasem cos miga, ale to chyba od migreny...
pozdrawiam
m
pozdrawiam
m
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 229
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 377
Podziel się: